kubeczek2020
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2023
- Postów
- 41
Dziękuję Tobie za wypowiedź w sprawie mojego problemu. Widzę parę podobieństw w tym co opisujesz do tego jak się aktualnie czuję. Twoje stwierdzenie o byciu złą matką jest mi strasznie bliskie, towarzyszy mi codziennie. No i ten wózek... codzienniePrzeczytałam cały wątek i komentarze . Mam 2 dzieci więc może powiem swoje doświadczenia I coś Ci to pomoże. Przy pierwszym miałam podobne problemy jak ty . Nie potrafiłam się cieszyć macierzyństwem pierwsze miesiące ( też wymagające dziecko ) . Często budziła się w nocy , w dzień mało spala ,pamiętam bujanie w wózku i zastanawiałam się jak inne mamy tak delikatnie jeżdżą wózkiem i zaraz maluch zasypia a u nas jest taki dramat . Nie miałam czasu na żadnych psychologów chociaż jak kończył kończył dzień to normalnie już ryczałam że mam dość I jestem chyba zla matka . Szczerze u nas na tym etapie co u ciebie okazało się ząbkowanie i chyba dodatkowo skok rozwojowy ... po za tym mała poprostu za dużo czasu spędzała ze mną i chyba obie potrzebowałyśmy odpoczynku . Dopiero jak ktoś mnie zaczął zmieniać 1,5-2 h dziennie i potrafiłam się zrelaksować, zadbać o siebie to z każdym dniem było coraz lepiej , pojawiały się pierwsze pozytywne myśli że może być dobrze , że wreszcie mam czas się spokojnie umyć, czy nawet bezczynnie poleżeć.
mijam mamy które idą spokojnym krokiem z wózkiem i rozmawiają z koleżanką a ich dzieci śpią! Jak one to robią!?
Bardzo możliwe że również ja jak i mój syn potrzebujemy od siebie odpoczynku żeby miał okazję pobawić się z inną osobą. Dzisiaj jest niania, młoda dziewczyna i zobaczymy jak będzie, na ten moment ja po prostu leżę i nic nie robię. Jestem jak totalny kapeć.