reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

a ja się tylko przywitam. młody dostał pierwszą w życiu grę komputerową, Adibu, o przyrodzie i marudzi, żeby mu włączyć. mnie nieco rozczarowała, myślałam, że za takie pieniądze będzie ciekawsza, ale jemu się w miarę podoba. zaryzykuję i na urodziny kupię mu jeszcze o ludzkim ciele, może będzie lepiej. poza tym od rana syn obraził się na mnie bo nie jedziemy na nabożeństwo, no ale do cerkwi 70 km, a ja chora, więc nie ma mowy. a mój ojciec obraził się, że dziecko indoktrynuję. eh, tolerancja;-) ale poza tym w porządku, życzę miłego dnia i włączam grę:-D
 
reklama
młode pograło, teraz się bawi, a ja powinnam popracować. obiecałam dziś wysłać tekst do druku, a tak mi się nie chce go pisać.. u nas dziecię z prezentów zadowolone. nie zasypano go zabawkami, klocki, samochód i zestaw żołnierzyków wystarczyły. do tego książki, płyty z bajkami do słuchania i gra. bez przegięć jak w poprzednich latach, naprawdę mnie to ucieszyło. i Maćka też.

anineczka, ubawiłaś mnie tą świnką w błocie:-D u nas młody też ma taką właśnie skarbonkę, sam pomalował, chętnie ją karmi. u was też mam nadzieję że się sprawdzi ten pomysł:tak:

na temat stanu konta się nie wypowiadam:sorry:

atfk, to u was imprezy jednym ciągiem - święta, urodziny, Nowy Rok..:-D super. spaceru zazdroszczę.. my nadal w domu. tzn. młody łazi, jak go dziadkowie zabierają, a ja siedzę. jutro idę do lekarza, bo się wściec można.

dziunka, ale wspomnienia masz z porodu.. nie zazdroszczę.. też bym się wtedy poważnie zastanawiała, czy chciałabym przez to jeszcze raz przechodzić. najważniejsze, ze wszystko dobrze się skończyło, ale co przeżyłaś to twoje.

gosiu, ja ze względów zrozumiałych o rodzeństwie nie mam co myśleć. jeśli bym się z kimś związała - tak. ale biologia nieubłagana, starość idzie wielkimi krokami, nie planuję więc niczego:-D poza tym myśmy tu niedawno mówiły sporo o adopcji na wątku. i to ciągle mi po głowie łazi. nie mniej co będzie czas pokaże, Bóg tylko wie.

oho, dziecię się uciszyło podejrzanie, idę go skontrolować. i może się zbiorę jakoś do tej pracy..
 
czesc,u nas swieta spokojnie,mala tez z prezentow zadowolona,choc nie tak bogate jak u was,pod choinke dostala pluszowego pieska duzego 90 cm i zestaw do makijazy;-) panienka mi rosnie,w pierwszy dzien urodziny odemnie konika pony interaktywnego,a dziadkow kase fiskalna od natalki,mala zachwyconay:-):-D,wczoraj goscie,wiec dopiero dzis zawitalam na watek
a ja juz dzis zaliczylam ciasto,teraz chce sobie galaretke zwiasc, i tak sie zastanawiam jak moja waga zwrosla:eek:,wazylam sie przed swietami,a do pracy dopiero w styczniu wiec pewnie poleniuchyje i wiecej slodyczy spalaszuje
jutro mamzamiar jechac po fotelik samochodowy dla malej ten powyzej 18 kg,a jakie wy macie i jaki polecacie
 
Święta, święta i po świętach:-(czas leci do przodu i zaraz bedziemy świetowac nowy rok 2010:szok:jeju kolejny rok na karku:sorry:najbardziej to widac jak czas leci po naszych dzieciach:tak:

Witam Nowe mamusie i ich dzieciaczki:-)
Gosia sliczne masz dzieciaczki:-)

my dzin lenistwa na maxa...dopiero co wstalam a m dalej poleguje...obzeramy sie i lezymy...ale chcialabym na jakis spacerek wyjsc tylko niewiem czy nam sie uda:sorry:
Jula obdarowana i uradowana..bardzo szczesliwa i zadowolona z prezentow:-)i szczerze wierzy w Mikolaja i doczekac sie juz nie moze kolejnych swiat:-Dale przypomina ze jeszcze po drodze bedzie zajaczek;-):-)

Anineczko ja o swoim topniejacym koncie nawet nie mysle...jutro sie okaze co i jak...mam nadzieje ze jednak nie bedzie tak zle.. bo w szalenstwie bozonarodzeniowym jakos umiaru brak bylo:-(i teraz trzeba bedzie jakos kombinowac;-)Jula tez ma taka swinke skarbonke:-)super sprawa:-)

Naju zdrowka...i koniecznie idz jutro do lekarza:-)za dlugo to sie ciagnie:sorry:

milej niedzieli:-)
 
oho, dziecię się uciszyło podejrzanie, idę go skontrolować.

Taaak, znam to uczucie nagle zapadajacej ciszy :-D To co zapamietam do konca: dwa lata temu mala poszla siusiu i cos za dlugo tam siedziala. Okazalo sie, ze Julia maluje sobie paznokcie rozowym lakierem. Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze zahaczyla o wanne i pol pralki :-DPralka do tej pory w rozowe ciapki :sorry::eek:

A tak na marginesie widze ze Julek u nas sporo :-D
 
a myśmy spędzili nieco czasu u prababci, teraz prababcia u nas siedzi, młody na dole, matka do pracy.

Mozi, najważniejsze, że prezenty trafione. u nas też wbrew pozorom skromnie, ale to dobrze. nie chciałam, żeby Maciek był zasypany zabawkami. i tak według mnie ma ich za dużo.

waga.. oj, od tego jest potem całą zima, żeby schudnąć:-D

Joanna, mnie też fascynuje to, jak czas pędzi:szok: dopiero co był Nowy Rok, a tu kolejny.. szaleństwo jakieś.

a do lekarza się wybiorę, wezmę skierowanie na badania krwi. zobaczymy, co się dzieje.

dziunka, świetny masz wiec wzorek w łazience:-D eh, dzieciaki mają pomysły, syn pod tym względem mniej szkodliwy, moich kosmetyków nie rusza;-)

fakt, Julek sporo. imię bardzo ładne, ale przyznam, że troszkę zbyt już popularne. tylko co na to poradzić.. młody gdyby był dziewczynką byłby Zośką pewnie, a kiedy wymyślaliśmy imię Zosię znałam jedną. teraz to też dość modne. tak więc zawsze trudno wyczuć, i albo lepiej postawić na coś ponadczasowego, albo wybrać jakąś egzotykę;-) akurat ja przesady nie lubię.. Maciek jest Maćkiem po ojcu, bo zezłościła mnie rodzina krzywiąc się na imię, jakie wybrałam. teraz żałuję, ale co mi po tym;-) miał być Maksymem i w sumie też dziś sporo Maksów wszelkiej maści w Polsce, ale u nas imię miało być po Maksymie Krywonisie, atamanie kozackim:-D potem się pocieszałam, ze w 'Ogniem i mieczem' zagrał go Maciek Kozłowski, którego bardzo lubię i bardzo mi się podoba jako facet, więc Maciek niejako do tradycji mi nawiązuje;-):-D w ogóle lubię imiona wschodnie - Ihor, Semen, Ostap, Orest, ale dla dziewczynki nie wiem, czy potrafiłabym wybrać. może raczej coś staroświeckiego - Kornelia, Helena? no ale nie mam nad czym myśleć, może kiedyś..;-)
 
fakt, Julek sporo. imię bardzo ładne, ale przyznam, że troszkę zbyt już popularne. tylko co na to poradzić.. młody gdyby był dziewczynką byłby Zośką pewnie, a kiedy wymyślaliśmy imię Zosię znałam jedną. teraz to też dość modne. tak więc zawsze trudno wyczuć, i albo lepiej postawić na coś ponadczasowego, albo wybrać jakąś egzotykę;-) akurat ja przesady nie lubię.. Maciek jest Maćkiem po ojcu, bo zezłościła mnie rodzina krzywiąc się na imię, jakie wybrałam. teraz żałuję, ale co mi po tym;-) miał być Maksymem i w sumie też dziś sporo Maksów wszelkiej maści w Polsce, ale u nas imię miało być po Maksymie Krywonisie, atamanie kozackim:-D potem się pocieszałam, ze w 'Ogniem i mieczem' zagrał go Maciek Kozłowski, którego bardzo lubię i bardzo mi się podoba jako facet, więc Maciek niejako do tradycji mi nawiązuje;-):-D w ogóle lubię imiona wschodnie - Ihor, Semen, Ostap, Orest, ale dla dziewczynki nie wiem, czy potrafiłabym wybrać. może raczej coś staroświeckiego - Kornelia, Helena? no ale nie mam nad czym myśleć, może kiedyś..;-)

Musze Cie zmartwic bo Helenek jest juz sporo ;-)
Jak dawalam Juli imie to znalam jedna. Ale jak poszla do przedszkola to bylo w jednej grupie 8 Julek :szok: Chodzila tam tylko rok poniewaz musielismy sie przeprowadzic do innego miasta i teraz Julka jest w innym przedszkolu drugi juz rok i w swojej grupie jest jedyna. Takze roznie to bywa. Ale tak na wszelki wypadek nie dalam drugiej corce popularnego imienia tylko takie zwykle Joanna (a malej Asi nie znam zadnej ;-)). A w przedszkolu u Julki sa same Nikole, Roksany, Nadie, Amelki, Helenki, Anielki, Zuzie i Zosie :-)
Moja Asia miala byc Helenka, Zuzia lub Lidka. Odpadly ze wzgledu na popularnosc.
 
proszę, człowiek się całe życie uczy.. nie wiedziałam, że Helena też teraz popularna. no ale jak pisałam na razie się tym nie martwię:-D długi czas 'chorowałam' na imię Ira - poznałam cudowną Irę w Jaremczy, do jej rodziców jeździliśmy długi czas, wspaniała, śliczna, żywiołowa dziewczyna, jak na Hucułkę przystało. gdybym wówczas miała córkę na pewno miałaby Ira na imię:tak:
 
u nas znajona rodzicow,wiec troche siedzie z nimi,troche sie mala zajmuje,a teraz oglada pluszaki i kolorowuje moje "arcydziela"wiec chwila przerwy dla siebie
zgadzam bardzo duzo Julek,Wiktori,Oliwek,Gabrys,Oli
u mnie u znajomych maluchy ponizej 7 lat to Paulinka,Milenka,Asia,Sara,Sandi,Maksik,Kacper,Adas,Szynus,Igorek,kolezankama wnuki Olka,Garbrysia,Oliwiera
Ola ma w grupie teraz oprocz siebie ma dwie Ole,choc jak dawalam jej to wydawalo mi,ze popularne Julia,Wiktoria
kolezanka zpracy na corke Ige-bardzo fajne i bardzo rzadkie imie
tez nie podobaja mi amerykansko,angielskie brzmiace imienia typu Brajan,Jesika

Naja powiedz mi do Lwowa trzeba miec paszport dobrze mysle??
 
reklama
Do góry