reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta odchudzająca starającej

LILITH- &&&&&&& za testowanko za 2 dni :))
MAĆKU- a pijesz 1,5 litra wody dziennie??dziwne ,ze waga Ci prawie wrocila...a mialas jakies grzeszki:)??slodkie,owoce albo cos innego...bo nie wiem co poradzic..ja pije 1 butelke wody i 1,2 herbaty zielone i 2 kawy wiec plynow mam do dośc ,a aaaa i jeszcze jedno-moze za duzo slodzika??
No grzeszki byly, ale nie sadzilam, ze waga pojdzie w gore.:no:Bardziej sppdziewalam sie, ze po prostu nie drgnie...
Musze sie bardziej wziascza ta diete...:sorry:

I cos mam przeczucie, ze TSH mam nieciekawe. Jutro odbiore wyniki to sie okaze.:confused2:
 
reklama
MAĆKU- daj znać jak wyniki...
no i jak grzeszki byly to widzisz,ze trzeba sie troche wziąć w karby i bedzie si:tak:;-)mi dzis waga nieznacznie spadla,jestem po @ dzis zaczyna Clo przez 5 dni wiec nie sadze,zeby to mi wplynelo na wage:-ptakze wlasnie zjadlam sniadanko-pokroilam sobie twaróg na 3 plasterki (jako kanapki:-p) i na to plasterki lososia wedzonego i na to wedlinke chudą-pychaaa do tego kawka i jest si:tak:

BUNIA- &&&&&&&&&&&&&& zaciskam caly czas-jak tam z mieszkankiem??????????

LILITH- jak tempka????????????????

pozdrawiam wszystkie Dukanki:-D:-D:-D:-D
 
dzień dober :-D

w przyszłym tygodniu się przeprowadzamy :-D sprawa jest bardziej skomplikowana, ale nie będę się tu wdawać w szegóły :-p można więc uznać, że się udało :-D

ja zjadłam sobie małego jogurcika na śniadanko i już wyrobiłam ciasto na chlebek. czekam az podrośnie i za parę minut wsadzę do piekarnika. myślę, że na sniadanko porządkne już sobie zjem kanapeczkę z pomidorkiem- kocham pomidory :-D

wogóle to jakoś boli mnie brzuch :eek: piję dużo, regularnie (że też się zwierzę ;-) ) chodzę do wc i nie mam z tym problemu. wręcz przeciwnie- wcześniej jelita dawały mi się we znaki skurczami i bólami, a teraz mam ciszę i spokój. ale brzuch dalej boli :baffled: i nie wiem czy coś nie tak z dietką? bo to mi ciągle tak bulka w brzuchu (jakby w jelitach), ale nie muszę iść wtedy do wc. jak siedzę to mnie też jakoś tak pobolewa, a jak siadam? oj! to dopiero zaboli :confused: no i ciamu? miała tak któraś? bo boję się, że robię coś nie tak (chyba, że błonnik mi osiada w jelitach i muszę pić jeszcze więcej wody? :confused:)
 
A u mnie dzisiaj zaczęła się @, przez 10dni jestem na poza domem, więc diety stosować nie będę, ac o się z tym wiąże na pewno nazbieram nadprogramowych kilogramów, masakra... A do końca paxdziernika musze byc gwiazda, bo jedziemy z mężem na taki wyjazd służbowy i musze zabłysnąc, będzę musiała się wziąć za siebie:)))

Buziaki dla wszystkich***
 
chlebek już się upiekł :-D zrobiłam z podwójnej porcji, co by wyższy był (bo mam za dużą blachę :eek: ) chyba jest ociupinkę wyższy ;-) narazie jest jeszcze w piekarniku, co by za szybko nie ostygł. za parę minut zawinę go w ścierę i wystawię do stygnięcia. a potem sobie zrobię kanapeczki z pomidooooooooreeeeeeem :-D:-D:-D:-D

mmm... pooooomiiiiiiidooooorrrrr mmmmmmm.... ;-);-);-);-)

acha- zważyłam się dziś i waga taka sama jak przed tym plus 1kg. oszukała mnie skubana waga :-p no i 8kg już jednak poszło.
wczoraj się u babci zważyłam, to mi pokazało że 12kg poszło- to dopiero oszustwo ;-) aż tak nie schudłam. oby teraz waga ruszyła w dół znowu, bo coś ostatnio jest oporna ;-)
 
Mama, jak mówiłam już zaczęła spadać, jutro ostateczny spadek i 26 @ tak więc i powrót na dietę :D Ale się nie mogę doczekać. Choć strasznie boje się wejść na wagę przy @ bo u mnie dużo na plusie wtedy zazwyczaj bywało.. zresztą i tak ciągle jakaś nabita się czuję, odkąd odpuściłam sobie dukanika.. tęsknie za dietką baardzo :D
 
chlebek gotowy- już się chłodzi. ale apetyt na pomidorka mi przeszedł :dry:

mimo to coś trzeba zjeść, więc na chamca wcisnę kanapkę w siebie- przecież nie mogę do obiadu siedzieć na małym jogrucie :eek: znowu mi się porobiło tak, że niby jestem głodna, ale nie umiem jeść. żołądek pusty, aż niedobrze, a ja nie umiem patrzeć na jedzenie :eek: chyba znowu jakis wirus. ostatnio tak miałam w zeszlym roku- byłam głodna, ale jednocześnie nie chcialo mi się jeść. było mi niedobrze, bo żołądek pusty, a jak spojrzałam na jedzenie, to też niedobrze :confused: dżizas- jaki mój organizm jest porypany :-p

muszę się was jeszcze coś zapytać (no, oprócz tego pytania dot. bólu brzucha) czy spadek wagi może mieć wpływ na to, że jeszcze nie bolą mnie melony? ;-) bo mnie nie bolą, a zawsze (oprócz jednego razu parę miesięcy temu) bolały przynajmniej na 10dni przed @. czy któraś tak miała? bo ja nie wiem co się znowu dzieje, czy to dietka ma taki wpływ, czy ze mną się coś przekręca :baffled:
 
reklama
Do góry