reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta karmiących mam

wczoraj gadalam z mama i mi mowila ze duszone miesko w sosie to mozna spokojnie jesc ... mozecie mi to jakos potwierdziec ?? mowila tylko ze smarzonego na oleju nie za bardzo ale duszone chude owszem ...

Jasne, że mozna:tak: Od odrobinki tłustego też nic się nie stanie, mozna tez pieczonego kurczaka zjeść ale bez skórki:tak:
 
reklama
a powiedzcie mi czy mozna jesc bezkarnie jajka jak sie karmi piersia ??

O karmieniu piersią i diecie z tym związanej jest tyle opinii, ile lekarzy, położnych itd. :tak:
Mnie położna powiedziała, że można jeść WSZYSTKO, nawet smażone itp. Unikać tylko potraw wzdymających (wiadomo - fasola, kapusta itp.) ze względu na kolki. I nie dać się zwariować, bo trzeba dobrze się odżywiać, żeby być w dobrej kondycji - fizycznej i psychicznej.
Zaleciła tylko obserwowanie i notowanie tego, co się je, żeby ewentualnie wyłapać, co powoduje problemy.
 
Ja jaka jadłam:tak:
ale jak pisałam wcześniej, na początku ostra dietka a produkty wprowadza sie stopniowo i sie dziecko obserwuje, czy nie ma alergii.
Poza tym nie można wszystkiego od razu jesć, dziecko zjada to samo co my ssąc pierś. Jego żołądek i jelitka nie są przygotowane do tego,żeby na raz strawić urozmaiconą ilość jedzonka. Między innymi dlatego ma kolki, wysypki bo cały układ pokarmowy jest niedojrzały.
 
Ja chcę uszka na Wigilię!!!!

Chyba wszystko zależy od tego kiedy maleństwo się urodzi i jak będzie z karmieniem.

Mimo wszystko, chociaż 1 uszko, 1 pieroga i trszokę barszczu mam zamiar zjeść....
Na szkole też mówili - wszystko byle wprowadzać po troszkę, a nie tonę na raz.
"jak ktos wsunie gar bigosu, to nie musi być niemowlakiem, żeby mieć problemy"
a dla niemowlaka "gar" to pewnie łyżka :-)
 
słowo "zasmażane" sugeruje zakaz...
Zaobserwowałam u siebie objaw chęci zjedzenia teraz wszystkiego, czego na pewno nie będzie można później i w ten sposób wsuwam orzeszki ziemne (oczywiście bez przesady z ilością), colę, czekoladę, wczoraj ostro walczyłam żeby w restauracji zjeść drób, a nie pizzę, bo tak się do mnie śmiała...
U mnie niestety prawdopodobieństwo obciążenia alergią jest, więc z alergenami będę musiała ostrożnie. A np. suszonych owoców nie znoszę :-( Nie wolno jeść owoców pestkowych, a co z bananami ? to jest cytrus? bo wszak nie kwaśny;-)
 
Mama zrobiła pyszną pomidorówkę, jak myslicie można zjeść???
Pomidorów surowych nie wolno jeśc karmiącym ale w pomidorowej sa gotowane, więc to nie to samo:rofl2:
 
Ja pomidorówkę jadłam, na koncentracie. W szpitalu powiedziano mi, że można wszystkie zupy (poza wzdymającymi) tylko żeby nie były na wywarach mięsnych. Chyba tylko na chudziutkim kurczaczku można.
A jakie jecie owoce i warzywa? Na surowo czy nie? Bo strasznie mi się chce.
 
reklama
Do góry