reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dlaczego tak jest...

uf, witam i ja z kawką. ciężki poranek.. do późna zasiedziałam się, bo trzeba było uczcić zakończenie roku szkolnego:-p było fantastycznie, uśmiałam się mocno, no ale widok dziecka o 7.00 przekonującego mnie że trzeba wstać rano jakoś wyjatkowo mnie nie ucieszył.. próbuję dojśc do siebie i szykuję siły na wojnę domową, no bo to dziś ten nieszczęsny ślub, na który oczywiście nadal nie idę. sie bedzie działo..
 
reklama
czesc mamuski,ja tak na chwile,bo jedziemy dzisiaj na imprezke do meza pracy.zaraz trzeba sie szykowac,chociaz nie za wiele..impreza na powietrzu,grill i jakies atrakcje dla dzieci,a poza tym irole nie przykladaja duzo uwagi do swojego wygladu,jeansy i trampki to ich ulubiony stroj:-),
juz troche rozmawialam z moja cora,ale ogolnie jest ciezko,chyba na prawde mi dziecie rosnie i przechodzi faze buntu,ale kurcze to juz??:szok:myslalam,ze mam jeszcze na to czas,ale jak widac,po malu sie zaczyna..a tak sie przed tym bronilam,dla mnie jest to niewyobrazalne,ze moje dziecko zaczyna dorastac.trzeba jej dac tearz wiecej ciepla i milosci,duzo z nia rozmawiac i spedzac czasu,ona w ogole zawsze byla taka mala przytulanka,a teraz kiedy zachodza zmany w jej oraganizmie,potrzbuje wiecej ciepla...dluzsza rozmowa bedzie jutro,musimy jej jasno wytlumaczyc,co nam sie nie podoba i posluchac,co ona ma nam do powiedzenia..nie bedzie latwo,ale trzeba.
poczytam was pozniej,bo widze ze sporo tu naklikalyscie.dobra uciekam,milego weekendu ;-)
 
A u mnie dalej kiepsko - leże. Byłam wczoraj na zabiegach i trochę przeszło. Już jestem w stanie po 15 minut coś pochodzić i porobić. czekam na jutro mam zamiar już wyjśc z domu i poczłapać troche za wózkiem.
Wkurza mnie tylko to, że na zajęcia dzisiaj ne poszłam.
Ciekawe doświadczenie tak na marginesie. Mieszkanie zasyfione, zabawki walają sie, na obiad tosty lub pizza (do tej pory wyjadali moje zapasy pomrożone - zawsze mam kilka obiadów zamrożonych na wypadek braku czasu lub dużego lenia). Pranie dzisiaj powiesiła moja koleżanka która wpadłą z wizytą. Doczekałam się docenia mojej pracy (szkoda, że takim kosztem) :-):-):-).
 
czesc mamuski,ja tak na chwile,bo jedziemy dzisiaj na imprezke do meza pracy.zaraz trzeba sie szykowac,chociaz nie za wiele..impreza na powietrzu,grill i jakies atrakcje dla dzieci,a poza tym irole nie przykladaja duzo uwagi do swojego wygladu,jeansy i trampki to ich ulubiony stroj:-),
juz troche rozmawialam z moja cora,ale ogolnie jest ciezko,chyba na prawde mi dziecie rosnie i przechodzi faze buntu,ale kurcze to juz??:szok:myslalam,ze mam jeszcze na to czas,ale jak widac,po malu sie zaczyna..a tak sie przed tym bronilam,dla mnie jest to niewyobrazalne,ze moje dziecko zaczyna dorastac.trzeba jej dac tearz wiecej ciepla i milosci,duzo z nia rozmawiac i spedzac czasu,ona w ogole zawsze byla taka mala przytulanka,a teraz kiedy zachodza zmany w jej oraganizmie,potrzbuje wiecej ciepla...dluzsza rozmowa bedzie jutro,musimy jej jasno wytlumaczyc,co nam sie nie podoba i posluchac,co ona ma nam do powiedzenia..nie bedzie latwo,ale trzeba.
poczytam was pozniej,bo widze ze sporo tu naklikalyscie.dobra uciekam,milego weekendu ;-)
U mnie okres buntu zaczyna się u małej...:-)Wszystko jest na nie- nie będe,nie lubie, nie chce a przy tym kupa krzyku.
Obiadek się gotuje więc mam chwilke czasu- w międzyczasie...My też mamy małą imprezke ide do siory na grilla.Jula w siódmym niebie bo uwielbia się u nich bawić- no można się brudzić.
 
Strunia bardzo współczuję choróbska.Wiem co to ból kręgoslupa- mam je często więc zdążyłam się przyzwyczaić.Ja choruję na dysplazje stawu biodrowego- jestem rok po endoprotezie i teraz kręgosłup mi się prostuje- to znaczy zmienia mi się postawa więc zarówno kręgosłup jak i miednica dają się we znaki.
 
mama Julci -wszystko dobrze dopóki się nie zaczynamy sypać co????;-);-)
wiesz moja córka też jest na "nie" i też sporo krzyku przy tym bywa. Chociaż z krzykiem to moja wina bo ja jestem nerwus i puszczą mi czasem nerwy a dzeci patrzą się i uczą.
Co do nie to ja często stosuje metodę ograniczonego wyboru i pozwalam decydować córce (każdy jej wybór oczywiście mnie zadowala) np. masz do wyboru czytanie książki albo słuchanie słuchowiska - w takich okolicznościach nie ma szans np. na oglądnie tv. no i brak miejsca na "nie". Polecam też spisywanie zasad różnych rytuałów np. poranne wybieranie - u nas to był koszmar do czasu opracowania listy czynności i ich kolejności i działa!!!!
naja - wiesz z tym zawodem dziennikarza to różnie bywa, robota zawsze na wczoraj, a z terminami to jest tak, że chyba każdy redaktor stosuje zasadę ściemniania co do terminu. Czytałam trochę wcześniejsze wątki ale nie doczytałam co piszesz (już napisałaś) - ciekawa jestem, uwielbiam generalnie słowo drukowane, choć przy dzieciakach to czytanie często idzie w odstawkę. W ogóle to fajne masz te klimaty wschodnie, tam jest magia i tego się trzymam.
 
Witam sie i ja!!
ja wczoraj poszalałam na Kasi Kowalskiej:tak::tak::tak: tzn pośpiewałam sobie!!!
dzisiaj od rana buszuje ze szkrabami na dworze,niedawno wróciliśmy,teraz oglądają tv a ja zgrywam fotki!

tak ogólnie to odezwę sie w poniedziałek bo jutro planujemy dzionek na polu namiotowym u przyjaciół ;-);-);-)

MIŁEGO WEEKENDU!

PS:zapomniałabym sie pochwalić ,że mój pierwszak wrócił z dwoma nagrodami i świadectwem z wyróżnieniem;-))
 
Ostatnia edycja:
wasze dzieciaczki juz maja wakacje,a moje jeszcze 3 dni ida do szkoly,ale to i tak lepiej niz w Anglii,bo tam wakacje zaczynaja sie dopiero pod koniec lipca.swiadectwa juz dostaly,ale nie takie jak sa w Polsce,tylko opisowe.zastanawiam sie czy tu wogole sa normalne swiadectwa..ale chyba nie ma.nawet w wyzszych szkolach na konec roku jest tylko opis.
my dzisiaj na tej imprezce,fajnie bylo tylko moje dzieci jak zwykle na poczatku caly czs przy mnie,dopiero pozniej sie rozkrecily,a jak byl czas do domu,to placz bo chcialy jeszcze zostac.
uciekam mlodego zagonic do wanny,bo czeka nas wielkie szorowanie,maja buzie pomalowane,corka wmotylka a syn ma spiderman..a maz na rybach..
zuzkus miejmy nadzieje,ze za miesiac sie uda i nie dostaniesz @.a ta kuchnie to masz super,zdolniacha z ciebie:tak:
i witam nowe mamusie.;-)
 
madlen u nas też opisowe są teraz!!juz od paru latek!o ile dobrze kojarze to klasy 1-3 mają opisówke a potem juz normalnie!!
 
reklama
madlen u nas też opisowe są teraz!!juz od paru latek!o ile dobrze kojarze to klasy 1-3 mają opisówke a potem juz normalnie!!

a tego to ja nie wiedzialam,bo moje dzieciaczki nie mialy okazji chodzic w Polsce do szkoly,a za moich czasow od 1kl.byly normalne.
mlody juz wykapany,ale buzi za dobrze nie dal sobie umyc.a mnie tak czaszka nawala,ze nie moge wyrobic.siedze z zimna pielucha na glowie,troche pomaga.
 
Do góry