reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Druga procedura in vitro

Badałam już immunologię u doktora Sydora, mój lekarz polecił Paśnika i Sydora. Poszłam do Sydora bo bliżej. Immunologia wyszła mi ok, teraz przed kolejnym transferem zlecił mi dodatkowo:
kariotypy (oboje), antykoagulant tocznia, przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM, profil cytokin Th1/Th2 (metodą CBA – APC, łódź, pobranie krwi w Synevo – nie w okresie infekcji, stosowania leków hormonalnych, sterydów, nie po wysiłku fizycznym), mąż: kontrolny seminogram, MAT Test IgG.
I sama od siebie chcę zrobić: homocysteinę, test UMA, wit D.
Pytałam też mojego gina czy u mnie będzie potrzebna histerioskopia ale mówił, że nie, może teraz po drugiej cp zmieni zdanie.
a jakie macie zarodki?
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Moja historia po krótce; 2014 r cp, usunięty prawy jajowód, kolejne starania od 2016 r, które nie przyniosły rezultatu. Od 2018 w klinice niepłodności Bocian Katowice, monitoring owu, pierwsza procedura in vitro nie udana ( 3x transfer). 2020 r kolejna cp w lewym jajowodzie, usuniecie jajowodu, brak po obu stronach. Teraz podchodzimy do kolejnej procedury. Czy którejś z was się udało zajść w ciąże z invitro, bo tylko ta metoda nam została ? Potrzebuje waszego dobrego słowa i otuchy :) dziękuje.
Hej,
jak chcesz to silna grupa invitrowa (przed/po i w trakcie) jest na wątku:
Zapraszamy :)
In vitro sie udaje.Nie od razu, ale jak sie próbuje i nie odpuszcza to w końcu jest efekt.
Mam za sobą 2 procedury.
Pierwsza w 2018: 5 transferow nieudanych,1 udany - mamy synka :) obecnie ma rok i 2 mce
Druga teraz w styczniu/lutym 2020: transfer miałam 15.02, aktualnie jest 7tc :)
Probuj!!! naprawdę warto!!!
 
Hej,
jak chcesz to silna grupa invitrowa (przed/po i w trakcie) jest na wątku:
Zapraszamy :)
In vitro sie udaje.Nie od razu, ale jak sie próbuje i nie odpuszcza to w końcu jest efekt.
Mam za sobą 2 procedury.
Pierwsza w 2018: 5 transferow nieudanych,1 udany - mamy synka :) obecnie ma rok i 2 mce
Druga teraz w styczniu/lutym 2020: transfer miałam 15.02, aktualnie jest 7tc :)
Probuj!!! naprawdę warto!!!
Dziękuje za info :) i za wsparcie, będę próbować, musi się nam w końcu udać :)
 
Dziękuje, A dodam ze u nas były słabej jakości zarodki. Maz ma uszkodzenie dna chromatyny plemnikowej co w praktyce sprawia ze zarodki zatrzymują sie w rozwoju w 4 dobie. Skomplikowana sprawa ale sie udało ...dwa razy i jest szansa na kolejne dzieciaczki. Także zawsze jest nadzieja.
Czy lekarz wlasnie to wam powiedzial? o tym zatrzymywaniem w 4 dobie? Jestemy po pierwszej procedurze, byla rozpocyzna glownie ze wzgledu na mnie - amh 1.4 i wyoksie FSH 8 przy normie 9. Maz wyniki nasienia podstawowego ma ok, jedynie morfoligr 3% ale wszyscy elkarze zgodnili mowili, ze ono sie nawet nadaje do zaploniednia naturalnego, a w invitro cos znajda. Mielismy zaplodnione 5 komorek procedura ICSI, 4 z dnich w 3 dobie byly b. dobre top quality, a w 4 zwolnil ich rozwoj i nie odiagnely stadium moruli. Lakerz i embriolog wzrusza ramionami i kaze probwoac dalej, mimo ze to bardzo rzadki rpzyapdek zeby nie bylo co transferowac. Bede wdzieczan za wszelkie informacje jakie badania robiliscie i kto was tak swietnie poprwadzil z rezulatetm tylu zarodkow :)
 
Czy lekarz wlasnie to wam powiedzial? o tym zatrzymywaniem w 4 dobie? Jestemy po pierwszej procedurze, byla rozpocyzna glownie ze wzgledu na mnie - amh 1.4 i wyoksie FSH 8 przy normie 9. Maz wyniki nasienia podstawowego ma ok, jedynie morfoligr 3% ale wszyscy elkarze zgodnili mowili, ze ono sie nawet nadaje do zaploniednia naturalnego, a w invitro cos znajda. Mielismy zaplodnione 5 komorek procedura ICSI, 4 z dnich w 3 dobie byly b. dobre top quality, a w 4 zwolnil ich rozwoj i nie odiagnely stadium moruli. Lakerz i embriolog wzrusza ramionami i kaze probwoac dalej, mimo ze to bardzo rzadki rpzyapdek zeby nie bylo co transferowac. Bede wdzieczan za wszelkie informacje jakie badania robiliscie i kto was tak swietnie poprwadzil z rezulatetm tylu zarodkow :)
my podchodziliśymy w Invicta w Warszawie, wcześniej nikt nam nie zdjagnozował problemu tylko jak i Tobie mówili żeby próbować dalej i tyle. badania dot. głównie nasienia męża tj. DNA chromatyny plemnikowej i bardziej dokładne badanie już samego DNA ale nie pamiętam jak się to badanie nazywało. na pewno było kosztowne koło 500 -600 zł. można by dociekać bez końca co jest przyczyną zatrzymania się rozwoju zarodków ale czy to ma sens...lepiej zainwestować w dodatkowe opcje do procedury, my bralismy separcaje oczywiscie, selekcje FAMSI i jeszcze coś. ogólnie rzecz biorąc dopłacaliśmy koło 2500 do procedury i jesteśmy bardzo zadowoleni, pieniądze jak to mówią nie poszły w błoto.
 
Dziewczyny naprawdę warto próbować. Mnie udało się za 2 razem. Niestety, jakoś za póżno obudziłam się z kwestią dofinansowania. Zależało mi na czasie i już odpuściłam, ale wiem, że można zyskać dofinansowanie nawet do 6 tys. złotych. Wszystko zależy od miasta. Nawet nie jest się tak ciężko zakwalifikować, bo tych miejsc jest naprawdę sporo. Ponadto, klinika pomaga w dopełnieniu formalności - warto spróbować.
 
reklama
Cześć dziewczyny ja właśnie jestem po pierwszym transferze . Dziś zrobiłam test i niestety nic się nie udało :-( miałam łącznie 6 dobrze rokujących zarodków skorzystałam z 2 a reszty nie mroziłam bo byłam święcie przekonana ze uda się za pierwszym razem.
Jutro idę umówić się na kolejny zabieg in vitro ale mam takie do was pytanie .
Mam strasznie wysokie TPO 1630 a norma jest max do 60 Tsh T3 T4 w normie
Endokrynolog powiedział ze to nie hashimodo i ze nie ma przeciwwskazań do ciąży , tylko moje pytanie brzmi dlaczego TPO jest takie wysokie ? Co może być przyczyna ?
 
Do góry