reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta naszych dzieci

mam takie pytanko podajecie waszym dzieciom sloiczki tak scisle wg mcy np jesli skonczylo 8 to podajecie tylko te po 8 czy np czasem tez te po 5 czy 6 ? bo ja czasem podaje mojej Wiki te po 5mcu bo bardzo je lubi
 
reklama
mam takie pytanko podajecie waszym dzieciom sloiczki tak scisle wg mcy np jesli skonczylo 8 to podajecie tylko te po 8 czy np czasem tez te po 5 czy 6 ? bo ja czasem podaje mojej Wiki te po 5mcu bo bardzo je lubi

W sumie to słoiczków już nie daję, ale jeszcze jakiś czas temu kupiłam małemu słoiczek bobovity z 5 m-ca. A soczki to kupuję często te po 4-tym, bo Borys lubi ten czysto jabłkowy:-). Myślę, że ten ogranicznik "od" jest tylko przy wprowadzaniu jako nowy smak i produkt.
 
my podajemy bardzo czesto słoiczki różne.. po 9, p[o 8, po 5 nawet.. średnio 2-3 razy w tyg ma zupke jarzynową która jest bodajrze po 5 miesiacu.. i potem drugie danie.. ale nie patrze na wiek.. ja do tego podchodze tak, że dane warzywa są dostępne dopiero po 5 miesiącu.. ale to nie znaczy, ze jak ma 9 miesiecy i zje słoiczek z marchew jabłoko to umrze czy zachoruje... chyba ze zle to rozumiem? ogólnie kaszki jemy te po 4 msc bo Hania je lubi.. mleko tyko wg wieku czyli 2 ale mleko też już niebardzo lubi..... :/
poza tym to słoiczki są u nas w domku tylko wtedy kiedy coś smażę.. a tak to młoda je wszystko to co my.. chleb, mięsa gotowane, duszone.. wszystkie ważywa tylko kapusty nie daje... zupki tak jak my... poza ogórkową i kwaśnicą
 
aha no bo nie chodzilo mi o to zeby moglo zaszkodzic hehe no bo jak skoro wczesniej to jadla tylko czy moze to jest jakos mniejsycące i jesli podam sloik zupki po 5 to powinnam podac jej 2 takie lub cos innego dodatkowo?
 
eli a kapuste juz mozesz dawac.. chyba,ze Hania zle po niej reagowala.

A u nas przelom! Polubila kaszki!! I od tyg je morelowa na sniadanie i bananowa na kolacje... az sie boje zmienic hehe
 
Oj jak tu cicho przynajmniej nie mam duzo do nadrobienia ;-)

My teraz powracamy do sloiczkow bo malemu sie zupy gotowane odwidzialy i zaczyna mnie to martwic.Sloiczki mialam zawsze w razie W jak gdzies jechalam albo jak byl taki dzien ze sie nic nie ugotowalo a teraz musze mu dawac codziennie bo nic nie chce jesc :-( mleko to juz dawno odrzucil jedynie przez sen pil ale kaszki lubil a dzis plul i kaszka prawie caly dzien nic nie jadl a probowalam wszystkiego w koncu kanapka sie najadl - chleb uwielbia. Sloiczki kupuje rozne i te po 4 msc (np dynia z ziemniakami) z tym ze Michalowi jeden sloiczek nie wystarcza do tej pory jak jadl zupy gotowane to tyle co sloik po chrzanie. Lubi bardzo spagetti z kurczakiem gerbera sa tam juz takie spore kluseczki i jedynie to ladnie lyka bo jak gdzies sie ziemniaczek trafi albo jakis kawalek to zaraz go cofa i zwraca.Nie moge go oduczyc papek .
No i wlasnie my juz wchodzimy pomalu w normalne jedzenie. mam nadzieje ze nie wywolam tym tutaj zadnej burzy. Pomalu daje malemu wszystko tak po gryzie kawalek nalesnika pieroga i takie tam.Za miesiac wprowadze krowie mleko pomalu oczywiscie tak zeby jak pojdzie do zlobka jadl wszystko bez zadnych problemow bo jak mi tam zaczna eksperymentowac to wole nie chodzic co tydzien na zwolnienia.Z tego co mi bratowa mowila (bo pracuje na maluchach) to roczne dzieci jedza wszystko to co starsze poza grochowa i kapusniakiem.Biszkopty tez juz jemy chociaz zbytnio mu nie smakuja.woli ciasteczka ryzowe no i chrupki kukurydziane.Takze juz od schematow odchodzimy no ale oczywiscie na razie tych ciezkich rzeczy nie podaje.
 
Ostatnia edycja:
liiiviiia burzy nie wywołasz hahahah :)
no nasze maluchy juz w takim wieku są że praktycznie wszystko moga jeść a co do tego jakie inne jedzonko chcesz wprowadzać - to bardzo dobrze. Może spróbuj tak dawać mu do łapki niech sam pozna smak, konsystencje ect. Co prawda bałagan przy tym że łooo ale dzieć ma za to coś nowego i SAM poznaje :) nie ukrywam że sama tak staram się robic, a to marchewka, a to ziemniak mięsko czy rybka, czasami ryż lub kasza. Unikam sosów, przetworów mlecznych (choć młodej biały ser smakuje)
A bratowa ma rację, moja młoda chadza do żłobka i widziałam że roczniaki praktycznie wszystko jedza , oczywiście są i takie słoiczkowe.
 
enka ja tak nie w temacie jedzonka, ale może mi wybaczycie, jak Twoja mała zaaklimatyzowała się w żłobku, na ile czasu ją dajesz i czy prywatny żłobek czy państwowy, bo Mati idzie niedługo
 
reklama
enka ja tak nie w temacie jedzonka, ale może mi wybaczycie, jak Twoja mała zaaklimatyzowała się w żłobku, na ile czasu ją dajesz i czy prywatny żłobek czy państwowy, bo Mati idzie niedługo
młoda posłałam zaraz jak skończyła 6 m-cy , żłobek prywatny (na państwowy nei mam co liczyć) no ale- zanim wróciłam do pracy zrobiłam opcje adaptacyjne czyli najpierw na 3 h z małą razem w żłobku byłam , następnym razem ja siedziałam 2 h a 1 h ona sama , potem juz 3 h ona sama potem 5 h ona sama itd aż doszłyśmy do 8 H . Zresztą w jej przypadku adaptacje nei byłą konieczna bo to "cyganicha" i do każdego pójdzie natomiast adaptacje mi była potrzebna ;)
 
Do góry