Dziewczyny, poradźcie coś, bo już mam mętlik w głowie
Byliśmy dzisiaj na USG bioderek i lekarz stwierdził jakąś drobną dysfunkcję - nic poważnego, w granicach normy, ale za 2 tygodnie kontrola.
No i oczywiście kazał pieluchować.
A ja wczoraj przeczytałam artykuł
Awantura o stawy biodrowe i tam piszą, żeby nie ograniczać dziecku ruchów właśnie przez pieluchowanie. A ona tak strasznie lubi wierzgać kopytkami, że nie wyobrażam sobie jej zniewalać...
Poza tym często śpi na moim lub małża brzuchu i wtedy trzymamy jej nóżki szeroko.
Jakie są Wasze doświadczenia?
Pieluchować czy nie?