gosiu, gdyby coś się źle działo na pewno mąż by zadzwonił, nie martw się wiec niepotrzebnie, będzie dobrze
dziunka, ja kawę w domu rzadko piję, bo nadrabiam hektolitrami we Lwowie, więc dotrzymam ci na forum towarzystwa z herbatą
Joanna, piękne imię i świetnie, że mała tak go pilnuje i nie pozwala zmienić w Julię

ale swoją drogą nie wiedziałam, że to właśnie Jula, nie Julka u was...
iwonka, dzięki za listę linków
agatulka, śnieg może dotrze.. u nas w sumie mokro, bo temperatura około 0, lub lekko dodatnia, ale bialutko i to naprawdę humor poprawia.
wróciłam od lekarza, ludzi dużo, spotkałam koleżanki, samotnie spędzają sylwestra i jeśli się nie rozłożą do końca do czwartku może zrobimy sabat czarownic. jeśli nie - nie będę rozpaczać. choć miły wieczór w dobrym gronie zawsze chętnie witam.. przy okazji dowiedziałam się, że badania to sobie mogę za tydzień zrobić, bo u nas na wsi laboratorium nieczynne do przyszłego poniedziałku

świętują, cholera jasna. a w aptece okazało się, że lek, jaki młody non stop bierze, ma tańszy odpowiednik. oczywiście kupiłam, na kasie nie śpię. ale że tez mi nikt tego wcześniej nie powiedział. a teraz do pracy.. jeden text poszedł, kolega odpisał, że mu się podoba, no to się cieszę. za to nad drugim muszę porządnie przysiąść, czasu malutko, a ja w dzień i tak za wiele nigdy nie zrobię;-)