reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Do kiedy drzemki ?

reklama
Rozwiązanie
Moje po roku jakos potem nie chetnie spaly ale w wakacje to padaly i spaly i lataly caly dzien zdazaly sie jakies dni ze same chcialy spac po poludniu
Moja ma 2 lata 8 miesięcy i sama chodzi na drzemki bardzo niechętnie, ale wystarczy, że wsiądzie do auta i zaraz śpi, więc pokazuje, że jednak jest zmęczona, tylko szkoda jej czasu. Trzeba obserwować dziecko, np.raz zrezygnować z drzemki i zobaczyć czy w dobrym humorze dotrwa do czasu pójścia spać czy będzie marudne.
 
Moja ma obecnie 3 lata i 4 miesiące i od jakiegoś czasu nie ma już drzemek w dzień. Ona może i by była chętna, ale z reguły w okolicy 15-17 godziny dopiero, więc już staramy się ją przetrzymac, bo jak się zdrzemnie to potem idzie spać bardzo późno. Ale jak jedziemy gdzieś autem po południu to często zdarzy jej się zdrzemnąć.
 
reklama
Mój syn przestał spać w dzień jak miał niespełna 2 lata. Moja teściowa, pielęgniarka, doradziła mi, że dzieci do 3 roku życia powinny spać w ciągu dnia bo to "pozytywnie wpływa na ich rozwój". Synek budził się ok 8-9 rano i potem po 14 usypiałam go na godzinę może półtorej. Niestety wieczorem nie miał najmniejszej chęci położyć się spać i czasami dopiero około północy zasypiał. Nie była to komfortowa sytuacja ani dla mnie, ani dla męża.

W pewnym momencie powiedziałam dość i podjęłam decyzję, że spania w dzień już nie będzie. Na początku w porze dotychczasowej drzemki syn był marudny, nic mu nie pasowało, ale starałam się go w tym czasie czymś zająć i "kryzys" mijał. Dzięki temu, że drzemkę wyeliminowałam mały zasypiał najpóźniej o 21.30 i spał jak dotychczas do 8-9. Teraz kiedy chodzi do przedszkola i musi wstać jeszcze wcześniej zasypia ok 20. Panie w przedszkolu mówią, że na "leżakowaniu" nigdy nie śpi. Wg mnie po prostu nie jest mu to potrzebne.

Jeżeli któraś z was ma problem, że dziecko zasypia w dzień i potem wieczorem bardzo późno chodzi spać to najwyższa pora przestać kłaść je spać w ciągu dnia. U mnie był to strzał w 10.🙂
 
reklama
Mój syn przestał spać w dzień jak miał niespełna 2 lata. Moja teściowa, pielęgniarka, doradziła mi, że dzieci do 3 roku życia powinny spać w ciągu dnia bo to "pozytywnie wpływa na ich rozwój". Synek budził się ok 8-9 rano i potem po 14 usypiałam go na godzinę może półtorej. Niestety wieczorem nie miał najmniejszej chęci położyć się spać i czasami dopiero około północy zasypiał. Nie była to komfortowa sytuacja ani dla mnie, ani dla męża.

W pewnym momencie powiedziałam dość i podjęłam decyzję, że spania w dzień już nie będzie. Na początku w porze dotychczasowej drzemki syn był marudny, nic mu nie pasowało, ale starałam się go w tym czasie czymś zająć i "kryzys" mijał. Dzięki temu, że drzemkę wyeliminowałam mały zasypiał najpóźniej o 21.30 i spał jak dotychczas do 8-9. Teraz kiedy chodzi do przedszkola i musi wstać jeszcze wcześniej zasypia ok 20. Panie w przedszkolu mówią, że na "leżakowaniu" nigdy nie śpi. Wg mnie po prostu nie jest mu to potrzebne.

Jeżeli któraś z was ma problem, że dziecko zasypia w dzień i potem wieczorem bardzo późno chodzi spać to najwyższa pora przestać kłaść je spać w ciągu dnia. U mnie był to strzał w 10.🙂
Popieram!!!! U mnie skończyły się drzemki dość szybko (przed 2 urodzinami). Gdy drzemka była w dzień mała chodziła spać o 12 w nocy. Gdy zrezygnowaliśmy z drzemki to o 19 już smacznie spała. W dzień nie była maruda i nie domagała się snu 😉
 
Do góry