Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 697
Tiaaa
Nas chcą wrzucić na hybrydową za jakiś czas, na razie trwa walka na argumenty
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tiaaa
Hej dziewczyny zrobiłam 2 testy z popołufniowego moczu . Cykle 32 dni seks w 16 dniu cyklu . Myślicie , że pozytywne ?Hello Dziewczynki,
zaczynamy luty!
Pieśń na luty:
Wznieście dumnie w górę testy!
W lutym to zwycięskie gesty!
W lutym wszystkie testy zdamy,
w lutym odpowiedzi znamy!
W lutym każda w cionsza zajdzie,
w lutym każda szczęście znajdzie,
w lutym same kreski dwie,
każda z Was niech o tym wie!
Lista testujących:
1.
2. @997tenNumerToKlopoty
3. @stokrotka_
4. @Kala1201, @anyżowe_love, @Elferye
5.
6. @wiktoria708, @beaunuage
7. @Ann0708, @Mrufka@@1, @Agulinder
8.
9. @Crazylalafresh, @agaj1508
10. @Avy, @Ceonis
11. @LadyCaro
12.
13. @Malinowa_chmurka
14. @Lilli2, @krynica2
15. @Wika.00
16.
17.
18. @ewm, @asiasiasia, @Dong, @sara.woj
19.
20. @Bolilol, @Charlotte9
21. @aurii_orelii
22. @Panda91
23.
24. @Owulacja @black_angel @Brownie1992, @ann03, @Lili88, @AScarlett
25.
26. @Justynka28, @BP190
27. @Pati2388
28. @Anezka11
Legenda:
- cionsz
- to zaklęcie Bolilola:
wredna losu jest dziś wola,
dzisiaj los jest nie w porządku,
lecz cionsz będzie w przyszłym wątku
Pauzujące też kochane, zawsze mile są widziane:
@pluto_nova
@olka11135
@Staaraaczkaa25
@dorota8
@julietta2
@moniaa87
@nikaplis
@doolary12
@Kasiek88
@Lady With Cats
Krótko o zasadach:
- To wątek o sikaniu na testy. Zdarza nam się sikać za wcześnie, zdarza nam się rozbierać testy w poszukiwaniu cienia cienia. Jeśli to problem, to nie jest wątek dla Ciebie
- To nie jest wątek do wpadania z dupy z testem albo betą i prośbą o interpretację wyniku. Szukaj dalej
- To nie jest wątek, w którym piszemy o magicznej mocy odpuszczenia. Chcesz napisać, że odpuszczenie działa – szukaj dalej
- Każda dziewczyna odliczająca do testowania jest tu mile widziana Jeśli jesteś nowa – przedstaw się proszę. Będzie nam miło, jeśli będziesz się udzielać – razem z nami rozmawiać o dziwnych rzeczach oraz się wspierać – wtedy na pewno razem z Tobą będziemy cieszyć się z Twoich dwóch kresek
Ja też mam takie samo zdanie i też taka pracę wprowadziłam do mojego zespołu. Przychodzimy raz w tygodniu do biura. Oczywiście są wyjątki od tego jak chociażby audyt. Każdy pracuje kiedy chce, ważne żeby robota byla zrobiona. Sama nie raz wychodzę w trakcie dnia coś załatwić. Więc co to za różnica czy coś zrobię o 8 czy o 14.Dla mnie w ogóle ten kult pracy w biurze jest bez sensu. Pandemia pokazała, że większość pracy biurowej da sie zrobić z domu. Wtedy pracownik nie zużywa oprądu, wody, nawet głupiej kawy xD to czemu aż takie ciśnienie? Serio, jak ktoś chce sie opierdalać, to będzie się opierdalać...
Jak tak właśnie słucham jak jest u ludzi, to cieszę się, że mam taką pracę jaką mam. Nikt mnie nie sprawdza, nie mam zadnych dzienniczków (w poprzedniej pracy musiałam się spowiadać co robiłam w każdej godzinie pracy, a ze miałam to gdzieś to wymyślałam), pracuję 8-16, ale nikt mnie nie pilnuje tak naprawdę, czy se przyjdę 8 czy 8:30 i czy wyjdę 16 czy 15:30. Jeśli robota jest dowieziona, nikt nic ode mnie nie chce. Coraz bardziej to doceniam
U nas jest hybrydowa i na razie się sprawdza
Nas chcą wrzucić na hybrydową za jakiś czas, na razie trwa walka na argumenty
a spójrz proszę w punkt 2. na końcu cytowanego przez siebie postu.Hej dziewczyny zrobiłam 2 testy z popołufniowego moczu . Cykle 32 dni seks w 16 dniu cyklu . Myślicie , że pozytywne ?
Zapraszam na wątek 'czy ten test jest pozytywny"Hej dziewczyny zrobiłam 2 testy z popołufniowego moczu . Cykle 32 dni seks w 16 dniu cyklu . Myślicie , że pozytywne ?
dokładnie i to jest zdrowe podejścieJa też mam takie samo zdanie i też taka pracę wprowadziłam do mojego zespołu. Przychodzimy raz w tygodniu do biura. Oczywiście są wyjątki od tego jak chociażby audyt. Każdy pracuje kiedy chce, ważne żeby robota byla zrobiona. Sama nie raz wychodzę w trakcie dnia coś załatwić. Więc co to za różnica czy coś zrobię o 8 czy o 14.
Nie traci się czasu na wyjazdy. Gdybym miała wrócić na 100% do biura to rzuciłabym papierami
ja nie chce do biura. W ogóle. Za dużo tracę na dojazdy. Mój zespół też nie chce, ale chcą nam wprowadzić odgórnie. Na razie im powiedziałam, że miałam oferty pracy z innych miast pracy praktycznie 100% zdalnej, jedynie jeden dzień w miesiącu bym musiała być w biurze. I że odrzuciłam te oferty, bo mi było szkoda czasu jechać kilkaset kilometrów raz w miesiącu, ale jak mam wrócić do biura, nawet hybrydowo i zliczę czas na dojazd do tego biura miesięcznie, to nagle te oferty robia się kuszące myśląU nas jest hybrydowa i na razie się sprawdza
a ja z kolei chyba bym nie chciałą 100% zdalnie. W sensie jasne, że ni chce mi się wstawać i dojeżdżać, ale pracowałam 100% zdalnie i to mnie strasznie rozleniwiło, coraz mniej rzeczy chciało mi się robić, wstawałm z łóżka do biurka a z biurka na kanape. Dramat.ja nie chce do biura. W ogóle. Za dużo tracę na dojazdy. Mój zespół też nie chce, ale chcą nam wprowadzić odgórnie. Na razie im powiedziałam, że miałam oferty pracy z innych miast pracy praktycznie 100% zdalnej, jedynie jeden dzień w miesiącu bym musiała być w biurze. I że odrzuciłam te oferty, bo mi było szkoda czasu jechać kilkaset kilometrów raz w miesiącu, ale jak mam wrócić do biura, nawet hybrydowo i zliczę czas na dojazd do tego biura miesięcznie, to nagle te oferty robia się kuszące myślą
ale wiesz, my nie mamy nakazu pracy zdalnej Każdy ma swoje biurko, więc jak za nim zatęskni, to sobie może jechać do biura. I tylko ja się tam raz na jakiś czas pojawiam, bo są sprawy, które czasami wymagają mojej obecności tam Ale nie chce być zmuszana do pracy w biurze x dni w tygodniu, skoro naprawdę mamy świetne wyniki na zdalnej, tylko to próbuje wywalczyća ja z kolei chyba bym nie chciałą 100% zdalnie. W sensie jasne, że ni chce mi się wstawać i dojeżdżać, ale pracowałam 100% zdalnie i to mnie strasznie rozleniwiło, coraz mniej rzeczy chciało mi się robić, wstawałm z łóżka do biurka a z biurka na kanape. Dramat.