Ja pomiar miednicy miałam jak juz trafiłam na izbe przyjec z Natką. Zbadali mnie i zrobili własnie taki pomiar miednicy. Myslalam ,że pękne ze smiechu i pielegniarka nie mogla mnie na spokojnie mierzyc,bo to cos ta nazwijmy to miarka była metalowa i zimna,a mnie to potwornie łaskotało jak mnie chciała dotknąć tym ustrojstwem..
O jej! co za lekarz! Jak można nie kontrolować takich rzeczy zwłaszcza w ciazy kiedy łatwiej o wszelkie infekcje,grzybki,nadzerki....przeciez nikt nie mówi o jakims mega brutalnym i dogłębnym badaniu,mozna to zrobic delikatnie jak sie lekarz obawia o ciaze,ale zbadać,sprawdzić....Beznadzieja!współczuję. tez bym sie zdenerwowała na takiego dziada!
O jej! co za lekarz! Jak można nie kontrolować takich rzeczy zwłaszcza w ciazy kiedy łatwiej o wszelkie infekcje,grzybki,nadzerki....przeciez nikt nie mówi o jakims mega brutalnym i dogłębnym badaniu,mozna to zrobic delikatnie jak sie lekarz obawia o ciaze,ale zbadać,sprawdzić....Beznadzieja!współczuję. tez bym sie zdenerwowała na takiego dziada!