reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy wyslac corke do zlobka?

To jakim cudem można mieć 35 dzieci w grupie przedszkolnej?
U nas jest regulacja, że na 8 dzieci musi być 1 opiekun, więc grupa może być liczna, ale musi być odpowiednia ilość osób do opieki. Więc to żadna różnica czy jest 8 dzieci i jedna pani, czy 24 i 3 panie. W praktyce jest ich o wiele więcej. Byłam w kilku żłobkach niedawno i nie widziałam żeby było mało opiekunek i liczne grupy.
 
reklama
Najwyrazniej ta roznica w funkcjonowaniu żłobków w różnych krajach jest olbrzymia. Ja widzę różnice w rozwoju między dziećmi żłobkowy a tymi niezlobkowymi. Jeśli w Polsce tego nie widać to nie wiem…
35 dzieci w przedszkolu czy żłobku to stanowczo za dużo. Jest to jakos w Polsce regulowane czy odbywa się na zasadzie wolnej Amerykanki?

Jeżeli chodzi o żłobki państwowe to jest to tylko regulowane na zasadzie opiekunów tzn. na grupę 8 dzieci musi przypadać jeden opiekun i tak, w żłobku u koleżanki było 36 dzieci w grupie bo było 5 Pań.
W przedszkolu powinno być max. 25 dzieci w grupie i 1 Pani - nie wiem czy jest to przekraczane i jak to się dzieje z godnie z prawem.
Z tego co czytam to w szkole w ogóle jest już haj lajf bo nie ma regulacji prawnych i może być i 50 dzieci w klasie :o I w sumie chyba może tak być bo nie jestem pewna, ale jak z 2 lata temu czy kiedy to było likwidowali gimnazja to dwa roczniki szły do szkół i dużo się mówiło, że klasy są po 40 uczniów (ale nie wiem czy faktycznie gdzieś tak na 100% było)
 
W teorii na jednego opiekuna plus jedną "osobę wspomagającą" (czyli robiącą to samo, ale bez wymaganego wykształcenia pedagogicznego) może przypadać 25 dzieci.

Ze co proszę? Według jakiej teorii? :oops::oops::oops:
Bo u nas na dzieci w wieku 2-4 lat musi być jedna opiekunka na maksymalnie trójkę dzieci. I więcej nie. I tego się żłobki trzymają bo jak im wpadnie kontrola to się z rozumem nie połapią. Ze już nie powiem o rodzicach, bo ci by ich zjedli. W sądzie albo na zywo.
 
Najwyrazniej ta roznica w funkcjonowaniu żłobków w różnych krajach jest olbrzymia. Ja widzę różnice w rozwoju między dziećmi żłobkowy a tymi niezlobkowymi. Jeśli w Polsce tego nie widać to nie wiem…
35 dzieci w przedszkolu czy żłobku to stanowczo za dużo. Jest to jakos w Polsce regulowane czy odbywa się na zasadzie wolnej Amerykanki?
Jaką widzisz różnice między dwulatkiem żłobkowych a nie? Serio pytam i chcę porównać.

2 panie na 25 osób to w przedszkolu.
 
Ze co proszę? Według jakiej teorii? :oops::oops::oops:
Bo u nas na dzieci w wieku 2-4 lat musi być jedna opiekunka na maksymalnie trójkę dzieci. I więcej nie. I tego się żłobki trzymają bo jak im wpadnie kontrola to się z rozumem nie połapią. Ze już nie powiem o rodzicach, bo ci by ich zjedli. W sądzie albo na zywo.
W teorii w Polsce. Spotkałam się z przekraczaniem tej liczby dzieci w przedszkolach publicznych, bo przecież córka koleżanki dyrektorki MUSI tam chodzić, a że przekracza limit, to co? Trudno, zazwyczaj i tak jakiegoś dziecka nie ma...
Dlatego chcę oddać dziecko do placówki prywatnej. W tej, do której chcę wysłać synka grupy liczą po 16 osób i są 3 opiekunki.
 
U nas jest regulacja, że na 8 dzieci musi być 1 opiekun, więc grupa może być liczna, ale musi być odpowiednia ilość osób do opieki. Więc to żadna różnica czy jest 8 dzieci i jedna pani, czy 24 i 3 panie. W praktyce jest ich o wiele więcej. Byłam w kilku żłobkach niedawno i nie widziałam żeby było mało opiekunek i liczne grupy.
Dla mnie to kolosalna różnica. Nie chciałabym, aby moje roczne dziecko było q grupie 40 innych maluchów. To jest mega męczące i wyczerpujące. I jak jeszcze wszystkie płaczą to panie nie mają szans się każdym zająć.
 
reklama
Do góry