reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czyżby zaczynał się strach przedporodowy ?

reklama
flower, Nikos ma racje, na porod wez lizaki i biala czekolade. Ja jeszcze wrzucilam do tego male galaretki owocowe i soczki w kartonikach. Nic innego Ci raczej nie pozwola jesc, bo bedziesz zwracala przy skurczach. A na "po" wzielam sobie batoniki sniadaniowe i rogaliki z czekolada. Ogolnie, to co lubie, bo wiem, ze tu na sali po porodowej nia ma co liczyc na jedzenie, zwlaszcza jak sie w nocy trafi. A masz racje, po godzinach parcia napewno bedziesz glodna.
 
Ja jak jestem głodna to natychmiast opadam z sił więc biała czekolada już od dawna w torbie jest :-D Jeszcze tylko coś na po porodzie muszę sobie kupić...
 
lizaki i żelki mam spakowane do torby oprócz tego knopersy dla męża, niestety czekolady nie mogę przy mojej wątrobie. Na po mam herbatniki i batoniki zbożowe a w razie czego mąż coś wyskoczy kupić np jogurty.
 
ja na sali porodowej piłam tylko wodę, nie miałam ochoty na nic do jedzenia, nie czułam głodu. Poza tym co chwilę biegałam do toalety bo miałam wrażenie że muszę "opróżnić jelita" choć i tak nic tam nie było po lewatywie... No ale ja rodziłam w sumie tylko 3 i pół godziny a jak ktoś ma się męczyć cały dzień to może być ciężko bez jedzenia. Ja urodziłam o 14.35 a i tak mi już nic nie dali tego dnia, ani obiadu ani kolacji, choć byłam pod wpływem takich emocji że właściwie nie chciało mi się jeść i zjadłam tylko 1 rogalika wieczorem.
 
oj gabiczek pozazdrościć szybkiego porodu!
wiem że jak długo trwa to już nie ma się siły więc trochę cukru/energii się pzryda. ja w stresie tez nie odczuwam głodu, tak samo jak są duże emocje a pzrynajmniej tak było. teraz w ciąży jestem pzryzwyczajona do drobnych posiłków ale częstych za to, a czasem mam napady głodu więc chyba lepiej być pzrygotowanym na taką ewentualność no i nigdy nie wiadomo o jakiej porze się trafi i kiedy pierwszy posiłek w szpitalu ci podadzą.

skoro mechanizm wypierania strachu porodowego do tej pory pomagał spróbuję teraz pozytywnego nastawienia;-) chciałabym żeby mój poród rozpoczął się skurczami a nie odpływem wód (boję się o kolor i czas dojazdu na IP) i trwał od pzryjazdu na porodówkę jakieś 4-5h żeby antybiotyk na paciorkowca zadziałał. oczywiście bez nacięcia i pęknięć no i żeby środki bólowe były zbędne czyli w granicach mojej wytrzymałości. Ot co! i teraz będę powtarzac sobie jak mantrę że tak właśnie będzie wyglądała mój poród:tak:
 
Ponieważ mój poród zaczyna się zbliżać wielkimi krokami i zaliczyłam też kilka mocnych skurczy.
Mam pytanie odnośnie znieczulenia.

Czy dziewczyny, które planują rodzić SN, będziecie chciały jakieś znieczulenie?
Czy jest teraz wogóle taka możliwość??
Ja się dowiadywałam i wiem, że u nas w szpitalu nie ma takiej możliwości (szpital powiatowy).
 
reklama
Mam pilne pytanie o znieczulenie zewnątrzoponowe a konkretnie: do niego trzeba mieć zrobiony układ krzepnięcia. Aktualnie go nie mam, bo jest ważny tydzień i nie robiłam jeszcze. Gdyby mnie wzięło np. dzisiaj w nocy a chcę koniecznie znieczulenie, to nie dostanę go?
Wyjaśnijcie mi :)

I jeszcze szybkie pytanie o badanie owa i hbs - czy one muszą być też aktualne czy robiłyście je raz w ciąży? (ja w marcu i teraz nikt mi nie mówił o powtórzeniu ich, a odczyn Coombsa na konflikt serologiczny robiłam teraz ponownie, więc tamte chyba nie muszą być "świeże"?)
 
Do góry