reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

Strunia moj maz ma 5 rodzenstwa a ja 2. Myslimy o 4 maluszku i to powaznie...tyle ze maz w delegacji i ja sama, juz samotna ciaze przechodzilam z Mackiem i teraz po prostu sie boje

Jadziu pisalam na blogu i watku dla mam wielodzietnych ale dziewczyny i tak mnie wykukaly wiec napisalam i tu :-D
Gratulacje dla Seweryna...i dziadka bo super nauczyciel :tak:
Sorki bloga nie czytam ale może kiedys poczytam

normalnie spać nie moge
 
reklama
zuzkus, ślicznie urządzone w domku! baaaardzo mi się podoba:tak: a @ mam nadzieję że nie przylezie za miesiąc i będziemy tu wspólnie kibicować ci przez całą ciążę;-)

madlen, mam nadzieję, ze napiszesz jak rozmowy z córą. bo na pewno nie jest jej łatwo. wkracza w trudny wiek i tak jak piszesz dochodzi jeszcze jeden powód żeby walczyć z rodzicami, obcymi w JEJ kraju. ale wierzę, ze to się uda przewalczyć i będzie dumna w wielokuturowości w domu, z tego że zna egzotyczny język polski, no bo to przecież zawsze atut na rynku pracy;-)

Jadźka, gratulacje dla syna i dziadka! mój choć starszy nie chce za nic nauczyć się jeździć na 2 kółkach. gada non stop, ogląda wszystko dookoła, dekoncentruje się, i mimo że też dziadek z nim walczy na razie góra parę metrów przejdzie. a ja marudzę, że tyle ludzi nauczyłam jeździć konno, a syna na rowerze nie umiem nauczyć:-D

strunia
, witamy:tak: piękne imiona mają twoje córki!!

wczoraj nie wpadłam, bo miałam bardzo towarzyski dzień w Poznaniu, ale postaram sie dziś nadrobić. zresztą jak widać chyba pierwsza dziś jestem:-D ale lecę młodego zaprowadzić do przedszkola, ostatni dzień przed wakacjami. eh.. kiedy to sama w tym dniu szlam z kwiatkami do szkoły...

wpadnę potem na kawkę;-)
 
Witam sie i ja!!
moje chłopaki pojechali odebrać świadectwo pierwszoklasisty:-):-):-),a ja z kubełkiem gorącej herbatki poczytam co tam naprodukowałyście jak ja sie egzaminowałam...Kajulka jeszcze śpi;-)!!
ja dzisiaj w ramach "odreagowania" ostatnich stresowych dni jade na koncert Kasi Kowalskiej:-D,dzieciaczki zostaną z babcią!

zuskus szkoda ze Cię @ dopadło...
a co do mojego browarka...to absolutnie nie w miejscu publicznym:-D ani nie za kierownicą...mając obok siebie stróża prawa;-) nie moge sobie na cos takiego pozwolić!!

witam nowe mamusie!!
 
atfk, właśnie - mam nadzieję, że po potwierdzonym sukcesie uczcisz jakoś z nami te egzaminy, choćby wirtualnie:-D

ja już z kawką. któraś jeszcze? bo jak nie to biorę sie za prace studentów.. do jutra mają czas, wiec mi skrzynkę zawalili oczywiście.
 
teraz mam dwa miechy życia w niepewności...czy zdobędę wystarczającą ilość punktów aby odebrać dyplom:szok:...ale dość tego tematu!!!!!

naja reszta babeczek pewnie na zakończeniu roku szkolnego;-),tak sie damyslam że stąd te pustki!!
 
kurcze, też bym chciała tak móc z pełnym przekonaniem mówić:-D pamiętam że jak miałam 20 lat nabijałam się ze znajomych po 30tce, że robią podsumowania, zaczynają coś w życiu zmieniać, czy to kolor włosów czy kraj, ale generalnie czują że już nie młodnieją. wtedy było to dla mnie śmieszne że młodzi jak uważałam ludzie mogą mieć deprechę po trzy dychy na karku. a teraz sama tak mam! jak zwykle przysłowia się sprawdzają - 'nie śmiej się dziadku...':tak::-D
 
no tak mój sąsiad za każdym razem kiedy widzi nas na spacerze (dość często wbrew pozorom) mówi, że upływający czas widać tylko w lustrze i po dzieciach. Jak wyciąć to lustro to nawet optymistycznie nie??? ;-)
Jestem z wami od samego rana ale jakoś ciężko mio się pisze. Permanentny kryzys. Ja jestem w zasadzie nieruszająca się (dyskopatia i ból pleców dla przypomnienia) mąż właśnie wybywa do pracy bo nagle musi a miał zostać aż ja się uruchomie. Zostawia mnie z małą a ja nawet chodzić nie mogę (prawie). Zero podnoszenia, ciężko siedzieć. Dobrze że odpowiada jej walenie sie po mnie w łózku daje cyca i spokój. niania dzis nie moze - dramat!!! nie mam jak jej zmienic pieluchy bo na łózku to zwiewa a na przewijak jej nie wsadze. ciezko samemu w takich sytuacjach
 
reklama
Witam kobietki.Widze,że u Was starość na tapecie....Ja tam jestem młodziutka- Mam 3 dzieci dwoje dorosłych i małą 5 latke.
Naja -czytając Twojego posta czuj ę się staruszką...hehehe
 
Do góry