reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy to na pewno ciąża?

Nie wiem nic o Twoim domu, ale wiem że można przeczytać tam i wielu komplikacjach na temat aborcji dlatego zastrzegłam, że takie źródła mnie nie interesują
Ja nawet nie znam takich źródeł nie czytam takich czasopism. Tak naprawdę każda ingerencja jest dla nas nie dobra i organizm to odczuwa. Tak samo aborcja tak samo poród a już szczególnie dziecka które chce się zostawić. To nigdy nie są latwe decyzję. Trzymam mocno kciuki za tą dziewczynę
 
reklama
Ja nawet nie znam takich źródeł nie czytam takich czasopism. Tak naprawdę każda ingerencja jest dla nas nie dobra i organizm to odczuwa. Tak samo aborcja tak samo poród a już szczególnie dziecka które chce się zostawić. To nigdy nie są latwe decyzję. Trzymam mocno kciuki za tą dziewczynę

Chyba nic nie odciska na naszych organizmach większego piętna niż ciąża a mimo to wiele z nas jej pragnie i wiele dla nich poświęca.
Nie znaczy to, że na każdym kroku musimy komuś mówić, że jak będzie rodził to może mu pęknąć pochwa az doo odbytu, może stracić wzrok, mieć udar, wykrwawic się na śmierć czy wylądować na wózku bo błędnym wkłuciu do znieczulenia.
Z jakiegoś powodu wierzymy, że kobiety potrafią podjąć dobrą decyzję co do zachodzenia w ciążę i nie musimy na każdym kroku ich straszyć więc i w odwrotnym kierunku zaufajmy, że kobiety wiedzą co robić i nie trzeba ich straszyć
 
Dziewczyny dziękuję za wszystkie odpowiedzi i te pozytywne jak i negatywne. Niestety ostatnie moje poronienie dalo mi bardzo w kość, ponieważ ciąża byla planowana z utęsknieniem. Teraz moja sytuacja życiowa nie pozwala bym urodzila dziecko, do tego leczenie depresji po poronieniu, nie chciałabym narażać dziecka na matkę na prochach. Dochodzi do tego również wiele czynnikow prywatnych nie chce się nad tym rozwodzić. Myślałam kilka dni jak sobie z tym poradzić, przepraszam wszystkie kobiety która pragną mieć dziecko ale czy na prawdę muszę przepraszać? Życzę wzystkim życia z dziecmi bez dzieci jak tylko sobie wymarzycie. Jedyne co chce napisać Woman help women pomoże mi ponieważ mieszkam za granicą i nie jest to nielegalne. Trzymajcie kciuki jak tylko dojede do siebie opisze sytuacje. Chociaz nadal z tylu głowy mam myśli że powinnam urodzić, los sam zdecyduje dam Wam znać niebawem, pozdrawiam Wszystkich
 
Dziewczyny dziękuję za wszystkie odpowiedzi i te pozytywne jak i negatywne. Niestety ostatnie moje poronienie dalo mi bardzo w kość, ponieważ ciąża byla planowana z utęsknieniem. Teraz moja sytuacja życiowa nie pozwala bym urodzila dziecko, do tego leczenie depresji po poronieniu, nie chciałabym narażać dziecka na matkę na prochach. Dochodzi do tego również wiele czynnikow prywatnych nie chce się nad tym rozwodzić. Myślałam kilka dni jak sobie z tym poradzić, przepraszam wszystkie kobiety która pragną mieć dziecko ale czy na prawdę muszę przepraszać? Życzę wzystkim życia z dziecmi bez dzieci jak tylko sobie wymarzycie. Jedyne co chce napisać Woman help women pomoże mi ponieważ mieszkam za granicą i nie jest to nielegalne. Trzymajcie kciuki jak tylko dojede do siebie opisze sytuacje. Chociaz nadal z tylu głowy mam myśli że powinnam urodzić, los sam zdecyduje dam Wam znać niebawem, pozdrawiam Wszystkich

Nie musisz nikogo za nic przepraszać.
Masz prawo do każdej decyzji.
Wspieram Cię niezależnie od tego co dalej🤍
Trzymam za Ciebie kciuki i koniecznie się odezwij
 
Dziewczyny dziękuję za wszystkie odpowiedzi i te pozytywne jak i negatywne. Niestety ostatnie moje poronienie dalo mi bardzo w kość, ponieważ ciąża byla planowana z utęsknieniem. Teraz moja sytuacja życiowa nie pozwala bym urodzila dziecko, do tego leczenie depresji po poronieniu, nie chciałabym narażać dziecka na matkę na prochach. Dochodzi do tego również wiele czynnikow prywatnych nie chce się nad tym rozwodzić. Myślałam kilka dni jak sobie z tym poradzić, przepraszam wszystkie kobiety która pragną mieć dziecko ale czy na prawdę muszę przepraszać? Życzę wzystkim życia z dziecmi bez dzieci jak tylko sobie wymarzycie. Jedyne co chce napisać Woman help women pomoże mi ponieważ mieszkam za granicą i nie jest to nielegalne. Trzymajcie kciuki jak tylko dojede do siebie opisze sytuacje. Chociaz nadal z tylu głowy mam myśli że powinnam urodzić, los sam zdecyduje dam Wam znać niebawem, pozdrawiam Wszystkich
Skoro masz takie myśli z tyłu głowy, to może warto przegadać z jakims psychologiem ?
( Żebyś później po tygodniach, czy miesiącach, nie miała pretensji do siebie, że może jednak mogłaś inaczej postąpić )
Czasami bardzo pomaga spojrzenie drugiej osoby na daną sytuację, bo my najczęściej widzimy całą sytuację w czarnych kolorach, a tu okazuje się, że wcale aż tak źle nie jest, jak się nam wydawało (sama tego doświadczyłam wiele wiele razy) ;)
 
Dziękuję, przesyłka z tabletkami jest juz w drodze, jestem w 2t i 4 dni w ciąży więc dla organizmu nie będzie to duży wstrząs, jestem zdecydowana i proszę o to by nikt nie bał się mówić o takim temacie. Może to będzie brutalne co powiem, ale po 1 poronieniu każdy dzień w ciąży jest dla mnie karą i od razu kiedy dojdę do siebie decyduje sie na ostrą antykoncepcje. A na prawdę z calego serca życzę wszystkim którzy starają się o dziecko tego wymarzonego. Dziewczyny pamiętajcie Wasze ciało i nikt nie ma prawa Was osądzać o czym przekonalam się dzięki Waszemu wsparciu 👊
 
Dziękuję za dobrą radę, od kilku dni jestem w kontakcie z psychologiem ale jestem swiadoma decyzji, wiem że bardziej bym cierpiała gdybym tego nie zrobiła. Jestem w pełni świadoma i myślę racjonalnie, dziękuję za wszystkie opinie
 
Dziękuję za dobrą radę, od kilku dni jestem w kontakcie z psychologiem ale jestem swiadoma decyzji, wiem że bardziej bym cierpiała gdybym tego nie zrobiła. Jestem w pełni świadoma i myślę racjonalnie, dziękuję za wszystkie opinie
Twoje wiadomości świadczą o tym, że wiesz co robisz ! Także działaj, czasem tak jest, że nasza sytuacja ulega zmianie i stoimy pod ścianą. Życzę ci zdrówka, bo teraz to ważniejsze niż cała reszta. Jeśli będziesz chciała się tu wygadać to śmiało.
 
UPDATE
Dziewczyny tabletki z WomenHelpWomen dotarly do mnie po 4 dniach od wysylki. Mimo że jednym z warunków otrzymania tabletek jest darowizna, ja po konsultacji i opisie mojej sytuacji życiowej otrzymałam je za darmo💥 piszę to gdyby któraś z Was była w ciężkiej sytuacji.
Jutro o 7 rano zażywam pierwszą tabletkę Mifepristonie, czyli tabletkę która odpowiada za zablokowanie na wczesnym etapie ciąży receptorów progesteronowych. Równolegle dochodzi do cofania się przemiany błony śluzowej, zaczyna się ona złuszczać razem z zagnieżdżonym zarodkiem, czyli brutalnie śmierć zarodka.
Po 24 godzinach lykam 3 lub 4 najlepiej ustalić z lekarzem, wielkość dawki zależy od długości ciąży. Dzis byłam u ginekologa dla pewności, jest to początek 4 tygodnia więc moje nastawienie jest jak na obfitą miesiączke. Polecam konsultacje z AborcyjnymDreamTeamem czy WHW.
Jutro wieczorem napiszę jak sie czuje po Mifepristonie
czwartek opiszę jak przeszła moja aborcja domowa, moja dawka to 3 tabletki mizoprostolu, które powodują skurcze macicy i wydalenie obumarlej ciazyUWAGA tekst nie miał na celu nikogo obrazić lub obrazić poglądów, mam nadzieję że komuś jak ja w ciężkiej sytuacji pomoże
 
reklama
UPDATE
Dziewczyny tabletki z WomenHelpWomen dotarly do mnie po 4 dniach od wysylki. Mimo że jednym z warunków otrzymania tabletek jest darowizna, ja po konsultacji i opisie mojej sytuacji życiowej otrzymałam je za darmo💥 piszę to gdyby któraś z Was była w ciężkiej sytuacji.
Jutro o 7 rano zażywam pierwszą tabletkę Mifepristonie, czyli tabletkę która odpowiada za zablokowanie na wczesnym etapie ciąży receptorów progesteronowych. Równolegle dochodzi do cofania się przemiany błony śluzowej, zaczyna się ona złuszczać razem z zagnieżdżonym zarodkiem, czyli brutalnie śmierć zarodka.
Po 24 godzinach lykam 3 lub 4 najlepiej ustalić z lekarzem, wielkość dawki zależy od długości ciąży. Dzis byłam u ginekologa dla pewności, jest to początek 4 tygodnia więc moje nastawienie jest jak na obfitą miesiączke. Polecam konsultacje z AborcyjnymDreamTeamem czy WHW.
Jutro wieczorem napiszę jak sie czuje po Mifepristonie
czwartek opiszę jak przeszła moja aborcja domowa, moja dawka to 3 tabletki mizoprostolu, które powodują skurcze macicy i wydalenie obumarlej ciazyUWAGA tekst nie miał na celu nikogo obrazić lub obrazić poglądów, mam nadzieję że komuś jak ja w ciężkiej sytuacji pomoże
Pamiętaj tylko, że gdyby cokolwiek się działo. Nie czekaj tylko jedz na IP. Jestem z Tobą całym sercem. Trzymaj się mocno. I daj znać jak będziesz na siłach ❤️
 
Do góry