reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

reklama
Test obciążenia się robi po 24-25 tyg. No chyba, że wcześniej wyjdzie podwyższony poziom glukozy na czczo (to się akurat bada przy pierwszej morfologii). Ja miałam już cukrzycę ciążową i teraz mam powtórkę z rozrywki. Obciążenia nie robiłam i mam nadzieję, że mi odpuszczą, skoro mierze i cukry przekraczają normę. W poniedziałek idę do diabetolog.

Sarat - wynik 81 jest super, więc chyba nie masz się czym przejmować:-) A co jadłaś? Dla porównania Ci napiszę, że ja obecnie po zjedzeniu 2 kromeczek cieniutkich razowca (takiego małego z foremki) z szynką i plastrem pomidora mam po 1h 130-140. Wcześniej jak jadłam normalnie i mierzyłam sobie sporadycznie to po zjedzeniu 7 pierogów ruskich miałam wynik 198.

Co do glukometrów to są one tanie, a często nawet za darmo dają. Tylko te paski do pomiarów kosztują 50zł za opakowanie jak się bez recepty kupuje. Na receptę się płaci 3-4zł, albo ostatnio to w ogóle kupiłam za 1gr. Ale to musi być recepta na choroby przewlekłe i lekarz ot tak sobie nie może jej wystawić, tylko muszą być jakieś podstawy ku temu.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki

a ja siedzę i ryczeć mi się chce ;-( Boziuuu jak mi brakuje pracy :-( myślałam że jak pójde na L4 to w końcu sobie odpocznę , wyśpię się, wyluzuję ... a tu efekt odwrotny brakuje mi codziennej pracy buuuu...

czuję się taka bezużyteczna :-(
 
Hej dziewczynki

a ja siedzę i ryczeć mi się chce ;-( Boziuuu jak mi brakuje pracy :-( myślałam że jak pójde na L4 to w końcu sobie odpocznę , wyśpię się, wyluzuję ... a tu efekt odwrotny brakuje mi codziennej pracy buuuu...

czuję się taka bezużyteczna :-(

mnie tez juz roznosi w domu... niech juz wojtaszek idzie do przedszkola to znajde sobie jakies zajecie;)
 
Hej dziewczynki

a ja siedzę i ryczeć mi się chce ;-( Boziuuu jak mi brakuje pracy :-( myślałam że jak pójde na L4 to w końcu sobie odpocznę , wyśpię się, wyluzuję ... a tu efekt odwrotny brakuje mi codziennej pracy buuuu...

czuję się taka bezużyteczna :-(
i właśnie dlatego ja nadal pracuję choć wszyscy mi się dziwią :)
 
Hej dziewczynki

a ja siedzę i ryczeć mi się chce ;-( Boziuuu jak mi brakuje pracy :-( myślałam że jak pójde na L4 to w końcu sobie odpocznę , wyśpię się, wyluzuję ... a tu efekt odwrotny brakuje mi codziennej pracy buuuu...

czuję się taka bezużyteczna :-(

Mi też brakuje zajęcia, siedzę w domu i już też mam dość. Chyba w życiu tak się nie wynudziłam jak teraz..
 
Hej dziewczynki

a ja siedzę i ryczeć mi się chce ;-( Boziuuu jak mi brakuje pracy :-( myślałam że jak pójde na L4 to w końcu sobie odpocznę , wyśpię się, wyluzuję ... a tu efekt odwrotny brakuje mi codziennej pracy buuuu...

czuję się taka bezużyteczna :-(

mam dokładnie tak samo. tylko mi to jeszcze po nocach się śni moja praca. ja zamierzam zacząć pracować 6 tygodni po porodzie bo zwariować można.z małą siedziałam do trzeciego roku życia w domku,bo tak wszyscy mówili że najlepiej dla dziecka.ale tym razem już nie dam się tak wrobić :)
 
i właśnie dlatego ja nadal pracuję choć wszyscy mi się dziwią :)
Ja teraz mam wakacje ale też wracam do pracy od 1 września i też mi się wszyscy dziwią. Ale ja czuję, że muszę wyjść do ludzi, potrzebuję tego i zaangażowania w coś pożytecznego. O ile ciąża mi na to pozwoli, to chcę wytrwać aż do świąt Bożego Narodzenia. Ale nic na siłę.
Pozdrawiam
 
reklama
Nice jadłam dużą bułe z dżemem i piłam kakao. mama mi powiedziała zebym zjadla normalne sniadanie i zmierzyla wiec tak zrobilam. Uspokoilam sie juz troszkę. Ale chcę kupić igiełki w aptece i bede co jakis czas chodzic do dziadzia i sprawdzac, lepiej trzymac ręke na pulsie :p Bo wlasnie dziadzio ma te paseczki tylko igielki mu się juz kończą. A co do pracy to powiem szczerze ze mam bardzo satysakcjonującą prace, acz bardzo wymagająca dyrekcję, przez co praca byla dla mnie duuuuzym obciążeniem. Poza tym musialam chodzic na wywiady do różnych środowisk wiec nawet nie bralam pod uwage bym mogla pracowac bedac w ciazy. gdy tylko potwierdzila sie moja ciaza, poszlam na L4. Bylam taka haaapppy, ze sobie wreszcie pospie, odpoczne, odstresuje, bo moja praca jest naprawde stresująca. Myslalam ze w ogole nie zatesknie za tym rozgardiaszem, zyciem w napieciu, pilnowaniem terminów, a jednak... od niedawna mi trochę teskno... Tylko myślę sobie, że pewnie jak bym wrocila tam na tydzien to od razu by mi tesknota przeszla ;P i tym sie pocieszam! :p Musimy teraz poodpoczywac bo jak się dzidzius urodzi to się zaczna nocki nieprzespane, full nowych obowiazkow... :) jeszcze sie napracujemy dziewczynki:))
 
Do góry