reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta odchudzająca starającej

Mama, chciałam początkiem cyklu, by wtedy skorzystać z przerwy z powodu @.. bo nie wiem, kiedy by później znaleźć aż tyle dni abstynencji :( Tylko to oznaczałoby, że muszę poczekać aż cały cykl.. jeszcze rozważam po samym skoku, ale może być ciężko :)
 
reklama
mój to szczypior bo ma 188cm a waży niecałe 80kg :szok: ale on całe życie na rowerze jeździ- jedynie przez rok jeździł autem, a teraz znowu do pracy na rowerze, więc wszystko spala i mięśnie ma ładniutkie. a nogi to ma ;-) takie zgrabniutkie. oby miał silne geny na te nogi, bo wolałabym żeby jego budowa ciała była dziedziczona ;-) to ja przy moim wzroście 186cm jestem od niego cięższa- w sumie zawsze była cięższa od koleżanek, które były grubsze. u mnie potwierdza się teoria "grubych kości" ;-) oczywiście nie przyznaję się ile ważę, bo mi wstyd (jak by ktoś "obcy" doczytał, to by się za głowę złapał, że ja bym w ciąży chciała być z taką wagą, mimo że tego po mnie nie widać). ogólnie ujmę to w ten sposób, że chciałabym ważyć 80-85kg maks. nigdy nie byłam lekka- nawet w liceum jak byłam szczypior to ważyłam 90kg. wątpię więc, że dojdę do tych 85 nawet, ale będę walczyć, bo utrzymywanie tej diety nie jest trudne. a pozatym z ciąży przez najbliższy czas i tak nici, więc pewnie zdążę zrzucić "nadbagaż" ;-)
mam dziś dołka okrutnego, ale nie będę wam smęcić- pozatym dołek nie w temacie dietki, więc nie będe śmiecić na wątku :sorry:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bunia, Ty to wysoka kobietka jesteś :)
Mój ma 182 i waży 72 kg, więc ja, mimo iż dużo mniejsza, czuję się też bardzo ciężkawo przy nim :)

Właśnie zjadłam śniadanko, jajecznica z szyneczką i dodałam odrobinkę koncentratu pomidorowego, ale pychotka :) Jakby inne danie :)
 
Oj Bunia- pusto tu będzie bez ciebie, ale może ten tydzien to damy radę, tylko nie zostawiaj nas na dłużej!!!

Mój małż to ma 180cm wzrostu a waży 66-68kg, dlatego mnie cieszy, że znowu waże mniej od niego:))
 
BUNIA- życze Ci ,zeby te 80 czy 85 kg za jakiś czas Ci waga pokazala:tak::tak::tak:jesteś uparta i dasz rade ;-):-)

LILITH- mowisz ,ze kiepsko bedzie z abstynencją?/;-);-)
Tomi wczoraj wypelnial 2 ankiety i tam bylo napisane ze abstynencja nie mniej niz 3 dni i nie wiecej niz 4...musicie dać rade :tak:
 
no dobra- przyznam się wam;-) po prostu po szaleństwach mojej trzustki baaardzo dużo przytyłam- niestety ale taki wpływ insuliny :eek: ważyłam przed dietką 115kg:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:. już 8 straciłam, więc jest dobrze, ale i tak się wstydzę. chociaż nikt by nie powiedział że tyle ważę. w dniu ślubu ważyłam 98kg- czy po zdjęciu ktoś by to potwierdził? mogę wam wstawić zdjęcia z kiedyś i teraz- oczywiście gębiczkę sobie zamaże, bo co się będę aż tak "odkrywać". mam do was zaufanie i wiem, że nie napiszecie mi nic zlego. a kogoś "obcego" to po prostu zleję ;-)

teraźniejszych za bardzo nie mam- przeprowadzka itd i nie ma kiedy zrobić, a samej sobie też nie bardzo umiem. jak będzie czas, to nawet i bluzkę wam podniosę do zdjęcia ;-) tylko ostrzegam kobitki o słabych nerwach- to będzie sesja potworka ;-)
 

Załączniki

  • z szajorką.jpg
    z szajorką.jpg
    21,2 KB · Wyświetleń: 19
  • 077.jpg
    077.jpg
    20,6 KB · Wyświetleń: 22
  • Obraz 030.jpg
    Obraz 030.jpg
    50,8 KB · Wyświetleń: 19
  • Obraz 024.jpg
    Obraz 024.jpg
    40 KB · Wyświetleń: 18
  • 069.jpg
    069.jpg
    25,8 KB · Wyświetleń: 19
  • inne (10).jpg
    inne (10).jpg
    42,5 KB · Wyświetleń: 20
  • kosciol (37).jpg
    kosciol (37).jpg
    25,4 KB · Wyświetleń: 26
BUNIA-NO FAKTYCZNIE NA TYCH PIERWSZYCH FOTKACH NIE WYGLADASZ NA 98 KG -4 ostatnie narazie mi sie nie otworzyly,ale bede walczyc :)))
mam nadzieje,ze uda Ci sie dojśc do upragnionej wagi:))tego życze:)

i czekamy na fotke z podniesiona bluzką :):):):):)))
 
i czekamy na fotke z podniesiona bluzką :):):):):)))

zafunduję wam niedługo szok ;-)

a tymczasem powoli się zbieram do wyjścia- wyłączę kompa szybciej, bo mnie łapie deprecha i nie chcę wam tu smęcić :sorry: żeby mnie nie kusiło :sorry:

żegnam was dziewczynki- być może na najbliższy tydzień, nie wiem jak to będzie z podłączeniem neta. może po tym czasie będę mogła się pochwalić większym spadkiem mojego wielorybiego ciała ;-)

buziam was, mocno trzymam kciuki za ładny spadek wagi u każdej :-***
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Hello laseczki
Witam Was popołudniowo i gratulije spadku wagi :) mam nadzieje ,ze u mnie tez w dół poleci chciałabym schudnąc jakies 10 kg u mnie problem jest taki ,ze moj M jest w domu okolo 22 i wtedy je obiadek ja chcąc nie chcąc podgrzewajac mu ten obiad cos tam zawsze skubne i tak robi sie moja nadwaga :( ale od jakiegos czasu jestem twarda i sam sobie podgrzea ja nawet nie schodze na dól zeby nie kusic ;) pozdrawiam i buziaki
 
Do góry