Odwiedziny byly, Dominiczek jutro o 10.00 ma transport do Katowic. Rano w piątek będzie badany i też tego samego dnia zabieg. Jeśli będzie ok po kontroli to niedziela-poniedziałek wróci na Ujastek.
Dziś było trochę skarg na Dominiczka. Dowiedziałam się że to mały łobuz który nie daje się położnym nudzić
generalnie jak to powiedziała położna, gdyby umiał chodzić to wyszedł by z inkubatora. Dominiczka jest pełno w całym inkubatorze, oczywiście nie podoba mu się sonda z jedzonkiem więc manipuluje przy niej i położne muszą co chwilę mu poprawiać. Gdyby nie ten wyjazd mały miałby już ćwiczenia oddechowe, ogólnie jest ok. Lekarka powiedziała że na sali noworodków to już są mocno stabilne dzieci. Ja jutro jadę oczywiście do Katowic podpisać zgody itp. Zostaje tam do niedzieli. Nie wpuszcza mnie do małego, ale chcę być możliwie jak najbliżej niego. Dominiczek nie jedzie tam sam, inne maluchy też jadą do Katowic wtedy co on.