reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy to ciąża??? Objawy bardzo wczesnej ciąży

Rysica, testy ciążowe jakims dziwnym trafem lubią pokazywac słabą drugą kreske gdy kobieta nie jest w ciąży, ja podczas swoich staran miałam cztery razy po dwie kreski, dwa razy byłam w ciąży, z tym ze jedna niestety straciłam, a dwa razy był to przeklamany wynik, do dzis nie wiem z czego to wynika. Niestety z tymi objawami jest tak ze czesto sie nakrecamy ze nam sie udało i pewne rzeczy nam sie wydają... przepraszam ze jestem taka konkretna ale przezywałam to samo co Ty, zmagania były trudne ale dzis mam 4 miesiecznego synka. Mam nadzieje ze moze jednak jestes w ciazy a jesli nie to ze niebawem w niej bedziesz. Najsmieszniejsze jest to ze gdy rok temu zaszlam w ciaze byłam tak zabiegana ze nie zauwazylam ani jednego objawu odmiennego stanu, dopiero test ciazowy mnie przekonał:) Przez cała ciaze nie czułam ze jestem w ciazy i czesto gdy sie rano budziłam stawałam przed lustrem i dopiero widzac brzuszek byłam pewna ze jestem w odmiennym stanie:)Pozdrawiam i zyczę spełnienia marzen
 
reklama
Martaik - no ja to wszystko wiem, i na nic się specjalnie nie nastawiam, ale już tyle różnych historii czytałam, że póki @ nie przyjdzie to wiem, że jest nadzieja. A jeszcze z moim szczęściem do badań i zdrowia, to już tym bardziej - ja cholera na każdym kroku muszę być kurde jakimś "ewenementem medycznym"... :p Ale to nie o tym wątek. W każdym bądź razie, u mnie to wszystko możliwe patrząc na mojej poprzednie zdrowotne historie...
 
Witam was dziewczyny jestem tutaj nowa i mam do was pytanie czy moze ktoras z was tak miala a mianowicie Okres zaczol sie mi 24 lutego dni plodne mialam od 10 do 17 marca ( Tak wychodzi z obliczen przy moich 32dc ) oczywiscie te dni wykozystalismy z partnerem na przytulanki gdyz bardzo marzymy juz o dzidzi tak gdzies w 13 dc zaczol mnie bolec lewy jajnik czulam dziwne pobolewanie w podbrzuszu z kazdym dniem nasilajacy sie bol piersi zbytnio sie tym nie przejelam bo wiedzialam ze to dni owulacyje wiec to normalne ale teraz dziewczyny jest juz moj 26 dc a ja nadal mam te bole do tego doszlo mi jakies mrowienie w sutkach i swedzenie.Nie wiem czy jednak tym razem sie udalo czy nie bo wy jednak piszecie ze czesto chodzicie siku a mi wydaje sie ze chyba umnie niema tego typu objawow :( Wiewm ze najprosciej bylo by zrobic test ale kurcze nie wiem czy to nie zawczesnie a nie chce sie rozczarowac po raz kolejny/ Pewnie znowu moze sie nakrecam ale ten dlugo dniowy bol nie daje mi spokoju gdyz zawsze po dniach plodnych mialam przynajmniej tydzien spokoju a tu jednak sie bol utrzymuje 12 dni i do tego samopoczucie jakies dziwne napewno ni takie jak zawsze.Dziewczyny napiszcie co otym sadzicie prosze .Pozdrawiam was i czakam na wasze posty.
 
czekająca u mnie pierwszym objawem był ból jak na @, ale zamiast zacząć się kilka dni przed trwał nieprzerwalnie od owulacji...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie dziewczyny!! A ja się nie odzywałam, stwierdziłam że zajmę się pracą a nie intensywnym robieniem dzidziusia i... jestem dzisiaj załamana... zrobiłam betę, która nie wyszła- a raczej wynik poniżej 1,5.... a ja mam tak:
- najmniej 6 dni po planowanej miesiączce (chociaż cykl nieregularny od 31- 38 dni- stąd najmniej)
- potworne mdłości-szczególnie rano ale cały dzień występują
- OKROPNY ból w prawym jajniku, kłuje i jakby promieniuje do nerki
- skurcze macicy, takie że co chwilę latam sprawdzić, czy już nadszedł okres- a tu nic...
- śluz mam dość gęsty, przeźroczysty
- biegunka od trzech dni (dość dziwne- na pewno nie grypa ani błąd żywieniowy, bo nic nie jem praktycznie)
Nie wiem co mam myśleć bo wcale się nie nakręcałam, chcieliśmy poczekać do wakacji z regularniejszym przytulaniem ale miałam jakieś przeczucie.... a tu ta beta taka wyszła...Nie wiem co myśleć.. boję się, że coś niedobrego się tam dzieje... jutro mam gina.. :( pocieszcie...
 
Myszkowata czyli jakas nadzieja jest bo jednak z tego wynika i co piszesz ze tez mialas taki stan z tymi bolami.Wiem ze kazdej kobiety organizm inaczej reaguje i kazda inaczej przechodzi te objawy.W miniony piatek mialam wizyte u swojej ginekolog wlasnie dlatego ze martwily mnie te bole lecz niestety nic nowego sie nie dowiedzialam tylko tyle ze musze czekac na dzien spodziewanej @ lub przyjsc za tydzien czyli w ten piatek co bedzie na badanie krwi bo jak dla niej jest zbyt wczesnie na stwierdzenie ciazy.Dodam ze przy badaniu wyszlo ze mam powiekszony jajnik lewy gdzie prawdopodobnie byla owulacja i macica jakby troche byla spuchnieta z tym ze powiedziala ze moze to byc wlasnie stan na zblizajacy sie okres jak i rowniez te bole a rownie dobrze sa to objawy wlanie ciazy.Do tego dziewczyny zauwazylam ze od jakis 3 dni nie wchodzi mi kawa tzn nie mam jakis wymiotow po niej czy mdlosci po prostu zrobie sobie kawe i upije lyka i to koniec picia kawy a wczesniej pilam 3 a nawet 4 dzienie. Jest jeszcze jedna rzecz nie wiem czy ma to tym jakikolwiek zwiazek ale zalelam tez czesciej odczuwac bole glowy i przyznam ze sa czasem naprawde intensywne oraz zastanawia mnie budzenie w nocy i to ze o godz.6 rano ja juz jestem wyspana gdzie wczeniej ciezko bylo mnie zciagnac z lozka troche to dziwne bo przewaznie kobiety tutaj pisza wlasnie o nasileniu sie sennosci i zmecznia a ja mam odwrotnie Juz sama nie wiem chyba naprawde musze sie uzbroic w cierpliwosc i zaczekac albo do tego piatku albo na dzien @ Ale normalnie tak mnie korci zeby zrobic ten test ktory czeka w szafce ale boje sie ze jest jeszcze za wczesnie i pokaze sie tylko jedna kreska i znowu przeplacze pol dnia:(:(;( No ale nic postaram sie dotrwac i dziekuje MYSZKOWATA za odpowiedz bo mimo wszystko dalas mi jakas iskierke nadzieji:D:D;D Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i trzymam kciuki zeby kazdej sie udalo:)
 
czekająca cieszę się, że moja odpowiedź podniosła Cię na duchu, ale jak pisałam mnie nie bolał jajnik, ani też nic z boku (że tak to powiem)tylko ewidentnie podbrzuszę - takie ciągnące skurcze. Test zrobiałam dzień przed terminem @ i to po południu. Kreska druga bardzo blada wyszła. 3mam kciuki za Ciebie!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Droga Czekająca, nie chcę Cię jeszcze bardziej nakręcać, ale ujmę to tak, rok temu mialam dokładnie takie bóle jakie opisalaś, miałam niechęć do herbaty, kawy nigdy nie piłam, dziś mam 4-miesiecznego synka:) Trzymam kciuki
Rysica, trzymam za Was mocno kciuki:)
 
Hej dziewczyny :) wszystkiego co najpiekniejsze z okazji pierwszego dnia wiosny!!!!!
Ja juz sie gubie czytajac wszystkie nasze wypowiedzi ;) tyle objawow, dla jednych znacza @ dla innych ciaze.... Kiedys sobie obiecalam, ze nigdy nie bede sie tak nakrecac bo wiem, ze wtedy sie nie udaje.... Ale to latwo powiedziec a trudniej wykonac, bo jak tak bardzo sie pragnie dzidzi to podswiadomie sie o tym caly czas mysli....
Ja juz troche trace wiare bo coprawda mam mdlosci, piersi bola inaczej niz na@ ale dzisiaj czuje sie bardzo rozdrazniona tak jak zawsze na tydz przed @.... Wiec chyba jednak jeszcze nie w tym miesiacu bede sie cieszyc z dwoch kresek na tescie....
Czekajaca ja sobie mysle, ze Ty to chyba zaskoczylas :)! Zycze Ci tego bardzo i czekam na wiadomosci!
Dla mnie to bedzie ciezki tydzien, niepewnosc, czekanie, nadzieja.... Ale trzymajmy sie wszystkie razem bo mi to na przyklad bardzo pomaga!!!!
 
reklama
Dziewczyny jestescie kochane nie dlatego ze piszecie ze pewnie mi sie udalo (bo zakladam ze kazda z nas chce to uslyszec) ale dlatego ze mimo wszystko choc jestem tutaj nowa to przyjelyscie mnie i odpowiedzialy na moj post i ciesze sie ze do was napisalam gdyz wczesniej pisalam na innym forum ale tam raczej dziewczyny sa juz bardziej zwiazane ze soba i raczej ciezko bylo uslyszec jakies slowa otuchy.Dlatego naprawde serdecznie dziekuje.Dodam do tego wszystkiego ze ja juz z moim misiakiem staramy sie mniej wiecej od dwoch lat z tym ze 1.5 roku to nie bylo jakiego intensywnego myslenia poprostu byly przytulanki gdzie nawet nie zwracalam uwagi czy sa to dni plodne czy tez nie.Pozniej po tym czasie stwierdzilam ze kurcze ja juz tesknie za taka mala istotka i naprawde wiem i czuje ze jestem gotowa na maciezyntwo pelna para:D Noi wtedy zaczely sie starania berdziej ale bez nakrecania sie tylko cierpliwym czekanie na efekty ktorych jak narazie do tej pory nie ma( nie wiem jak z tym cyklem) Wczesniej gdy czulam ze widocznie cos jest nie tak bylam u gina zeby cos zardzil ale uslyszalam diagnoze ze musimy bardziej sie starac zero jakikolwiek badan i teraz wiem ze to dupa byl a nie ginekolog (przepraszam za wyrazenie) ale coz posuchalam bo naprawde myslalam ze to moze jakas blokada ale kolejne miesiace i kolejne pojedyncze kreseczki na tescie a uwierzcie zrobilam ich mnostwo:(:( Wczesniej jedynie moglam isc w Polsce do jakiegokolwiek lekarza poniewaz przebywamy zagranica a bywlismy niezbyt czesto w PL a tutaj wczesniej nie mialam ubezpieczenia wiec wizyty u lekarzy kolosalne:(:( Na ten moment jestem juz tutaj na papierach wiec zaczelam wlasnie wizyty u Pani ginekolog ktora zlecila mi badana niedawno tez mialam robione HSG (oba mialam jajowody drozne) ogolnie badania moje sa wszystkie w porzadku i jestem zdrowa kobieta ktora moze zajac dodala ze nie potrzebuje zadnych tabletek na wspomaganie.Nie wiem czy mam jej wierzyc niby zostala mi polecona wiec mam nadzieje ze wie co robi.Zlecila rowniez badanie nasienia mojego M skoro umnie jest wszystko oki ale tych jak narazie nie jestesmy wstanie wykonac gdyz on tutaj jest na kontrakcie i niby ma ubezpiecznie tak zwane Europejskie ale niestety tego typu badania nie podlegaja ubezpieczeniu na ta karte a koszt jednego badania( a ma zrobic 2) wynosi 600 euro wiec jak narazie to kolosalna suma jak na ten moment dla nas tym radziej ze mamy teraz komunie wiec wydatki sa wieksze i poprostu sobie odpuscilam znaczy wiadomo swoje przeplakalam ale pozniej stwerdzilam ze jesli faktycznie on ma problem ze swoimi wariatkami to ten cylk i tak nic nie przyniesie ale i tak chcialam go wykozystac kozystajac z przyjemnosci a zarazem w te najbardzej odpowiednie dni.A pozniej jak juz wczesniej pisalam zaczely sie te dziwne objawy i samopoczucie choc do tej pory sie ludze ze to chyba bylby kolejny dzien z moich najszczesliwszych:):);) Dzis nawet dziewczyny do pracy nie poszlam bo tak sie zle czulam i dlatego was znalazlam i do was napisalam jest 18=sta godzina a ja nadal leze w lozku:(:( Czuje jak mnie muli w zoladku piersi to wydaje mi sie ze mi eksploduja takie sa nabrzmiale .No nic dziewczynki rozpisalam sie troche za co przepraszam napewno sie z wami podziele informacja niezaleznie od tego co bedzie i modle sie zeby te odczucia sie potwierdzily a jesli nie no to wtedy pozostaje czekac i na jakis czas sie pogodzic ze widocznie tak juz musi byc:(:( Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za tak dlugi post.Oczywiscie trzymam za was kciuki i z pewnoscia piszac do was bedzie mi razniej:)
 
Do góry