reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

U nas niby nic.Postawiłam ją na mokrym piasku,fala zalała jej dwa razy stópki. Na następny dzień katarek i do tej pory cieknie z noska jak z kranu. Zaczęły jej ropieć oczka.To chyba od ząbków.W aucie jak wracaliśmy zwymiotowała dwa razy - teściowa 3 godz. przed wyjazdem dała jej jogurt brzoskwiniowy ze stołówki ( nie specjalny dla dzieci) no i tym zwróciła. Mnie nie było jak jej dawała. W domciu po dojechaniu dałam jej mleczko i znowu po 30 min to samo. Nie wiem czy coś jeszcze na żołądku siedziało, czy po jeździe tak.
Zdrówka dla wszystkich chorowitków.
 
reklama
Mija a może Pati zwymiotowała po tych rybach o których pisałaś??:confused:


Oj doskonale wiem co Agutko przechodzisz:-(
ja mam tak praktycznie każdego dnia od kiedy Przemko zaczął ząbkować:no::-(z tym że jak on zasypia o 21:15 to ja mówię że to cud
 
Anna rybki jadła trzy,cztery dni wcześniej i nic jej nie było.Po wymiotowaniu czuć było brzoskwinie.Podejrzewam że skład jogurtu nie nadawał się dla tak małych dzieci.
 
Życzymy zdrówka małym chorowitkom:tak:

U nas też ciężkie noce, wogóle się nie wysypiam. Mały budzi się z płaczem i od razu fik na nóżki i tak stoi dopóki go nie wezmę. Zaśnie, odkładam go do łóżeczka i za 5 minut znowu stoi. Czasem to się na niego złoszczę a potem mam wyrzuty sumienia, kompletnie brak mi cierpliwości. Niech już te upały się skończą, bo w połączeniu z ząbkowaniem to mieszanka wybuchow
a:-(
 
Dzikidzik,no wlasnie - latwo sie mowi. :-( :baffled: :-p Staram sie,jak moge,ale to czesto jest ode mnie silniejsze. :-( :zawstydzona/y:

Pati,zdrowcia! :tak:

Pragne doniesc,ze Zuzia zasnela dzis juz o 18:30 - bez "Ajajaj" - calkowicie spokojnie i samodzielnie. :-D :tak:
 
Pati przeszło zatwardzenie, :tak:ale teraz każda pieluszka z kupką jest. :tak::-DTak sobie odbija. :tak:Wiecie co ja już nie wiem co mam robić.:dry::no: Strasznie często Pati drapie się po główce z tyłu i za uszami. :-(Jedno z nich co trochę sobie nad-urywa-(nie wiem jak to napisać):no::-p Ledwo się zagoi za kilka dni na nowo oberwane. Macie jakieś pomysły na to. Na razie nie rozumie że nie wolno.:no:
 
Mija! Może to alergia. Natasza też raz tak za uszkiem miała i akurat byliśmy u lekarza i zobaczyła to wtedy lekarka. Dała jej maść pimafucort czy jakoś tak i powiedziała, że jak po nim się nie zagoi to może być oznaka alergii. A próbowałaś Pati dawać suszone śliwki? Gerber robi takie dla maluchów. Mój Igor czasem ma kupkowy problem i jak tylko zauważę coś twardszego to zaraz mu daję te śliwki i nie dochodzi to zaparcia strasznego. Polecam!
 
Mija ale mi szkoda Pati - biedactwo nasze:-( dawaj jej duzo wody do picia, no i te śliwki o których pisze Margolis to też pomagają!:tak: a co ona wyprawia z tym uszkiem to niemam pojecia:no:;-)
 
reklama
Do góry