reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Diety Ćwiczenia Motywacja Postępy, czyli mamuśki wypowiadają wojnę zbędnym kilogramom

Ewelajna dziękuje że pytasz. Ja dziś bez paczka i nie nadrobilam niczym innym. Wczoraj zrobilam 15 minutowy workout z Mel B (po tej to chociaż widać że coś robi) na brzuszki melb jestem za słaby bolek hehe.

Dziś 30 min orbi
Achhhh fajnie się z męczyć przed snem.

Tak w ogóle to muszę sobie jakiś prezent motywacyjny wymyślić ; p
 
reklama
Bry!!!
U mnie ok 2 kg w dół :) cieszę sie bardzo.
Juz coraz mniej rozumiem na czym to polega. Czekam do 20 lutego na mierzenie. Bedzie moja chwila prawdy :)
Jak tam u Was? Co nic nie piszecie? Zrezygnowalyscie czy jak? Pewnie nie heh ale chce Was sprowokować :)

Moje treningi od 4 dni wyglądają tak samo. Skalpel, brzuszki i wieczorkuem orbi, zwykle pól godz, ale wczoraj 10 min szybkiej jazdy i 10 min najciezszego poziomu, muslalam, ze padne :D
 
hejka laski
ja to jestem do tej pory polamana po mel b, ale ja mam zalozenie cwiczyc co 2 dzien bo znam siebie i wiem ze codzienny trening szybko mi sie znudzi i odpuszcze

no moja waga pokazala 1,5 kg w dol, super
w sumie to juz 5 kg, bez zadnego wisilku zrzucone i przy mini mini minimalnym treningu:-)

a jak tam reszta?
milka ty to dajesz czadu, waga leci na leb na szyje, super:-)
 
ja tez caly zas jestem, czytam ale nawet nie mam sily pisac...
cwicze ostro codzinnie tylko wekeendy wolne sobie robie, narazie nic z wagi nie spadlo ale zmiescilam sie dzisiaj w swoja ulubiona spodnice, jestem zadowolona :)
 
Helol. Ja się nie ważę w sobotę tylko w środę zgodnie z Noomem moja aplikacja na komórce ;) także jutro powiem co i jak. Dziś juz taka ciekawa byłam ale się powstrzymalam.

Za to dopielam sie dzis w przedciazowa spodniczke bez wdechu ; D także coś się rusza.

A w ogóle to super się czuje lżejsza to napewno i co zauważyłam to że nawet kiedy jestem zmęczona i nie mam siły to po ćwiczeniach mam taką dawkę energii że mogłabym góry przenosić. zmęczenie mija na cały dzień.

Wy też tak macie?
 
A no tez tak mam:tak:
Ja jeszcze sie nie mieszcze w ciuszki przedciazowe:-D ale jestem na dobrej drodze. Jak sie macam to czuje, ze jest mnie mniej. No i moj B tez tak mowi. Oczywiscie waga tez wskazuje postepy.
 
hejka
no milka to moze zdradzisz sekrecik i powiesz z jakiej wagi startowalas i ile to w sumie juz zlecialas bo ja sklerotyk:tak::-):-)

mnie w sumie ubylo 5 kg i wchodze juz w ciuchy z przed ciazy, ale przed ciaza tez troszke wazylam:-). czyli z 67 zrobilo sie 62kg

ja dzis wolowinke zarzucilam na obiadek ale cos mi nie siadla i jakos mizernie sie czuje, kurczaki lepsze:-)
 
Moja waga to tajemnica:-D Zawsze sie jej wstydzilam i nikt nie wiedzial ile waze. Nawet B :no:
Ale jak dopne swego to sie pochwale:-)
 
reklama
czego tu sie wstydzic, powiedz pipo jedna:-).
ja przy wadze 67 czulam sie jak paczek i to przy wzroscie ok160cm, wiec wyobraz sobie:-D
a jaki jest twoj cel?
 
Do góry