Od 7-9 lutego miałam lekkie jasne plamienia, testy ciążowe pozytywne, beta przyrosła po 24h z 14,7 na 28,5, jednak tego dnia dostałam bardzo obfitego krwawienia i pojechałam do lekarza, który obstawiał poronienie biochemiczne. Jednak po 72h beta znowu przyrosła na 98,8, brałam w tym czasie duphaston 3x1. Beta przyrosła do 326,8. Miałam bóle po prawej stronie brzucha i kłucie prawego jajnika. Bolało mnie też prawe ramie a czytałam, że to objaw cp. Dzisiaj zrobiłam bete- spadła na 202. Cały czas w trakcie brania duphastonu miałam lekkie plamienia. Progesteron podniósł się z 8,5 na 12,5. Jeśli byłoby to poronienie to dlaczego beta tak dobrze wzrastała a teraz nagle spadła?? Niepokoją mnie też te plamienia i bóle z prawej strony (teraz już troche ustały).