reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dobra KSIĄŻKA I FILM

...cóż...Coelho nie przeczytałam ani jednej książki,mimo,iż czytam wszystko,co mi w ręce wpadnie...jakoś mnie...odrzucał...tym "odkrywaniem Ameryki" właśnie (takie wrażenie odniosłam ,przeglądając pobieżnie jakieś jego książki).Może i fakt,że kreuje przyjemną przestrzeń,w której można sobie "odpłynąć"...ale to nie dla mnie:sorry2:
 
reklama
Ja lubie Coelho ,czyta sie łatwo,szybko i przyjemnie i niby pisze o rzeczach oczywistych ale ,ze na co dzien nie mysli sie o takich"oczywistosciach" to czasem dobrze sobie poczytac
Co do "Millenium" to mi sie bardzo podobało ,fakt,ze pierwsze kilkadziesias stron zniecheca ale jak sie przez to przebrnie to pozniej nie mozna sie oderwac.
Wioli tak mi przypomniała ,jeśli chodzi o Whartona to do tej pory pamietam jak bardzo "Spóźnieni kochankowie" wywarła na mnie wpływ, świetna opowieśc!!
W filmach niestety jestem daleko do tyłu...
 
no właśnie wg mnie też na codzień nie myśli się o tych "oczywistościach", a te książki stwarzają ku temu okazje :-) a co ciekawe dla mnie Coelho lubi moja mama, która czyta dobrą literaturę i zawsze jest załamana tym co ja czytam, a raczej tym, że ja np przez coś przebrnąć nie mogę ;-)
 
Kroma to sięgnij, może Ci się spodoba, dobry jest i powinien być w bibliotece :-)
To przypomniałyście mi, że ja lubię jeszcze Jonathana Carolla.
 
onesmile, a mi się "Idealny facet dla mojej dziewczyny" wcale nie podobał :no: i tak jak wiele polskich komedii jest super, wiele jest średnich, tak ten dla mnie zalicza się do sporej grupy tych kiepskich :confused2: no ale wiadomo, rzecz gustu ;-)

Co do "Millenium" to mi sie bardzo podobało ,fakt,ze pierwsze kilkadziesias stron zniecheca ale jak sie przez to przebrnie to pozniej nie mozna sie oderwac.
dałaś mi nadzieje :-)
 
Spoznieni kochankowie tez czytałam fajna ale " tato"bardziej mnie wciagla muszę tego co ones poleca bo lubię jego książki
 
reklama
:-D:-D:-DCo to????Festiwal moich "nieulubionych" autorów????Najpierw Coelho,teraz Wharton:-p:-D.No,nie....:-D:shocked2:.
Jesli o Whartona idzie,to jak dla mnie tylko "Ptasiek" do przełknięcia...no,jeszcze może "Tato".Natomiast "Spóźnieni kochankowie " i dużo innych według mnie okropne...:sorry2:.Zupełnie nie ta ranga pisarska,co taki "Ptasiek",który był odkrywczy i świeży w pewnym sensie.Tak,jakby Wharton wykorzystując swoją popularność pisał już byleby pisac,bo i tak wszystko się sprzeda:dry:.
Nat,Carolla tez kiedyś lubiłam:-):tak:.Może sięgnę i sobie przypomnę,ciekawe,czy nadal będzie mi się podobał:-D.
 
Do góry