reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZY TO POZYTYWNY TEST? :)

reklama
I tutaj właśnie pojawia się problem w uświadamianiu młodych dziewczyn/kobiet, temat ciąży w gimnazjum/szkole średniej jest jak temat tabu...
Ale bzdura. Serio... Jestem rocznik 97 i mieliśmy normalnie wychowanie do życia w rodzinie od podstawówki, normalnie nam tłumaczyli czym jest seks i jak się zabezpieczać, a nie mieszkam w dużym mieście. Jak były jakieś głupie dziewczyny, to były głupie i nic im nie dawały te lekcje, nie nawiązuje do autorki oczywiście.
 
Ale bzdura. Serio... Jestem rocznik 97 i mieliśmy normalnie wychowanie do życia w rodzinie od podstawówki, normalnie nam tłumaczyli czym jest seks i jak się zabezpieczać, a nie mieszkam w dużym mieście. Jak były jakieś głupie dziewczyny, to były głupie i nic im nie dawały te lekcje, nie nawiązuje do autorki oczywiście.
Tu ci przyznam rację.
Ja jestem prosta dziewczyna ze wsi w środku lasu, rocznik 86, może z 1 lekcję miałam w podstawówce z pielęgniarką gdzie dała nam ulotki i powyjaśniała naprędce co i jak ( dziewczyny razem z chłopakami ) = czyli umówmy się tyle co nic, resztę wyjaśniła mi mama i gazetki młodzieżowe typu Bravo.
A potem w liceum na lekcji biologii okazało się że wiem dużo więcej od koleżanek z miasta , które chwaliły się że u nich w mieście w gimnazjum miały normalne dodatkowe zajęcia z wychowania seksualnego i życia w rodzinie. Wtedy poczułam się właśnie jak taka dziewucha ze wsi co to jej słoma z butów wystaje.
I o dziwo ( i o zgrozo ... ) wiedziałam dużo więcej od nich, opowiadały takie za przeproszeniem pierdoły o zapłodnieniu przez pępek czy o zagrożeniu pływania w basenie bo plemniki mogą przez strój kąpielowy przeniknąć do środka że do dzisiaj pamiętam minę naszej biolożki 😂

zajęcia zajęciami ale jeśli dana dziewczyna wierzy bardziej opowieściom innych nastoletnich koleżanek zamiast doświadczonej nauczycielce i pielęgniarce to tu żadne zajęcia i tak nie pomogą.
 
Zrobiłam dzisiaj znowu z pierwszego porannego moczu... Miesiączki ani widu ani słychu nadal. Jak do końca tygodnia nie przyjdzie miesiączka to idę do lekarza...
dla mnie cień kreski jest i na tych pierwszych i na tym dzisiejszym. Do lekarza nie masz co lecieć bo to niepotrzebny stres... albo powie że nic nie widzi albo co najwyżej sam pęcherzyk, zrób sobie betę będziesz mieć pewność a do lekarza za jakieś 3 tyg. Powiem Ci że miałam taki sam cień na teście a teraz mi biega po domu[emoji85]
 
Również widzę cień, o ile nie wyszedł po czasie w którym należy test odczytać. Wtedy może być reakcja chemiczna i test wyjdzie pozytywny mimo ze nie jest. Lepiej idź na betę, na pewno już będzie we krwi. Nie trzeba być na czczo. Ja robiłam test rano, cienka kreska, zjadłam śniadanie i i zdecydowałam się jechałam zbadać betę która miała już 200. Do lekarza za wcześnie, umów się za 2-3tyg
 
Zrobiłam dzisiaj znowu z pierwszego porannego moczu... Miesiączki ani widu ani słychu nadal. Jak do końca tygodnia nie przyjdzie miesiączka to idę do lekarza...
Ja miałam praktycznie niewidoczną kreskę na różnych testach, a dzisiaj mamy 20 tydzień :) Także ja lekarza bym odpuściłam na razie szkoda Twojego stresu, bo on nic Ci na ta chwile nie powie, ale beta jak najbardziej rozwieje wątpliwości, ja poszłam w 7 tygodniu do lekarza i wtedy widać już rozwijającą się ciąże.
 
Ja miałam praktycznie niewidoczną kreskę na różnych testach, a dzisiaj mamy 20 tydzień :) Także ja lekarza bym odpuściłam na razie szkoda Twojego stresu, bo on nic Ci na ta chwile nie powie, ale beta jak najbardziej rozwieje wątpliwości, ja poszłam w 7 tygodniu do lekarza i wtedy widać już rozwijającą się ciąże.
Popieram
Ja poszłam do lekarza jakoś w 4tyg ciąży czyli dwa tyg po spodziewanej miesiączce aby potwierdzić ciąże czy jest prawidłowo umiejscowiona - w sensie nie jest to ciąża pozamaciczna- było widać tylko pęcherzyk :)
U Ciebie za wczesnie Kochana autorko wpisu
Wiem, ze pragniesz wiedzieć już :)
Ja robiłam codziennie testy i druga kreska była coraz grubsza z każdym dniem
 
reklama
Popieram
Ja poszłam do lekarza jakoś w 4tyg ciąży czyli dwa tyg po spodziewanej miesiączce aby potwierdzić ciąże czy jest prawidłowo umiejscowiona - w sensie nie jest to ciąża pozamaciczna- było widać tylko pęcherzyk :)
U Ciebie za wczesnie Kochana autorko wpisu
Wiem, ze pragniesz wiedzieć już :)
Ja robiłam codziennie testy i druga kreska była coraz grubsza z każdym dniem
Nie rozumiem ,poszłaś w 4 tc czyli 2 yg po spodziewanej @ ??? Jak to możliwe??? 2 tyg po spodziewanej @ to jest jakoś 6 tc
 
Do góry