Osobiście zamierzam szanować upodobania kolorystyczne dziecka, natomiast od malego wpajac ze stoj musi byc powiazany z okazja, a pewnych rzeczy nie wolno niezaleznie od okazji( gołe nery , brzuch , dekolt do kolan , szpilki do szkoły, baaaardzo wyrazisty makijaż).
To są moje zasady które będę starała się za wszelką cenę wprowadzić, a czy dziecko me zdecyduje się na styl sportowy , elegancki, punkowy ....coz, ja też eksperymentowałam i z kolorami i krojem i ze stylem żeby znaleść siebie....
Co do różu...parę lat temu działał na mnie wymiotnie, teraz mi już troche przeszło. Hania siła rzeczy ma sporo ciuchów różowych, ale nie wzbraniam się przed niebieskim i niemal każdym innym. Będzie starsza sama będzie decydować, ja moge tylko dyskretnie podpowiadać, że dany kolor kryzie sie z innym , choć to wygoda i jakość ubrań jest dla mnie najważniejsza.
To są moje zasady które będę starała się za wszelką cenę wprowadzić, a czy dziecko me zdecyduje się na styl sportowy , elegancki, punkowy ....coz, ja też eksperymentowałam i z kolorami i krojem i ze stylem żeby znaleść siebie....
Co do różu...parę lat temu działał na mnie wymiotnie, teraz mi już troche przeszło. Hania siła rzeczy ma sporo ciuchów różowych, ale nie wzbraniam się przed niebieskim i niemal każdym innym. Będzie starsza sama będzie decydować, ja moge tylko dyskretnie podpowiadać, że dany kolor kryzie sie z innym , choć to wygoda i jakość ubrań jest dla mnie najważniejsza.