reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dodatkowe kilogramy - jak tam u Was dziewczyny?

Wg kalkulatora powinnam ważyć 2 kg mniej a do końca ciąży jakieś 90kg... przez ostatnie 2 tyg przytyłam 2,5kg.
Nie mogę sobie wyobrazić siebie o wzroście 160cm w butach ważącą 90kg... normalnie masakra....
 
reklama
O nie Dream, nie mam zamiaru liczyć kalori :p raz próbowałam i kiepsko mi szło. Zero przyjemności z jedzenia. Ale te 2000 zjadam napewno więc luzik.
 
Wg kalkulatora powinnam ważyć 2 kg mniej a do końca ciąży jakieś 90kg... przez ostatnie 2 tyg przytyłam 2,5kg.
Nie mogę sobie wyobrazić siebie o wzroście 160cm w butach ważącą 90kg... normalnie masakra....
Heh no ja mam 159 :) I waga pokazuje 81kg. I choć ciężko to sobie wyobrazić, nadal się toczę!
 
Ja nie wyobrażam sobie siebie ważącej 60 kg przy wzroście 167 cm- nigdy nie przekroczyłam 55 kg :O
 
Mi z kalkulatora wychodzi że powinnam dobić co najwyżej do 70 kg.Na razie do wagi wyjściowej doszło 3 kg. Limit nie jest póki co przekroczony. W pierwszej ciąży doszłam do 67 kg, ale zaczynałam od mniejszej niż teraz o 5 kg. Pożyjemy -zobaczymy.
 
Ale się dyskusja rozwinęła:) To i ja skorzystam z kalkulatora:) Ja przytyłam około 4 kg i wg kalkulatora jestem na minimalnej, także chyba spoko. Jeśli któraś z Was ma telefon z androidem to polecam aplikację "I'm pregnant" - tam jest fajny kontroler wagi i można o dziecku poczytać.

Ja przestałam martwić się wagą, a zaczęłam martwić się kupką;) Biorę od piątku żelazo i już odczuwam tego skutki...
 
Ja przestałam martwić się wagą, a zaczęłam martwić się kupką;) Biorę od piątku żelazo i już odczuwam tego skutki...
Ja codziennie jem jogurt rano z otrębami ŻYTNIMI. Biorę też żelazo. Chodzę do WC minimum raz dziennie na luzaku!!! Także polecam. Dodaję do jogurtu około 2 łyżeczki otrębów. Zwykłe pszenne nie robiły takiej fajnej roboty, ale kupiłam żytnie i jest mega różnica. Po co się męczyć - zakup sobie takie otręby.
 
Dreamgirl, bardzo dziękuję - tak dzisiaj zrobię. Nie przepadam za otrębami, ale nie pozostaje mi nic innego jak zmusić się w tej sytuacji.
Ja wyeliminowałam słodycze, jem dużo warzyw, ale ciężko mi przychodzi codzienna wizyta w łazience...
 
reklama
Ja mimo że biorę żelazo to większych problemów z toaleta nie mam. A jak już coś mnie przyblokuje to zjadam miskę musli
 
Do góry