ha, przywitałam się na zamkniętym, ale że młody nadal śpi zajrzałam i tutaj;-)
mozi, witam nową mamuśkę
kobity, zima jest cudna, a Lwów jeszcze piękniejszy. jak zwykle i o każdej porze roku

temperatury około -20. wczoraj wyszłam w domku rano i myślę sobie 'oho, ocieplenie dotarło, upał jakiś'. po czym zobaczyłam na termometrze w mieście -14

naprawdę cieplutko było
załatwiłam więcej niż myślałam, też jak zwykle. poznałam cudnych ludzi, jak zwykle. wypiłam pyszne kawy i o szczegółach to w ukryciu napiszę. no, jednym szczególe;-) a teraz przede mną miesiąc w Pl. bo na Ukrainie 'ukraiński Ramadan', czyli to święta Jordanu wszystko nieczynne

zwłaszcza w wielokulturowym i multireligijnym Lwowie to widać - w sobotę było Mikołaja, zaczął się maraton. święta rzymskokatolickie, Nowy Rok, święta prawosławne, Stary Nowy Rok, Jordan, po drodze wszyscy święci na Andrzeju skończywszy, katoliccy Trzej Królowie.. obłęd świętowania

a pod Operą jarmark świąteczny, piękne dekoracje w mieście, i kolędy słychać.. eh.. już bym tam wracała. do domu..
zapytał mnie ostatnio znajomy 'a jaka u ciebie pogoda'. siedzieliśmy w naszej knajpce przy kawie, spojrzałam za okno i mówię mu 'u mnie we Lwowie mróz, śnieg, i ślisko.. jak co roku..'
idę chyba syna budzić, bo do południa pośpi, a upominki czekają, no i wykąpać się chcę
