reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czy znajdę tutaj? :)

reklama
Tak :) kojarzysz takie łóżeczko waldin 7w1? Ono ma materac w 3 częściach z uwagi na to, że to łóżeczko rosnące i rozszerza się je. Poszukuję informacji czy to będzie ok dla małego kregoslupka. Pytalam przedstawiciela w sklepie i tłumaczył ze materac jest nieco dłuższy od łóżeczka co powoduje taki ścisk, że łączenia są niewyczuwalne, do tego dochodzi mata nieprzemakalna i prześcieradło co już zupełnie to niweluje. Ale to zdanie sprzedawcy a jak to wygląda okiem fizjo? :)
 
Tak :) kojarzysz takie łóżeczko waldin 7w1? Ono ma materac w 3 częściach z uwagi na to, że to łóżeczko rosnące i rozszerza się je. Poszukuję informacji czy to będzie ok dla małego kregoslupka. Pytalam przedstawiciela w sklepie i tłumaczył ze materac jest nieco dłuższy od łóżeczka co powoduje taki ścisk, że łączenia są niewyczuwalne, do tego dochodzi mata nieprzemakalna i prześcieradło co już zupełnie to niweluje. Ale to zdanie sprzedawcy a jak to wygląda okiem fizjo? :)
Trochę w to nie wierzę. Samo łóżeczko jakoś coś oryginalnego na rynku kosztuje 1900zł i pełni potencjalnie 7 funkcji, wystarcza na lata. Dokładają materac częściowy ale jednocześnie mają dwie opcje materacy dopasowanych do każdej wielkości łóżeczka jako odrębny produkt z dokładną informacją o składzie, twardości i jakże ciekawej cenie 600-700 zł. Czy jest możliwe, żeby nie było czuć przejścia między materacami ? Moim zdaniem nie... Jak dziecko nie ma problemów napięciowych, rozwija się idealnie to podejrzewam, że doskonale sobie z czymś takim poradzi i większych problemów nie będzie. Natomiast jeśli materac tak idealnie się sprawdza, to dlaczego firma jednak proponuje dokupienie na każdym etapie odpowiedniego materaca 🤷. Łącznie z kuszącą nazwą linią premium.
Większym problemem jest to, że czasami kupujemy turbo materac i maluch płata nam psikusa... Średnio chce na nim spać i musimy kupować inny choćby na próbę, czy to materac był problemem (sama to przechodziłam i skończyło się na zwykłym piankowym) i moje ideały poszły do kosza 🤷 grunt to twardość i wentylacja 🙂
 
Czyli proponujesz rezygnację z tego łóżeczka, ewentualnie wymianę materacy na grubsze, w jednym kawałku? ;)
Jeśli to łóżeczko jest waszym marzeniem to się nie oglądaj 🙂 jak okaże się, że maluch ma jakieś problemy napięciowe/asymetrie, wybudza Wam się w nocy (nie mówię o noworodku, tylko w momencie wydłużenia łóżeczka 🙂), jak będziesz czuć wyraźną różnicę między materacami pod ręką, to wtedy warto pomyśleć o opcji materaca jednolitego. Z tego co widać firma proponuje dwa bardzo sensowne modele 🙂. Wolę to wszystko napisać prosto z mostu, bo jedni mogą na luzie kupić dodatkowy materac w razie potrzeby, dla innych to ogromny wydatek i wtedy lepiej zacząć już z pewniejszą opcją i bardziej hmmm... uniwersalną 🤔.
 
No właśnie tak to kalkuluję.. bo łóżeczko ogólnie mnie urzekło wizualnie, podoba mi się to, że jest na kółkach i tak sobie wyobraziłam, że będę z nim po mieszkaniu podróżować 😄jeszcze te 1800 bym dala skoro to wydatek na kilka lat. Ale gdyby chciec dokupić ten najmniejszy materac i ten wiekszy za tysiac łącznie to juz sie troche zbiera. Czyli mowisz, że gdyby coś było nie tak z tym łączeniem to dziecko da nam znać ze robimy mu krzywdę? :D a nie ze bedziemy nieświadomi i skutki wyjdą po latach? :)
 
No właśnie tak to kalkuluję.. bo łóżeczko ogólnie mnie urzekło wizualnie, podoba mi się to, że jest na kółkach i tak sobie wyobraziłam, że będę z nim po mieszkaniu podróżować 😄jeszcze te 1800 bym dala skoro to wydatek na kilka lat. Ale gdyby chciec dokupić ten najmniejszy materac i ten wiekszy za tysiac łącznie to juz sie troche zbiera. Czyli mowisz, że gdyby coś było nie tak z tym łączeniem to dziecko da nam znać ze robimy mu krzywdę? :D a nie ze bedziemy nieświadomi i skutki wyjdą po latach? :)
Trochę już pracuje w tym zawodzie i po studiach powiedziałabym Ci, że oczywiście wyjdzie po latach 😂 Dzisiaj powiem Ci tak... Popatrz na siebie, na partnera 🙂 każdy z Was ma jakieś problemy z kręgosłupem, postawą ciała itd. itp. każdy z Was pewnie nosił plecak na jednym ramieniu przeładowany do granic możliwości, bo szkoła średnio to wymyśliła... Do tego spędziliście długie godziny w ławce w okresie intensywnego rozwoju...pewnie nie raz siedząc na jednej nodze 😂. Zmierzam do tego, że pięknie jest dać dziecku jak najlepszy start... Wesprzeć jeśli będą asymetrie lub obniżone napięcie, czy mocno koślawe stópki, pozwalać jak najwięcej na chodzenie boso i to dosłownie gdzie tylko się da 🙂 dobierać buty z elastyczną podeszwą, pozwalać na wygłupy, bieganie, wygibasy 🙂 ale wszystkiego niestety nie unikniemy i jakiś problem nasze dziecko też będzie miało. Najważniejsza jest duża ilość ruchu, nie przyspieszanie ...dziecko siada samo jak jest gotowe, wstaje jak jest gotowe i idzie jak jest gotowe 🙂 bez podpierania poduszkami, wprowadzania w pozycję, czy prowadzania za ręce (jeśli już to pamiętamy, żeby zwrócić uwagę, czy maluch nie wchodzi wtedy na palce i podajemy nasze dłonie na wysokości barków dziecka lub troszkę niżej, nie ciągniemy, dziecko ma nas pchać do przodu ) 🙂 Poza tym pozostaje nam kochać i cieszyć się rodzicielstwem 😁
 
reklama
Dziękuję za tak obszerną wypowiedź. 😊 reasumując mogę zaryzykować z tym łóżeczkiem i materacami z zestawu i obserwować, a wymienić gdyby się coś działo lub np po roku? ;)
 
Do góry