reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dieta dla karmiacych :)

Dziewczyny! Taki apel:
nie eliminujcie wszystkiego z diety! to nie ma sensu.. Jak będziecie na samych rosołkach i papkach to najpierw organizm weźmie wartościowe substancje do produkcji pokarmu kosztem Waszego zdrowia, a pozniej maluszek nie bęzie dostawał tego co najbardziej potrzebuje.
Nie katujcie sie dietami cud dla karmiących z gazet. W każdej pisze coś innego i łatwo popaść w wir "szkodliwości" produktów...
Jeśli w gazecie pisze że coś może uczulić to nie znaczy, że na pewno uczuli.
Jedzcie różne rzeczy i patrzcie jak malenstwo reaguje...
Jedynie unikajcie hardkorów: ostrych potraw, mocno czosnkowych czy wiatropędnych typu kapucha czy strączkowe.

A! i jeszcze ważna sprawa: Uświadomiły mnie lekarki o tym w szpitalu:
około 1 miesiąca życia pojawia się u wielu dzidziusiów "wysypka pierwszego miesiąca" (drobne krostki głównie na twarzy ale też w innych częściach ciała) jest ona bardzo często mylona z uczuleniem pokarmowym, a tak naprawde wynika z "dojrzewania skóry" po około 2 tyg. znika samoistnie niezależnie od diety.
Wiele mam mylnie to interpretuje i wycofuje wiele wartościowych posiłków z diety.
 
reklama
cześć! Ja na początku jadłam kurczaka gotowanego z ryżem (albo kaszą)w sosie koperkowym z gotowaną marchewką(obiad) i zupkę, najczęściej o ile dobrze pamiętam rosół.śniadania to chlebek najlepiej ciemny z białym twrożkiem najlepiej tłustym,albo żótym serm lub szynką kurczakową.Kolacje też podobnie.Czasem też jajczarnicę;-).Ale raczej wszystko jałowe..:-( Później tak po kilku tyg. dodawałam wiecej ziół do dań żeby jakiś smak miały a też podobno należy je zjadać.Popijałam to wszystko herbatka koperkową, z lipy albo jakimis smakowymi zielonymi(czarnej starałam się unikać bo podobno jest mniej zdrowa) i hektolitry kawy ale zbozówki-ANATOL mocna(mega smaczna z mlekiem50/50). Zwykłą kawe pierwszy raz dopiero piłam trzy dni temu, a więc jak mała miała juz jakieś 3 mc. I czekolady unikałam na rzecz herbatników i DUŻEJ ilości owoców(banany, winogrono,ale mniej;jabłka itepe.)
Pozdrawiam!
Ps. Na zaparcia to polecam jakies dziwaczne herbatki zziołowe i przede wszystkim WARZYWA i OWOCE(suszone śliwki,rodzynki..)wszytsko to co zawiera dużo błonnika.no i picie dużej ilości wody czy innych płynów..:tak:
No a jak mała miała już jakieś dwa miechy jadłam już większość produków nawet fasolkę w małej ilości co prawda, ale zawsze coś. No a poza tym mogłam sobie folgować,bo podawałam Lu Sab Simplex..
 
Przy pierwszym dziecku jadłam wszystko i nic mu nie było. Teraz Karolinka m 7 tygodni i mam rygor z jedzeniem. Praktycznie stosuję się do tych zaleceni położnych o których mówiłyście. Wczoraj polałam kluski łyżką normalnego sosu i miałam przechlapana nockę. Ile można pic kawy zbożowej? Z kolkami jakoś sobie radze bo mniej więcej wiem czego nie jeść. Natomiast nie potrafię zdiagnozować czemu mała się tak pręży i ciśnie. Daje jej espumisan więc purka do woli ALE PO CZYM? Nie ma żadnych wysypek, zaczerwienień żeby wskazywało to na skazę białkową ale zastanawiam się czy nie odstawić całkiem nabiału.
Na dodatek ciągle chodzę głodna:wściekła/y:
 
Witam!!

Prosze o jakies przepisy bo nie wiem juz co mam jesc. Jestem mama wczesniaczka. Mala sie strasznie prezy calymi dniami i nocami, prawie nie spi tylko placze sie sie prezy. Karmie piersia. Jem tylko drob (oczywiscie gotowany), marchewke, buraczka, jablko, dzem morelowy i pozeczkowy i oczywiscie jogurty. Moj mail to justat@tlen.pl
Z gory dziekuje i pozdrawiam
 
No właśnie moja też dużo się pręży. Od dziś odstawiam wszelki nabiał i pieczywo jem tylko pszenne. Zobaczymy.
 
Witajcie!!
Mam pytanie czy może ktoś zna jakieś fajne przepisy dla mamy dziecka ze skazą białkową. Moja Jagoda ma 2,5 miesiąca i strasznie jej wychodzi na buźce, kolankach i nadgarstkach. Ja mam wypróbowane ok 10 produktów które jej nie szkodzą tj. ryż, ziemniaki, marchewka, buraki, jabłka, brokuł, pieczywo, szynka drobiowa, gotowany kurczak, szkodzą jej jajka. Trochę mam już dosyć tej diety ale chciałabym ją karmić chociaż do pół roku. Jedno co mnie cieszy to przynajmniej chudnie przy tej diecie:tak:. I na szczęście pokarmu tez mam wystarczająco, ponieważ mój głodomorek się najada.

Pozdrawiam, jeśli któraś z mam ma jakieś wypróbowane przepisy albo zna jakieś produkty które mogą być bezpieczne to bardzo proszę.
Dzięki:tak:
 
joanna_ros a czy plamka na kolanku taka nieduza z suchą skórką oraz jeszcze podobne w trzech miejscach na nuzkach to tez moze byc skaza
bo wlasnie Igorek mój cos takiego ma i nie wiem czy mam szybko leciec do lekarza?
buzka jest czysta i reszta cialka także?
 
joanna_ros a czy plamka na kolanku taka nieduza z suchą skórką oraz jeszcze podobne w trzech miejscach na nuzkach to tez moze byc skaza
bo wlasnie Igorek mój cos takiego ma i nie wiem czy mam szybko leciec do lekarza?
buzka jest czysta i reszta cialka także?

nie wiem pewno może ale to podobno zaczyna sie za uszami taki wysięk jakby ropka okropnie śmierdzący, u Jagody tak sie zaczęło ale warto spytać lekarza. Jeśli karmisz piersią to odstaw nabiał i obserwuj co się będzie działo, jak nie jam nic takiego ca małej szkodzi to ma czystą skóre, no trzeba to natłuszczać
 
poobserwuję, za uszkami ma czysciutko takze moze ten nabial chociaz mleka nie piję, jogurtów itp wi.ęc juz sama nie wiem:wściekła/y:

ale dzięki zobaczymy
 
reklama
uczulają tez orzechy, czekolada czy jaja, ale najlepiej odstawić produkty i obserwować, jedyny sposób, trochę to wymaga wyrzeczeń ale myślę że warto..choć ja dziś rano zjadłam kostkę czekolady z dużymi orzechami (uwielbiam) i teraz czekam trochę mam wyrzuty sumienia, na razie czysto, ale mała jest na leczeniu homeopatycznym może to Jagódkę też uchroni ZOBACZYMY
 
Do góry