reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta maluszka-watki połaczone.Kolejne etapy rozszerzania diety

cześć Gabi, Olek tylko domowe, kupnych nie chce nawet owoców. To taki domowy łakomczuszek. I tak co dziennie gotuję, więc co za różnica, a napewno wiem że świeże.
 
reklama
Nie ma jak jedzonko domowe, wiem dokładnie co moja Julcia wcina.Ale nieraz zdaży mi się dać Juleczce kupne-np. jak jadę do kogoś to ze słoiczka daję, albo jak próbujemy różne smaki, przecież dziecko musi próbować tego i tamtego, a teraz jest mało np. świeżych owoców.
Pozdrawiam pa.
 
mój maluszek na razie je zupke 1 raz dziennie kiedy wprowadzałyście drugi "inny" posiłek np deserek?
 
ale jabłuszko ze słoiczka czy świeże ja musiałabym uzywać takich ze sklepu to nie wiem czy tak można
 
ja na razie daje sok ze świezego jabłka kupka super po marchewce była troche twarda i co 2 dzien a teraz codziennie i taka jak trzeba mimo podawania marchewki
 
elfiko - mój Kuba ma podobny "rozklad" jazdy i tak: o 3-4 nad ranem - mleczko, 7-8 rano - mleczko, 10-11 przed południem - owoce lub warzywa (np. jabłuszko, jabłuszko z dynią), 13-14 po południu - jak na razie mleczko ale od poniedziałku mam zamiar zacząć podawać zupkę jarzynową (zobaczymy, czy mój mały smakosz zechce łaskawie ją jadać), 16-17 po południu - mleczko i wieczorem ok. 20-tej także mleczko. Docelowo - zgodnie z dyspozycją naszej pani pediatry - mają zostać 4 posiłki mleczne i dwa bezmleczne. Soczki, herbatki i ostatnio też odrobinę deserków owocowych podaję od czasu do czasu między posiłkami ale nie za wiele, żeby nie "ucierpiały" na tym posiłki mleczne.

Generalnie uznałam, że na razie, póki w grę wchodzą tak niewielkie ilości owoców i warzyw, zostanę przy gotowych słoiczkach. Wypróbowaliśmy Hippa, Gerbera i Bobo Vitę - jak na razie nie spotkaliśmy się z tym, żeby Kubuś którąś firmę bardziej wolał od innej. Mieszkam przy granicy z Niemcami więc miałam okazję spróbować też niemieckich słoiczków (Hippa) i porównać z polskimi. W Niemczech wychodzi taniej. Generalnie produkty Hippa - i te niemieckie i polskie - (na przykładzie jabłka) mają gęściejszą konsystencję i dzięki temu mniej jedzonka ląduje na śliniaku a więcej w buzi. Za to Bobo Vita ma fajne malutkie słoiczki po 110 g, które idealnie pasują na pierwsze próby. Najmniej jakoś ufałam Gerberowi - ale na szczęście okazały się równie smaczne i przypadły Kubie do gustu.

Jeśli chodzi o terminy wprowadzania nowości, to starałam się trzymać trzydniowych odstępów. Najpierw spróbowaliśmy jabłko, potem jabłko z dynią, potem dynię z ziemniaczkami, następnie ziemniaczki z marchewką. Od poniedziałku na pierwszy ogień idą zupki jarzynowe - zobaczymy co z tego wyjdzie.

A mam też pytanie - ile gram warzyw, owowców lub zupki powinno podawać się na jeden posiłek? Czy istnieją jakieś wytyczne? Jak na razie kieruję się zasadą - póki otwiera buzię przy następnej łyżeczce to znaczy, że jeszcze nie ma dosyć i kończę dopiero wtedy, gdy mały daje wyraźne sygnały, że już nie ma ochoty. Zwykle zdąży zjeść mały 110 g słoiczek lub coś koło tego. I wytrzymuje swoje 3 godziny do następnego posiłku.
 
reklama
ja tez daje do oporu tzn dopuki maluch chce otwierac buzie i to właśnie jest jakieś 3/4 słoiczka ale potem za jakies 1,5 godz jest głodny i dojada mleka
mój lekarz mówił że powinien zjadac jakies 120 ml ale to przyjdzie z czasem bo na razie musi uzupełniac ten posiłek mlekiem
mysle ze to ile dzieci zjadają zupek zalezy tez od gęstości jak robie sama to jest rzadsza od słoiczka to może zjeść więcej bo nie jest to takie sycące a z kolei po słoiczku chce mu sie pic więc na jedno wychodzi
 
Do góry