a ja sikam co chwilę no codziennie obowiązkowow 3 pobudki. Pierwsza po 12 w nocy, psi psi, druga albo po 3 albo po 4 nad ranem, psi psi, następna około 7, psi psi... :/ ale wracam do wyrka i zasypiam jeszcze. Wkurza mnie to bo codziennie to samo, jakbym miala dzien swistaka ;P trzy razy bite musze wstac siku w ciagu dnia tez latam jak poparzona. A co do zachcianek, troche mi przeszlo obrzydzenie w stosunku do miesa i zaczelam je jesc, choc nie powiem by mi smakowalo tak jak przed ciązą. Po prostu je jem i toleruję. Trochę mi się jobek na slodycze właczył, chyba przez to, że wiem że nie powinnam ich jeść przez moj zbyt wysoki cukier. jakis czas temu walczylam z nalogiem - pepsi i colą. Tak mi wchodzila ze az się trzeslam ze szczescia jak ja pilam Rodzinka mnie zaczela ryputac ze przesadzam, wiec zaczelm sie ukrywac nawet zeby sie moc napic. Teraz mi przeszlo i juz z tydzien chyba nie pilam No i ciąglę ogólnie się boję o dzidzię, zeby tylko była zdrowa. Nie moge oglądac reklam czy flmow o chorobach dziecięcych bo zaraz się nakręcam...
reklama
ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Ja zachcianek raczej nie mam, też często sikam. Martwię się tylko niechęcią do picia. Przed ciążą byłam na diecie, gdzie butelka wody dziennie to było moje minimum. Teraz w czasie ciąży mnie po protu nie chce się pić, nie wspominając o tym, że po wodzie mi niedobrze. Kupuję sobie lekko gazowaną, jakoś lepiej przechodzi. Oczywiście mogłabym pić litrami coca colę ale staram się niekupować bo to niezdrowe. Nadrabiam herbatami ale to wciąż za mało. Dziś np. wypiłam dwa kubki herbaty i szklankę wody. Idę zrobić kolejną herbatkę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
pati...
Fanka BB :)
Witaj Sarat!!! dawno sie nie odzywalas a siku bedzie juz tak do konca niestety..... dobrze, ze zaczelas jesc mieso.... a co do coli to hm mnie tez nosi, ale trzeba ograniczyc!!!!!
Asteria
Wdrożona(y)
mój M. miał urlop także każdą wolna chwilę spędzalismy razem dlatego nie pisałam. Póxniej tez cięzko zacząąc jak juz tyyyyyle mnie ominęło ale stwierdziłam, że muszę napisac do moich kobitek
No wreszcie juz sie martwilam
U mnie też króluje pepsi lub cola. I tez musze ukradkiem bo mnie mąż karci za to
I herbata czarna. O matko - przed ciążą długo nie piłam tej herbaty, chyba z 6 lat jak nie więcej. Nie lubiłam. Tylko czerwona, w mniejszym stopniu zielona. A teraz? na zieloną patrzeć nei mogę. A czerwoną litrami.
Po czym oczywiście sikam neimiłosiernie często
I herbata czarna. O matko - przed ciążą długo nie piłam tej herbaty, chyba z 6 lat jak nie więcej. Nie lubiłam. Tylko czerwona, w mniejszym stopniu zielona. A teraz? na zieloną patrzeć nei mogę. A czerwoną litrami.
Po czym oczywiście sikam neimiłosiernie często
ch_aga
Mama Misia, Żona Miśka
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2006
- Postów
- 1 019
Gośka na pewno czerwoną herbatę pijesz? Bo gdzieś czytałam, że w ciąży nie wolno. Ja piję czarną, chociaż przed ciążą wogóle jej nie miałam w domu. A teraz dwa kubki to minimum. Wiem, że czarnej też się dużo nie powinno ale chyba lepsze to niż coca-cola, którą też popijam
Pozdrawiam
Pozdrawiam
reklama
marys16
Fanka BB :)
ja czarna herbate pije za to litrami. uwielbiam!!! ale ja zawsze z 4 herbaty dziennie pilam i teraz tez.U mnie też króluje pepsi lub cola. I tez musze ukradkiem bo mnie mąż karci za to
I herbata czarna. O matko - przed ciążą długo nie piłam tej herbaty, chyba z 6 lat jak nie więcej. Nie lubiłam. Tylko czerwona, w mniejszym stopniu zielona. A teraz? na zieloną patrzeć nei mogę. A czerwoną litrami.
za to nie pije kawy a do wszelkich kolorowych i slodkich mam wstred juz od kilku lat. pije jeszcze duzo samej wody i wody z sokiem.
mozna ale bez przesady. nikomu szklanka czerwonej herbaty czy pozadnej kawy w ciazy nie zaszkodzi.Gośka na pewno czerwoną herbatę pijesz? Bo gdzieś czytałam, że w ciąży nie wolno.
no wlasnie chyba szybciej ta cola niz ta herbata
a ja przedwczoraj ukradlam od meza 5 maluszkich lyczkow piwa. jakie pyszne... ale wiecej nie skosztowalam. bo mimo iz mowia ze niby male piwko mozna to ja sie boje. w pierwszej ciazy nic a nic nie pilam nawet lyczka. chyba z druga ciza bardziej fryfolna sie staje
Podziel się: