Wiola35*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2020
- Postów
- 220
Jest ciężko. Tęsknię za nim bardzo. Nie ma sekundy bym o nim nie myślała. Wieczorem zawsze przed snem mówię mu dobranoc tule w myślach i życzę slodkowi snów, a rano mówię mu dzień dobry i proszę by dalej walczył. Nie mniej jednak każdy kolejny dzień to taki mały sukces. Cieszę się, że te dni mijają bo przybliżają mnie do spotkania z Dominiczkiem. Trafiliśmy na ciężki czas, ale wiem też że wszystko dzieje się dla dobra tych maluchów. Aby były bezpieczne. Uspokaja mnie też fakt że ludzie którzy się opiekują Dominikiem, to osoby z wielkimi sercami. Pani doktor jak dzwoni mówi o nim jak o własnym dziecku. To nie suche informacje a naprawdę niesamowite podejście do rodzica. Sami wysyłają nam zdjęcia, o nic nie trzeba prosić. Mam też wsparcie Pani psycholog że szpitala która dzwoni co jakiś czas zapytać jak się czuje. Dzisiejszy telefon był dla mnie wyjątkowo ważny, bo przejście na cepap to spory krok do przodu i jak usłyszałam, że Dominik pięknie sobie radzi było to dla mnie niesamowite szczęście. Zdaje sobie sprawę że wiadomości mogą być różne, jednak na ten moment jestem z Dominika bardzo dumna.Witaj podczytuje wątek. Masz dzielnego synka. Wierzę , że wszystko będzie dobrze świetnie sobie radzi. Powiedz jak ty się czuje? Jak sobie radzisz z myślą , że synek jest sam? Bardzo ci współczuję, że nie możecie się tulić jestem mamą 2 córeczek i domyślam się jak ci ciężko. Niemniej bardzo mocno trzymam za Was kciuki będę podczytywać z zaciśniętymi pięściami