reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

reklama
ch_aga no pewnie do domku to Cię już w dwupaku nie wypuszczą niestety, pewnie faktycznie poleżysz do rozwiązania pod opieką specjalistów, życzę Ci zatem, byś leżała tam jak najdłużej, bo wcale niefajnie jest mieć wcześniaczka, a jak wiadomo brzuszek mamusi to najlepszy "inkubator" dla naszych dzieci ... Więc leż tam grzecznie, a Twoje maleństwo niech się na świat nie spieszy...
 
a ja sie dzis dowiedzialam ze moja babcia urodzila wczesniaki blizniaki w 33tc i byli krotko w szpitalu od 9 grudnia do 31. Chłopaki zdrowiutenkie były. No ale wagę mieli ladna 2500
 
tylko że na bliźniaki to w sumie nie jest super wcześnie, tylko dwa tygonie, bo ciąża bliźniacza liczy się donoszona od 35tc - podobno ... tak mówili dziewczynie w szpitalu co ze mną leżała ...

Kurcze dziewczyny czy Was też bolą pachwiny???? mnie czasem tak mocno, że aż nie mogę nogi do góry podnieść.... a przewrócenie się w nocy z boku na bok to nie lada wyczyn... Czy to normalne??
 
Alka....no ja mam podobnie..tzn nie wiem jak do bólu, bo ja mam jego wysoki próg i ja czuję to jako takie nieprzyjemne ciągnięcie...no i właśnie problem mam z przewróceniem się z jednego boku na drugi...
 
Alka ja mam czasem podobnie. Jak chcę podnieść nogę to bolą pachwiny. Co do przewracania się z boku na bok to już nie wspomnę. Coraz ciężej z prostymi rzeczami :-) Co tam ważne aby dotrwać do końca. Już niedługo.
 
mnie też boli w lewej pachwinie, tak ciągnie, a zrobiło mi się to po ćwiczeniach w szkole rodzenia, dlatego więcej nie chodziłam :wściekła/y:
 
reklama
Do góry