reklama
Orsi005
Fanka BB :)
my dzis na deser jedlismy jablko pieczone z cynamonem :-)
pycha
pycha
dziewczyny czy wasze dzieciaczki jedza to co w sloiczkach po 6mc? chodzi mi o konsystencje, sa z drobnymi kawalkami warzyw. dalam malej a ona w ryk, no rozumiem musi sie przyzwyczaic, ale to trwa 3 dni i za kazdym razem az sie zanosi, pluje itp wiec dalam znow cos po4 mc co jest typowa papka ale ona tak sie zrazila ze jak widzi lyzke to placz. co mam zrobic? czy to za wczesnie by jadla rozdrobnione jedzonko? jak ja gotuje to tez ma taka konsystencje bo moj mikser tylko tak potrafi zmiksowac...
Dziewczyny podawała może już któraś buraczka??? i w jaki sposób go przyrzadzałyście.....???
Ja malej daje sok z buraka i jest przepyszny :-)
BEATA Z - moja je, ale musi byc duzo marchwi w takim sloiku... bo u niej srednio z miesem.... Jak juz ma duzo marchwi w takim sloiku to wcina i z kawaleczkami. kolezanka jak miala problem, bo maly nie chcial jesc gestych sloiczkow, to wody do nich dolewala i rozgniatala jak tylko sie dalo!! I tak dosc dlugo robila
stopi, tak masz rację mój uwielbia mięsko:-) ale teraz podałam nektar bananowy i mu zasmakował i brzuszek nie bolał, a czytałam, że w składzie jest dużo soku z cytryny i tak skojarzyłam, że on uwielbia witaminę c, tak mlaska jak dostaje kropelki i to chyba sęk w tym, że musi być kwaśne, spróbuję dodać soku z cytryny do herbatek, zobaczymy czy o to chodzi i chyba czas na cytrusy, skoro jabłko jest be.
stopi, iwon jakie wy znawczyni owoców:-):-) hiszpańskie, greckie:-) ale coś w tym jest, bo ostatnio kierowca przywiózł nam mandarynki z grecji i były takie dziwne.
Beata ja dopiero dziś kupiłam po 6tym miesiącu, żeby sprawdzić jaka konsystencja jest, jeszcze nie wiem czy będzie jadł. Ale myślę, że na siłę nie ma co zmieniać, może spróbuj od czasu do czasu.
stopi, iwon jakie wy znawczyni owoców:-):-) hiszpańskie, greckie:-) ale coś w tym jest, bo ostatnio kierowca przywiózł nam mandarynki z grecji i były takie dziwne.
Beata ja dopiero dziś kupiłam po 6tym miesiącu, żeby sprawdzić jaka konsystencja jest, jeszcze nie wiem czy będzie jadł. Ale myślę, że na siłę nie ma co zmieniać, może spróbuj od czasu do czasu.
Ostatnia edycja:
Orsi005
Fanka BB :)
my tez juz dawno zaczelismy kupowac te po 6 miesiacu a nawet kupujemy te po 7 ale no moj juz ładnie gryzie wiec sobie radzi jakos
Troche nie na temat napisze.. ale jak Iwonka wspomnaila o greckich pomaranczach, teraz Makro o mandarynkach... to mi sie historia przypomniala...
Jak jechalam do pracy na Rodos i lecialam samolotem do Aten, a pozniej z Aten promem na Rodos to mialam z 10h na zwiedanie Aten. Akurat jechalam jeszcze z jedna dziewczyna. Doszlysmy do wniosku, ze 16h podroz promem na trzezwo nie da sie przezyc.. Zaopatrzylysmy sie w tanie greckie wina... i trzeba bylo cos wymyslec do jedzenia... I my glupie zamiast kupic pomarancze w sklepie, oszczedzalysmy i wspinalysmy sie po parkanach itp, zeby nazrwyac pomaranczy z drzew, co rosna przy ulicach. I tak nazrywalysmy 2kg pomaranczy Na promie, po winku... zaczelysmy wcinac pomarancze.... I jakos cos dziwnie smakowaly.. co obralysmy ktoras to wyzucalysmy....Takie madre bylysmy.... ze nazrywalysmy dzikich pomaranczy.. ktore sa niezjadliwe
Kurcze grecy co widzieli nas zrywajace pomarancze niezly ubaw musieli miec!!!
A tak na marginesie, to greckie owoce sa troszke inne.... i nie tak smaczne jak hiszpanskie ;-) za to arbuzy greckie, prosto z pola sa pyszne!!
MAKRO - powodzenia!! I daj znac czy zasmakowaly cytrusy??? :-) :-)
Jak jechalam do pracy na Rodos i lecialam samolotem do Aten, a pozniej z Aten promem na Rodos to mialam z 10h na zwiedanie Aten. Akurat jechalam jeszcze z jedna dziewczyna. Doszlysmy do wniosku, ze 16h podroz promem na trzezwo nie da sie przezyc.. Zaopatrzylysmy sie w tanie greckie wina... i trzeba bylo cos wymyslec do jedzenia... I my glupie zamiast kupic pomarancze w sklepie, oszczedzalysmy i wspinalysmy sie po parkanach itp, zeby nazrwyac pomaranczy z drzew, co rosna przy ulicach. I tak nazrywalysmy 2kg pomaranczy Na promie, po winku... zaczelysmy wcinac pomarancze.... I jakos cos dziwnie smakowaly.. co obralysmy ktoras to wyzucalysmy....Takie madre bylysmy.... ze nazrywalysmy dzikich pomaranczy.. ktore sa niezjadliwe
Kurcze grecy co widzieli nas zrywajace pomarancze niezly ubaw musieli miec!!!
A tak na marginesie, to greckie owoce sa troszke inne.... i nie tak smaczne jak hiszpanskie ;-) za to arbuzy greckie, prosto z pola sa pyszne!!
MAKRO - powodzenia!! I daj znac czy zasmakowaly cytrusy??? :-) :-)
beata26
szczęśliwa mamusia :)
Justysia do usług
Iwon dzięki za pomysł z tym groszkiem, muszę go poszukac i zobaczymy czy Julii posmakuje
Jula mieso uwielbia, zupki odkąd są z mieskiem zjada po 190, miksuję jej ale na tyle że miesko jest w takich drobnych nitkach, a np natka dosc spora. Nie ma jeszcze ząbkow więc boję się podawać np zgniecione. Ale może się odważę podać w koncu coś z mojego talerza jakiegoś ziemniaczka lekko osolonego.
Orsi jak to jabłko pieczesz?? może jutro małej zrobię
Iwon dzięki za pomysł z tym groszkiem, muszę go poszukac i zobaczymy czy Julii posmakuje
Jula mieso uwielbia, zupki odkąd są z mieskiem zjada po 190, miksuję jej ale na tyle że miesko jest w takich drobnych nitkach, a np natka dosc spora. Nie ma jeszcze ząbkow więc boję się podawać np zgniecione. Ale może się odważę podać w koncu coś z mojego talerza jakiegoś ziemniaczka lekko osolonego.
Orsi jak to jabłko pieczesz?? może jutro małej zrobię
Makro ja miałam dużą okazje do testowania dobrych owoców i warzyw. Moja mama dość długo handlowała takim towarem. A ja żeby dorobić to jej pomagałam... A takie "praktyki wakacyjne" bardzo się przydają w życiu.:-)
Stopcia jak zaczęłaś o tym winku to już wiedziałam do czego dążysz.... A tak z ciekawości?? Jak się miały Wasze żołądki i główki po takich eksperymentach??
Myśmy dziś na maxa pojechali z nowym jedzeniem... Dominik spróbował gołąbków!!
Moja mama zawsze z tych najmniejszych liści kapusty robi takie mini mini....:-) i takowy podała mu do rączki. W ostatniej chwili udało mi się kapustę wyrwać i został mu w rączkach sam farsz. Oczywiście był doprawiony odpowiednio,o pieprzu i czosnku nie brakowało!!!
Na szczęście nic mu nie ma:-);-)
Stopcia jak zaczęłaś o tym winku to już wiedziałam do czego dążysz.... A tak z ciekawości?? Jak się miały Wasze żołądki i główki po takich eksperymentach??
Myśmy dziś na maxa pojechali z nowym jedzeniem... Dominik spróbował gołąbków!!
Moja mama zawsze z tych najmniejszych liści kapusty robi takie mini mini....:-) i takowy podała mu do rączki. W ostatniej chwili udało mi się kapustę wyrwać i został mu w rączkach sam farsz. Oczywiście był doprawiony odpowiednio,o pieprzu i czosnku nie brakowało!!!
Na szczęście nic mu nie ma:-);-)
Ostatnia edycja:
reklama
Orsi005
Fanka BB :)
beata26
pierwszy taki sposób to kroje na kawalki obsypuje cynamonem i do piekarnika na ok 15 - 20 minutek,pozniej tylko widelcem rozgniote zeby malemu lepiej sie jadło
drugi to pieke w skórce cale i pozniej zdejmuje skórke posypuje cynamonem i łyzeczka zgarniam i wedruja do buzki synala
a jak chcem na szybko to poprostu gotuje wode w garnuszku nieduzym,wrzucam jabłko cale ze skorka i gotuje jak jest miekkie to wyjmuje i lyzeczka zgarniam do miseczki
takie moje widzimisie ;-);-);-)
pierwszy taki sposób to kroje na kawalki obsypuje cynamonem i do piekarnika na ok 15 - 20 minutek,pozniej tylko widelcem rozgniote zeby malemu lepiej sie jadło
drugi to pieke w skórce cale i pozniej zdejmuje skórke posypuje cynamonem i łyzeczka zgarniam i wedruja do buzki synala
a jak chcem na szybko to poprostu gotuje wode w garnuszku nieduzym,wrzucam jabłko cale ze skorka i gotuje jak jest miekkie to wyjmuje i lyzeczka zgarniam do miseczki
takie moje widzimisie ;-);-);-)
Podziel się: