reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Druga procedura in vitro

Badałam już immunologię u doktora Sydora, mój lekarz polecił Paśnika i Sydora. Poszłam do Sydora bo bliżej. Immunologia wyszła mi ok, teraz przed kolejnym transferem zlecił mi dodatkowo:
kariotypy (oboje), antykoagulant tocznia, przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM, profil cytokin Th1/Th2 (metodą CBA – APC, łódź, pobranie krwi w Synevo – nie w okresie infekcji, stosowania leków hormonalnych, sterydów, nie po wysiłku fizycznym), mąż: kontrolny seminogram, MAT Test IgG.
I sama od siebie chcę zrobić: homocysteinę, test UMA, wit D.
Pytałam też mojego gina czy u mnie będzie potrzebna histerioskopia ale mówił, że nie, może teraz po drugiej cp zmieni zdanie.
a jakie macie zarodki?
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Moja historia po krótce; 2014 r cp, usunięty prawy jajowód, kolejne starania od 2016 r, które nie przyniosły rezultatu. Od 2018 w klinice niepłodności Bocian Katowice, monitoring owu, pierwsza procedura in vitro nie udana ( 3x transfer). 2020 r kolejna cp w lewym jajowodzie, usuniecie jajowodu, brak po obu stronach. Teraz podchodzimy do kolejnej procedury. Czy którejś z was się udało zajść w ciąże z invitro, bo tylko ta metoda nam została ? Potrzebuje waszego dobrego słowa i otuchy :) dziękuje.
Hej,
jak chcesz to silna grupa invitrowa (przed/po i w trakcie) jest na wątku:
Zapraszamy :)
In vitro sie udaje.Nie od razu, ale jak sie próbuje i nie odpuszcza to w końcu jest efekt.
Mam za sobą 2 procedury.
Pierwsza w 2018: 5 transferow nieudanych,1 udany - mamy synka :) obecnie ma rok i 2 mce
Druga teraz w styczniu/lutym 2020: transfer miałam 15.02, aktualnie jest 7tc :)
Probuj!!! naprawdę warto!!!
 
Hej,
jak chcesz to silna grupa invitrowa (przed/po i w trakcie) jest na wątku:
Zapraszamy :)
In vitro sie udaje.Nie od razu, ale jak sie próbuje i nie odpuszcza to w końcu jest efekt.
Mam za sobą 2 procedury.
Pierwsza w 2018: 5 transferow nieudanych,1 udany - mamy synka :) obecnie ma rok i 2 mce
Druga teraz w styczniu/lutym 2020: transfer miałam 15.02, aktualnie jest 7tc :)
Probuj!!! naprawdę warto!!!
Dziękuje za info :) i za wsparcie, będę próbować, musi się nam w końcu udać :)
 
Dziękuje, A dodam ze u nas były słabej jakości zarodki. Maz ma uszkodzenie dna chromatyny plemnikowej co w praktyce sprawia ze zarodki zatrzymują sie w rozwoju w 4 dobie. Skomplikowana sprawa ale sie udało ...dwa razy i jest szansa na kolejne dzieciaczki. Także zawsze jest nadzieja.
Czy lekarz wlasnie to wam powiedzial? o tym zatrzymywaniem w 4 dobie? Jestemy po pierwszej procedurze, byla rozpocyzna glownie ze wzgledu na mnie - amh 1.4 i wyoksie FSH 8 przy normie 9. Maz wyniki nasienia podstawowego ma ok, jedynie morfoligr 3% ale wszyscy elkarze zgodnili mowili, ze ono sie nawet nadaje do zaploniednia naturalnego, a w invitro cos znajda. Mielismy zaplodnione 5 komorek procedura ICSI, 4 z dnich w 3 dobie byly b. dobre top quality, a w 4 zwolnil ich rozwoj i nie odiagnely stadium moruli. Lakerz i embriolog wzrusza ramionami i kaze probwoac dalej, mimo ze to bardzo rzadki rpzyapdek zeby nie bylo co transferowac. Bede wdzieczan za wszelkie informacje jakie badania robiliscie i kto was tak swietnie poprwadzil z rezulatetm tylu zarodkow :)
 
Czy lekarz wlasnie to wam powiedzial? o tym zatrzymywaniem w 4 dobie? Jestemy po pierwszej procedurze, byla rozpocyzna glownie ze wzgledu na mnie - amh 1.4 i wyoksie FSH 8 przy normie 9. Maz wyniki nasienia podstawowego ma ok, jedynie morfoligr 3% ale wszyscy elkarze zgodnili mowili, ze ono sie nawet nadaje do zaploniednia naturalnego, a w invitro cos znajda. Mielismy zaplodnione 5 komorek procedura ICSI, 4 z dnich w 3 dobie byly b. dobre top quality, a w 4 zwolnil ich rozwoj i nie odiagnely stadium moruli. Lakerz i embriolog wzrusza ramionami i kaze probwoac dalej, mimo ze to bardzo rzadki rpzyapdek zeby nie bylo co transferowac. Bede wdzieczan za wszelkie informacje jakie badania robiliscie i kto was tak swietnie poprwadzil z rezulatetm tylu zarodkow :)
my podchodziliśymy w Invicta w Warszawie, wcześniej nikt nam nie zdjagnozował problemu tylko jak i Tobie mówili żeby próbować dalej i tyle. badania dot. głównie nasienia męża tj. DNA chromatyny plemnikowej i bardziej dokładne badanie już samego DNA ale nie pamiętam jak się to badanie nazywało. na pewno było kosztowne koło 500 -600 zł. można by dociekać bez końca co jest przyczyną zatrzymania się rozwoju zarodków ale czy to ma sens...lepiej zainwestować w dodatkowe opcje do procedury, my bralismy separcaje oczywiscie, selekcje FAMSI i jeszcze coś. ogólnie rzecz biorąc dopłacaliśmy koło 2500 do procedury i jesteśmy bardzo zadowoleni, pieniądze jak to mówią nie poszły w błoto.
 
Dziewczyny naprawdę warto próbować. Mnie udało się za 2 razem. Niestety, jakoś za póżno obudziłam się z kwestią dofinansowania. Zależało mi na czasie i już odpuściłam, ale wiem, że można zyskać dofinansowanie nawet do 6 tys. złotych. Wszystko zależy od miasta. Nawet nie jest się tak ciężko zakwalifikować, bo tych miejsc jest naprawdę sporo. Ponadto, klinika pomaga w dopełnieniu formalności - warto spróbować.
 
reklama
Cześć dziewczyny ja właśnie jestem po pierwszym transferze . Dziś zrobiłam test i niestety nic się nie udało :-( miałam łącznie 6 dobrze rokujących zarodków skorzystałam z 2 a reszty nie mroziłam bo byłam święcie przekonana ze uda się za pierwszym razem.
Jutro idę umówić się na kolejny zabieg in vitro ale mam takie do was pytanie .
Mam strasznie wysokie TPO 1630 a norma jest max do 60 Tsh T3 T4 w normie
Endokrynolog powiedział ze to nie hashimodo i ze nie ma przeciwwskazań do ciąży , tylko moje pytanie brzmi dlaczego TPO jest takie wysokie ? Co może być przyczyna ?
 
Do góry