reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta odchudzająca starającej

Lilith - dawno Cię nie widzłam:)) CO u ciebie???
Z tego co pamiętam to pisałaś keidyś, że możesz wysłać książkę dukana w formie elektronicznej,, aktualne??? Potrzebuję dla koleżanki...

Moja waga mnie zaskakuje, wczoraj jadłam ziemniaki z kotletem schabowy (strasznie miałam na to ochotę) i co??? I dzisiaj dalej 60,5:))
 
reklama
Wikula, nie mam na tym lapku tego. Pisałam wam tu chyba, że stary mi się zepsuł i kupiłam nowy a ze starym czekam jeszcze nim do naprawy oddam..

Gratuluję wagi :D
 
Witam się po małej przerwie:)
Ojjj poszalałam przez ostatnie 2 dni:tak: Wczoraj miałam mega kaca, no ale warto było bo urodzinki BARDZO udane:-D
Kupa śmiechu :tak:
Od dzis 3 dni P:tak:
Fajnie że dziewczynki znów są:-)
Buziolki
 
Ojjj coś wątek obumiera:-(
Ja dalej dukam chociaż mam zastój. waga nic nie leci w dół... no ale nie poddam się. Na weekend robię przerwę(chce nabrać sił,a po drugie impreza) i od poniedziałku znów zaczynam:tak:
Trzymam kciuki za piękne spadki:*
 
reklama
Hej dziewczyny. Daaawno mnie nie było... W grudniu, przed świętami zakończyłam dietę na fazie drugiej. Wyjechałam na święta do domu i wszystko klapło;-) I tak sobie pofolgowałam do tego poniedziałku aż... nie powiem, trochę mi to zajęło;-) Przez ten czas totalnego obżarstwa wszystkiego na co tylko miałam ochotę przybrałam prawie 5 kilo na wadze... a wiosna tuż, tuż więc nie ma co, czas się brać za siebie. Dziś 4 dzień fazy uderzeniowej. Nie jest źle;-) spadło mi 1,2 kilo. Mam nadzieję, że wytrzymam. Pozdrawiam serdecznie:-)
 
Do góry