aniaz
neo-BB-fitka
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2004
- Postów
- 2 130
Na razie z warzyw - słoiczki, z owoców - słoiki oraz tarte jabłko z dziadkowego sadu :laugh:
Chętnie bym sama gotowała małej warzywka, ale to jej na razie nie podchodzi.
Jeśli chodzi o pochodzenie warzyw i owoców, zgaddzam się - słoiczki są bezpieczne, takie dziecięce produkty przechodzą rygorystyczne badania. Na rynku kupujesz marchew i nie wiesz, kiedy i ile była pryskana, jak nawożona, czy jabłka nie rosły przy międzynarodowej trasie...
Ja mam warzywka i owoce z "własnej" działki ojca, to duży komfort.
Chętnie bym sama gotowała małej warzywka, ale to jej na razie nie podchodzi.
Jeśli chodzi o pochodzenie warzyw i owoców, zgaddzam się - słoiczki są bezpieczne, takie dziecięce produkty przechodzą rygorystyczne badania. Na rynku kupujesz marchew i nie wiesz, kiedy i ile była pryskana, jak nawożona, czy jabłka nie rosły przy międzynarodowej trasie...
Ja mam warzywka i owoce z "własnej" działki ojca, to duży komfort.