reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta małych kwiatuszków- wprowadzamy pokarmy stale:)

a my dziś dostaliśmy prezent od hippa- jabłuszko w słoiczku
yes2.gif
nic tylko podawać małemu
biggrin.gif


asiunia- też myślę że warto z kleikiem spróbować
yes2.gif

właśnie my też dostaliśmy tą paczuszkę od Hippa i pierwsze jabłuszko było uwiecznione filmikiem, ( na FB go wstawiłam) Wikunie zajada ze smakiem. Dziś jak jadła i myślałam że już nie chce ściągnęłam jej śliniaczek i prawie odchodzę z jedzonkiem a ta w taki spazmatyczny ryk, że mi się dziecka aż szkoda zrobiło. A ona po prostu chciała jeszcze :-) wystarczyły 3 dodatkowe łyżeczki i było ok, sama odwróciła główkę że już nie chce. Jabłuszko jemy codziennie, natura pięknie działa:tak: gazy idą że hej a i kupki mmmmmm
Asiunia kleik zaczełam podawać Wikuli na 2 tyg przed skończeniem 3 miesięcy, powód zbyt częste ulewanie i nie przespane noce bo dziecko sie nie najadało. Jak bylam u pediatry to jej mowie że zaczęłam podawać, a ona do mnie że mogła sie pani wstrzymać. Mówię jej że widzę że córka się nie najada, to ta ok niech pani podaje. Czyli opinia- rada lekarki baaaaaardzo pomocna. A ja wiem że dziecku krzywdy nie zrobiłam i już. Ciocia Justi nam poradziła i jest baaaaaaaaardzo ok. Mamy butle Avent i smoczek trój przepływowy
 
reklama
asiu- gratuluję pierwszego ząbka
a czy jest jakaś mama co karmi tylko swoim mlekiem i planuje dodać kleik?
ja mialam tak z pierwszym synem, z tym ze ja nie odciagalam swojego a kupilam mm i robilam z mm, bo i tak musialam przejsc na modyfikowane.

i trzeba by w butelce podać a moja maleńka nie cierpi smoczków
mozesz podac jak kaszke lyzeczka ;-)


a wiec ja dodalam 3 lyzeczki kleiku do mleka, smok nr3 z TT i dziecko mi ulalo :-( ja juz nie wiem o co chodzi... w ilosci je tyle samo i tak samo czesto, jakby kleik nic a nic nie dzialal...
rece opadaja...
 
tyle ze on wczesniej nie ulewal wogole. Nic a nic... dopiero teraz...

mleko antyrefluksowe? to chyba to nasze 'for hungry babies' co pecznieje w zoladku? jezeli tak to tak. Jestesmy. I do tego dosypuje kleiku...

nie wiem co mu nagle sie stalo...

to jest tak ze mu sie odbije po jedzeniu i zawsze jeszcze troche go nosze zeby sie tam ladnie ulozylo i wtedy mu leci... a jak juz zacznie to nawet jak go odloze do lozeczka to mu ciutke leci z buzi...

dzis bylo znow to samo dostal 150 z kleikiem i ryk ze jeszcze. Nie chcialam dac bo ulal i pomyslalam ze jest za pelny, ale nie on dalej krzyczy i ssie piesci. Dorobilam wiecej, zjadl kolejne 30 i zasnal... nie ulal juz...
 
herbatita- widziałam:tak: ja jeszcze troszke poczekam z jabłuszkiem chociaż kusi mnie żeby już spróbować- szczególnie że ostatnio kupa raz na tydzień
 
Witam wszystkie Kwietnióweczki ;-))

Dopiero co dołączam do grona chciałam podpytać apr. wprowadzania pokarmów stałych czy przygotowujecie same czy podajecie w słoiczkach ???:-)
 
reklama
Hej! Oj wieki mnie tu nie było :-). Witam wszystkie kwietniowe mamuśki :-).
My jesteśmy na cycu po 4 msc zaczęłam podawać małej wodę do picia, bo wiecznie jadła i nic nie mogłam zrobić. Teraz jest o dużo lepiej woda ciągle w pogotowiu, a cyc co 3h. Przez to moje wieczne karmienia mała ma już 7,5 kg:-). Jeżeli chodzi o jedzonko to podałam jej niedawno darowane jabłuszko z hipp, ale mała się strasznie krzywiła, pluła i się krztusiła, także nic nie zjadła;-). My chyba zaczniemy od warzywek czyli dynia, marchew i ziemniaczek. Czekamy, aż u babci urośnie i od tego zaczniemy. Jeżeli chodzi o słoiczki ze sklepu to chyba nie sposób bez nich ale jak już nie będzie świeżych z ogródka, uważam że są lepsze niż kupowane warzywka z nieznanego źródła. Soczki i owoce na razie odpadają są za smaczne i mała mogła by nie jeść warzyw. Zresztą co do soków to na razie wogóle nie widzę potrzeby ich dawania. Kurcze kleików i kaszek też bym nie dawała, ale ten nieszczęsny gluten...jeszcze się wstrzymamy. A co Wy planujecie w kolejności.
Buziaki
 
Do góry