reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dlaczego tak jest...

Zaglądam bo mąż śpi a ja z przyzwyczajenia o takiej porze jeszcze nie śpiąca



Kurcze nawet nie pomyślałabym że one takie zalatane były:-D:-D:-D a teraz wszystko przez internet by załatwily, maila do kucharki, monitoring na nianie, msze przez internet...hmmm tylko ten obowiązek małżeński trzeba by było chyba osobiście:cool2:

hehhe czyli najlepsze by zostało:pPP


Witajcie dzieci odprowadzone luzik
na obiad makaron z kurczakiem i sosem serowo brokułowym :p

Maks ma dziś Mikołaja w żłobku w białej koszuli poszedł elegancik mój słodki
zobaczymy czy trafi się jakis rodzic z aparatem bo ja nei wiedziałam że mogłam im dac aparat one by porobiły foty bo nei chciałam tam iśc by Maksa nei rozpraszać a aparat i tak mus pożyczyć od teściów bo nasz padł trupem no licze wiec na jakiegos tatusia heheheh
 
reklama
witam kobietki-ehhh
wczoraj tak sie zmyłam ale mój necior też szwankuje:szok::szok::szok:!!
no i na domiar złego Kajulka od wczoraj z wysoka gorączką:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
qrwa:no::no::no: przepraszam ale mam już dość...Fifi do niedzieli na antybiotyku i juz myślałam,że zaczniemy normalnie funkcjonować..a tu chyba szykuje sie kolejny tydzień siedzenia w domu:hmm::hmm::hmm:!!ehhh byliśmy u lekarza-póki co wszystko gra więc kurujemy ja domowymi sposobami-moze sama zwalczy!

ja dziś do szkoły więc odezwę sie w poniedziałek najprędzej ale póki co jestem!
 
witam i ja. choróbsko trzyma. młody właśnie jęczy na żołądek, ale wygląda całkiem zdrowo więc nie wiem, czy znów symuluje czy nie. pokasłuje do tego, a mnie szlag trafia. bo mi chrypa przełazi, dziś nawet do babci zadzwoniłam!, za to teraz moja mama chora. ugh.. dziś babci imieniny, a nawet nie ma kto pójść! chyba się zaraz wygrzebie ze szlafroka, wykąpię, włosy umyję, wsadzę Maćka w samochód żeby nie łaził i skoczymy na godzinę. tyle się kochana narobiła, żeby nas ugościć, cały tydzień słyszę ze walczy w kuchni, a tu takie rozczarowanie by było..

o, atfk, u was tak samo.. kurcze, kiedy sie skończy ten sezon chorobowy?!!

agatulka, po cichu liczyłam ze Mikołaj mi aparat przyniesie, bo mój rozsypał się całkiem, ale takich bogatych Mikołajów u nas nie wymyślili:-D

w ogóle mam dylemat. 6.12 przynosi prezenty Mikołaj. 24.12 - też. i co ja mam dziecku mówić, muszę coś z tym zrobić, bo Maćkowi to się nie podoba i traci zaufanie do takiej polityki sił nadprzyrodzonych.

a wy co robicie w tej kwestii?
 
no u mnie jest to w ten sposób,że mikołaj w swoje imieniny obdarowuje grzeczne dzieci drobiazgami i chowa je pod poduszką i wtedy jeśli dzieci są grzeczne to dostają prezenty pod choinką!!i jest to przestroga dla nich,ze mikołaj zagląda do domów i sprawdza czy zasługują na cokolwiek!!!moje już nie mogę sie doczekać niedzieli..hehhhh;-);-);-) ale na prawdę drobiazgi dostają!
 
Witam.Ja sie dzis fatalnie czuje,wstalam wogole bez silna,ledwo doszlam do przedszkola,myslalam ze zemdleje,mam chrype, nie mam sily gadac ani mozliwosci,lekki kaszel i ogolnie oslabienie.Musialam wlaczyc kompa bo musze na allegro dokonczyc co wczoraj zaczelam.
Zdrowka zycze.......
 
kurcze, no u mnie też jest ten podział poduszka/buty /bo raczej butach zostawia/ i 24ego choinka. ale mimo wszystko to mało Maćka przekonuje, że Mikołajowi chce się tak dwa razy zasuwać po ziemi. w tradycyjnych wielkopolskich rodzinach często słyszałam, że Mikołaj to 6ego, a 24 Gwiazdor przychodzi, od słowa 'gwiazdka'. ale u nas ciągle ten sam Mikołaj.. cud, ze w tym roku zwolniłam go z odbierania listu, elfy to załatwiły.

mam dwa dni na wymyślenie strategii.

iwonka, trzymaj się!! nie chcę straszyć, ale u mnie zaczynało się podobnie. tak wiec zostań w domu i kuruj się!
 
Ach dzieki,no siedze w domu,ale po Vanesske trzeba isc bedzie.Ona nie pyta jak to jest z tym Mikolajem,wogole to sie troche boi Mikolajow bo 2 lata temu sie wystarszyla go jak sie dziadek przebral i zrobilo okrzyk Ho hO Ho i do tej pory jej to utkwilo.Mam nadzieje ze w tym roku nie spanikuje i w przedszkolu nie zrobi paniki.A prezenty pewnie zostawi pod drzwiami w wigilie.,a w mikoljaki slodycze pod poduszka beda i juz.Teraz nauczyla ich pani jakiejs piosenki o mikolaju co zaglada w okna i patrzy czy dzieci grzeczne,tak cos spiewa sobie jak przychodzi do domu :-)
 
słodkie te dzieciaczki jak tak kombinują...mikołaj to dobry sposób na mini szantaż w kierunku dzieci:laugh2::laugh2::laugh2:!!u mnie skutkuje!!
 
reklama
no to macie dobrze, że wasze dzieci nie wnikają w szczegóły. młody wietrzy jakiś podstęp w tym podwójnym łażeniu świętego po domach. a myślę, że trochę w Mikołaja będzie wierzył. bo ja sama wierzę, to czemu i on by nie miał tego robić:-D

w ogóle to wychowuję syna w atmosferze baśni. dziadek jest od męskich zabaw, wbijania gwoździ i rozkręcania zegarów, a matka od elfów, czarów.. Maciek ma swój baśniowy świat, ja mam swój. i czasem sobie opowiadamy co się u nas dzieje.. kiedyś przez chyba miesiąc Maciek opowiadał, jak elfy budują jego baśniowy świat. codziennie relacjonował mi postępy, co się udało, co nie.. i chcę, by takozostało w nim nawet, gdy dorośnie.
 
Do góry