reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta Diamondów - alternatywa dla diety Dukana :D

reklama
No ja wczoraj byłam sama, jak miałam te drgawki... Nie miałam siły wstać. Aluś też chory, więc płakał dość długo, a ja nie byłam w stanie się nim zająć jak należy... :( Nawet go wczoraj nie wykąpałam... Dobrze, że chociaż Maksio poszedł sobie sam spać... Przebrał się do piżamki (pal licho, że spodnie tył na przód a bluzeczka na lewą stronę ;)), wdrapał się na łóżko i nyny :) Dzisiaj już lepiej, ale też mnie w żołądku coś ściska... Ale to dużo osób ma ostatnio. W pracy u męża co druga osoba cierpi.
 
maxwell A co tam wrzucasz do tego chli? Pytam bo już różne opcje na tą samą potrawę widziałam ;) I jedne spokojnie można, inne niekoniecznie
Hej Natusa, no więc ja mam jeden wypróbowany przepis, a w skład niego wchodzi: mięso mielone, cebula, czosnek, papryka, fasola czerwona i pomidory z puszki.Do tego przyprawy..Nadaje się? Czy coś wyeliminować?

Ja dziś jechałam na owocach i herbatkach cały dzień w pracy, czyli do 13.00..potem zjadłam resztkę sałatki jarzynowej.A jak wrócił mój S. z pracy - był pstrąg z folii i kapucha kiszona ( dla mojego dodatkowo ziemniaki):-):-)..
Ale przyznam się bez bicia, ze bez kawy umieram!!!:-:)-(
 
a dlaczego kawy nie pijecie???? nie wolno czy co? ja rano nie musze pic ale czasami pije popoludniu albo wieczorkiem z moim B. właśnie poszedł mi zrobic herbatkę bo ja ledwo siedzę i mecze musli... wiem ze niedozwolone ale nie mogę nic innego w siebie wmusić a cały dzień nic nie jadłam bo mnie ciągnęło:( jutro zrobię sobie sałatkę warzywna:D o ile bede w stanie wyjsc z domu do sklepu:( ja nie mogę znowu cos mnie musikało zlapac:(
 
Kawę można pić tylko bez cukru najlepiej. Ale raz na dzień słodzona kawa chyba nie zaszkodzi... Ja nie piję nic, oprócz wody niemoralnej :D
maxwell To chili może być :) Podaj szczegółowy przepis ;) A tak w ramach ciekawostki, ostre przyprawy typu chili, pieprz, przyspieszają przemianę materii :)
 
ja do chilly dodaje jeszcze kukurydze z puszki :D i naprawde jest pyyycha;)

ide do łóżka bo moj B. mnie goni ze źle sie czuje a przy kompie siedze:D kochanie moje martwi sie o mnie:)
do jutra Diamenciki:D
 
maxwell To chili może być :) Podaj szczegółowy przepis ;) A tak w ramach ciekawostki, ostre przyprawy typu chili, pieprz, przyspieszają przemianę materii :)
Składniki:
olej
2 cebule (biała i czerwona)
3,4 ząbki czosnku
1/2 kg mięsa mielonego (wołowo-wieprzowe)
2 papryki czerwone
1 papryczka chili lub peperoni
puszka czerwonej fasoli
puszka pomidorów bez skórki
sól, pieprz
przyprawa chili lub meksykańska
słodka papryka (przyprawa)
bazylia

Mięso przesmażyć na oleju, posolić , popieprzyć. Osobno zeszklić posiekaną cebulę i czosnek.
Pokroić w paski papryki słodkie i ostrą, poddusić w garnku, w którym już bedziesz gotowała te chili..
Gdy papryki zmiękną, dodać przesmażone mięso i cebulę z czosnkiem, odcedzić fasolę, dodać do papryki. Pomidory dodać razem z zalewą. Doprawić wszystko 3-4 łyzeczki chili , 2 łyżeczki słodkiej papryki, bazylią, solą i pieprzem - ja doprawiam "na oko":)
Dusić całość, póki pomidory się nie rozpadną.
Smacznego:)
 
Czesc dziewczyny!

Zajrzalam do Was, bo rozgladam sie za jakas dieta.
No i od razu mam 2 pytania, no moze 3...

Czy przestawienie piramidy energetycznej jest absolutnie niedozwolone? Jakos nie wyobrazam sobie jedzenia weglowodanow na obiad, a miecha na kolacje. Czy zatem mozna zjadac normalny miesny obiad ok 15ej i ok 19ej jakas salatke warzywna (fuj) lub owocowa?
Jak sie ma ta dieta do karmienia piersia. Jasne jest, ze w trakcie karmienia nie mozna stosowac diet eliminacyjnych, a ta do nich nie nalezy.
No i trzecie pytanie:
Mam do zrzucenia jakies 10kg, no przynajmniej 8... ile czasu moze to zajac?
 
zielona maupa Co do piramidy można ją przestawiać. Możesz sobie nawet zjeść normalnie obiad z ziemniaczkami i mięskiem, ale po takim posiłku musisz odczekać 8 godzin, zanim zjesz coś innego. Mój znajomy na tej diecie wcale nie jadł owoców i dalej chudł spokojnie, więc jakby co, z warzywek też można zrezygnować na poczet owocków.
Można stosować tą dietę w ciąży i podczas karmienia piersią. Wyeliminować trzeba tylko ewentualne alergeny, które uczulają dziecko (o ile takie są).
Kiedy stracisz 10 kg to trudno powiedzieć. W ciągu pierwszych kilku dni chudnie się nawet do 1 kg dziennie, ale potem to tępo spada. Ja jestem na diecie już trzeci tydzień, ale nie wazyłam się od tygodnia. Jak się dzisiaj zważę, to zobaczymy, ile spadło ;)

Oj, dziewczynki, mam za sobą kolejną nieprzespaną noc... Tym razem złapała mnie grypa żołądkowa... Ledwo na oczy widzę... Jeszcze tak ze dwa dni takiego "niejedzenia" i będe chuda jak patyk :D Hehe
 
reklama
Natalia nie chcę wchodzić w kompetencje, w końcu jesteś założycielką i znawczynią tematu jednak (tutaj część do zielonej maupy) w każdym artykule, który czytałam na temat diety jest wyraźnie podkreślone, ze należy bezwzględnie przestrzegać pór posiłków z zaznaczeniem, że węglowodany na obiad a białko na kolację, gdyż białka spalają się najdłużej i wtedy mają na to całą noc. Natomiast "głodówka" do 12 ma służyć temu, aby organizm przez ten oczyścił się ze zbędnych substancji.
Dużo zdrówka dla Was !

Ja ważę coraz mniej :-) Nie jakieś super ilości, ale czuję się już o wiele lepiej, mam mniejszy brzuch, w pupie też straciłam. Niestety w biuście też ;-)
 
Do góry