dziewuszki, a jak poznajecie, że dziecku coś zaszkodziło z tegi co zjadłyście? jakieś krostki się poajwiają? czy kupki inne? bo ja nie wiem na co uwagę zwracać...
Szymkowi na brodzie kilka krostek wyskoczyło, ale myślę, że to od ulewania - ciągle tą brodę w mleku ma umoczoną...
ps. dziś zgrzeszyłam i zjadłam pieguska z kawałkami czekolady... jednego więc mam nadzieję, że będzie ok
Szymkowi na brodzie kilka krostek wyskoczyło, ale myślę, że to od ulewania - ciągle tą brodę w mleku ma umoczoną...
ps. dziś zgrzeszyłam i zjadłam pieguska z kawałkami czekolady... jednego więc mam nadzieję, że będzie ok