reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

reklama
Ja ostatnio zjadłam makrelę z puszki, bo innej w domu nie było a mnie naszło, dziś zaś na śniadanko wciełam śledzia w śmietanie. A teraz idę gotować kaszę mannę na mleku.
 
Makreli nie lubię, więc u mnie odpada, kaszka manna rewelacja, najlepiej z soczkiem malinowym...mniammmm:) Anielkaa a mnie jak przestały cycuchy boleć w którymś miesiącu ( dokładnie nie pamiętam) tak nie bolą do tej pory, są ogromne itd. ale nie bolą wcale, zaczęłam się nawet zastanawiać czy to nie wróży źle pokarmowi.
 
a ja se przypomniałam ze strasznie tych wkładek laktacyjnych nie lubię.
A ja mam bol w cycach- chyba rosna nadal, takie mam obolale i ogromne:wściekła/y:
ja od kilku tygodni mam mrowienie w piersiach i jak sie gdzieś oprę cycuchem czy stuknę to tez mnie bolą. ale nic a nic nie sa większe niz przed ciąża.
za to pamiętam w pierwszej ciąży miałam cycuchy ogromniaste i strasznie bolące, prze cala ciąże.

ja uwielbiam makrelę, ale ponoć w ciąży nie można wędzonego, więc rozpaczam...:( taka na bułce z masłem i cebulką jest najlepsza!!:D
a czemu nie można wedzonego? ze okadzone dymem ??
ja tam jem wszystko na co mam ochotę.
owszem nie zajadam sie wędzonym co dnia , ale jeśli mam ochotę na wędlinkę czy rybę wędzoną to se nie odmawiam.
 
a czemu nie można wedzonego? ze okadzone dymem ??
ja tam jem wszystko na co mam ochotę.
owszem nie zajadam sie wędzonym co dnia , ale jeśli mam ochotę na wędlinkę czy rybę wędzoną to se nie odmawiam.

Wędzone to prawie surowe i takie tam bla bla -no mają rację:zawstydzona/y: ale tutaj akurat nie słucham - bo wędzona makrela to jedna z niewielu pokus, którym ulegam a jest baaaardzo zdrową rybą (ma super skład jeśli chodzi o kwasy tłuszczowe), może nawet najlepszy spośród rybek na naszym rynku...kiedyś byłam na seminarium na ten temat
 
reklama
Marys;) Dorotka wszystko wyjaśniła;) ja mam na makrelę wędzoną ochotę CAŁĄ ciążę i nawet sobie myślę, że pójdę i kupię mimo wszystko, ale jak jestem już w rybnym to jednak panikuję:D:D i wychodzę z pustymi rękoma:D:D:D
 
Do góry