reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy to ciąża?

Ja na codzień biorę sertraline na stany lękowe których się nabawiłam przez pracę, i jutro będzie 7 tydzień i pierwsze co skonsultowałam z lekarzem i mogę brać nawet jest zalecane żeby nie schodzić bo przy zmianach hormonalnych może źle na ciebie wpłynąć mentalnie. We wtorek mam wizytę i będę dyskutować z lekarzem na ten temat. Ale wszystko zależy od typu leku jakiego bierzesz :)

Mój lekarz też kazał mi brać. Brałam całą ciąże i po ciąży dalej biorę i normalnie karmię piersią. Mój lekarz przede wszystkim ostrzegał mnie by w żadnym wypadku nie odstawiać w połogu
 
reklama
Dziewczyny jestem załamana. Dziś po pierwszej wizycie, która miała być najwspanialszym dniem dla nas okazało się, że Pani Dr (bardzo nie miła do tego) stwierdziła podejrzenie ciąży pozamacicznej i chciała odesłać mnie do domu wykonać betę i wysłać jej. Oczywiście zalałam się łzami i powiedziałam, że poproszę skierowanie do szpitala bo nie wyobrażam sobie z taką myślą spędzić ani minuty w domu bez opieki. Pojechaliśmy do pierwszego szpitala…. Uwaga wynik bety to 3900. Badania książkowe. Lekarz wypisuje skierowanie do kolejnego szpitala twierdząc, że mój zarodek jest w jajowodzie i w kolejnym szpitalu podejmą decyzję co ze mną. Jedziemy zdruzgotani, załamani do drugiego szpitala… kolejny lekarz bada i dziwi się po 1. Tym co widzi w badaniu czyli brak pęcherzyka (argumentuje tym, że zdarza się tak na wczesnym etapie ciążowym) , nie potwierdza decyzji poprzedniego lekarza i twierdzi, że w jajowodzie nie ma zarodka a właściwie go nie widzi absolutnie przy takim wzroście bety, braku krwawienia i braku ostrego bólu brzucha nie podejmie się zabiegu ani podania leku/zastrzyku, który podaje się w takich przypadkach. Zrobili mi badania zostawili mnie na oddziale. Dwa razy złamali serce / psychikę… mój Mąż pojechał już do domu leżę na tej sali w oczekiwaniu na jutro i nie wiem co ja mam myśleć. Nie mogę się zebrać. Dał mi nadzieję, że jeśli beta wzrośnie jutro to być może pojawi się pęcherzyk. Czy w ogóle ktoś miał tak absurdalnie przykry przypadek jak ja? Jeśli pisze jak masło maślane to przepraszam ale jestem cała zalana łzami sama na sali wokół kobiet w ciąży i milionem myśli w głowie. Nie wiem co to ma oznaczać 💔💔💔😭
 
Dziewczyny jestem załamana. Dziś po pierwszej wizycie, która miała być najwspanialszym dniem dla nas okazało się, że Pani Dr (bardzo nie miła do tego) stwierdziła podejrzenie ciąży pozamacicznej i chciała odesłać mnie do domu wykonać betę i wysłać jej. Oczywiście zalałam się łzami i powiedziałam, że poproszę skierowanie do szpitala bo nie wyobrażam sobie z taką myślą spędzić ani minuty w domu bez opieki. Pojechaliśmy do pierwszego szpitala…. Uwaga wynik bety to 3900. Badania książkowe. Lekarz wypisuje skierowanie do kolejnego szpitala twierdząc, że mój zarodek jest w jajowodzie i w kolejnym szpitalu podejmą decyzję co ze mną. Jedziemy zdruzgotani, załamani do drugiego szpitala… kolejny lekarz bada i dziwi się po 1. Tym co widzi w badaniu czyli brak pęcherzyka (argumentuje tym, że zdarza się tak na wczesnym etapie ciążowym) , nie potwierdza decyzji poprzedniego lekarza i twierdzi, że w jajowodzie nie ma zarodka a właściwie go nie widzi absolutnie przy takim wzroście bety, braku krwawienia i braku ostrego bólu brzucha nie podejmie się zabiegu ani podania leku/zastrzyku, który podaje się w takich przypadkach. Zrobili mi badania zostawili mnie na oddziale. Dwa razy złamali serce / psychikę… mój Mąż pojechał już do domu leżę na tej sali w oczekiwaniu na jutro i nie wiem co ja mam myśleć. Nie mogę się zebrać. Dał mi nadzieję, że jeśli beta wzrośnie jutro to być może pojawi się pęcherzyk. Czy w ogóle ktoś miał tak absurdalnie przykry przypadek jak ja? Jeśli pisze jak masło maślane to przepraszam ale jestem cała zalana łzami sama na sali wokół kobiet w ciąży i milionem myśli w głowie. Nie wiem co to ma oznaczać 💔💔💔😭
*Sama na sali ale na oddziale z kobietami w ciąży. To miałam na myśli.
Dlaczego każdy mówi mi co innego… jadąc tu nie mogłam złapać tchu. Mój mąż ledwo prowadził auto.
Będąc tu teraz dał mi nadzieję… twierdził, że zdarzają się też takie przypadki. Czuję się jak wrak człowieka… nie wiem co o tym sądzić.
 
*Sama na sali ale na oddziale z kobietami w ciąży. To miałam na myśli.
Dlaczego każdy mówi mi co innego… jadąc tu nie mogłam złapać tchu. Mój mąż ledwo prowadził auto.
Będąc tu teraz dał mi nadzieję… twierdził, że zdarzają się też takie przypadki. Czuję się jak wrak człowieka… nie wiem co o tym sądzić.
Obawiam się, że lekarz nr 1 może mieć rację :(

Przy becie 1000 powinien być widoczny pęcherzyk w macicy. Jeśli go nie ma, to jest to podejrzenie ciąży pozamacicznej, mimo, że nie ma krwawienia/bólu/ dobrze rosnąca beta.
 
Obawiam się, że lekarz nr 1 może mieć rację :(

Przy becie 1000 powinien być widoczny pęcherzyk w macicy. Jeśli go nie ma, to jest to podejrzenie ciąży pozamacicznej, mimo, że nie ma krwawienia/bólu/ dobrze rosnąca beta.
Boże dlaczego trzymają mnie w szpitalu i ze mną nic nie robią ? Mam dość i mam złamane serce… 💔 a oni położyli mnie na oddziale wśród kobiet w ciąży… nie jest to dobre na ten moment dla mojej psychiki… boję się bardzo jeśli będzie konieczność operacji nigdy nie miałam narkozy. Nie pozbieram się chyba z tego… nie wierzę. 😭
 
Boże dlaczego trzymają mnie w szpitalu i ze mną nic nie robią ? Mam dość i mam złamane serce… 💔 a oni położyli mnie na oddziale wśród kobiet w ciąży… nie jest to dobre na ten moment dla mojej psychiki… boję się bardzo jeśli będzie konieczność operacji nigdy nie miałam narkozy. Nie pozbieram się chyba z tego… nie wierzę. 😭
Ale co mają Ci zrobić w tym momencie? I gdzie mają Cię połozyć? Kwalifikujesz się na oddział dla kobiet w ciąży, niestety taka jest rzeczywistość.
Nic nie zrobią, bo się boją, bo prawo mamy jakie mamy i dopóki jednoznacznie nie wykluczą pęcherzyka w macicy, to nie ruszą. A w szpitalu jestes, bo to jest dla Ciebie w tym momencie bezpieczniejsze.
 
Boże dlaczego trzymają mnie w szpitalu i ze mną nic nie robią ? Mam dość i mam złamane serce… 💔 a oni położyli mnie na oddziale wśród kobiet w ciąży… nie jest to dobre na ten moment dla mojej psychiki… boję się bardzo jeśli będzie konieczność operacji nigdy nie miałam narkozy. Nie pozbieram się chyba z tego… nie wierzę. 😭
Puki nie znajdą pęcherzyka, to nic Ci nie mogą podać.
Przy becie 4tys najpierw najprawdopodobniej podadzą metotreksat, nie operacja.
 
Boże dlaczego trzymają mnie w szpitalu i ze mną nic nie robią ? Mam dość i mam złamane serce… 💔 a oni położyli mnie na oddziale wśród kobiet w ciąży… nie jest to dobre na ten moment dla mojej psychiki… boję się bardzo jeśli będzie konieczność operacji nigdy nie miałam narkozy. Nie pozbieram się chyba z tego… nie wierzę. 😭
U nas w szpitalu jest osobna sala dla osób z poronieniem/ ciąża pozamaciczna.
Zdecydowanie nie leżą na jednej z ciężarnymi.
 
reklama
Boże dlaczego trzymają mnie w szpitalu i ze mną nic nie robią ? Mam dość i mam złamane serce… 💔 a oni położyli mnie na oddziale wśród kobiet w ciąży… nie jest to dobre na ten moment dla mojej psychiki… boję się bardzo jeśli będzie konieczność operacji nigdy nie miałam narkozy. Nie pozbieram się chyba z tego… nie wierzę. 😭
A pytałaś się na obchodzie jakie mają wobec ciebie plany ?
 
Do góry