Tak, dlatego w poniedziałek chcę od razu zbadać progesteron. Badałam już 02.02 (dwa dni po owulacji) i miałam wtedy 9,40 czyli był w granicach normy w fazie lutealnej. Przed poronieniem w lipcu miałam jakieś plamienia i wtedy ginekolog przepisał mi duphaston, który brałam przez miesiąc, ale niestety USG po miesiącu wykazało, że serduszko przestało bić i zarodek obumarł - czego nawet nie poczułam i o czym dowiedziałam się podczas USG. Było to poronienie zatrzymane, które skończyło się dwudniowym pobytem w szpitalu. Ale zgodnie z badaniem progesteron tez był wtedy na początku ciąży w normie, tzn. 27,80 przy becie 2721,2 a duphaston dostałam ze względu na same plamienia. Oby było wszystko dobrze tym razemNo w ciąży, to Ty na pewno jesteś
Beta pozytywna, więc gratulacje
Teraz musisz powtórzyć betę i sprawdzić, czy rośnie a lekarz na pewno nie mógł nic zobaczyć. Ja byłam na pierwszej wizycie przy becie koło 800/1000 i na usg było widać maleńką kropeczkę. A co dopiero u Ciebie kontroluj te plamienia, bo to może być niski progesteron!
reklama
BP190
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2020
- Postów
- 187
Bardzo mi przykroTak, dlatego w poniedziałek chcę od razu zbadać progesteron. Badałam już 02.02 (dwa dni po owulacji) i miałam wtedy 9,40 czyli był w granicach normy w fazie lutealnej. Przed poronieniem w lipcu miałam jakieś plamienia i wtedy ginekolog przepisał mi duphaston, który brałam przez miesiąc, ale niestety USG po miesiącu wykazało, że serduszko przestało bić i zarodek obumarł - czego nawet nie poczułam i o czym dowiedziałam się podczas USG. Było to poronienie zatrzymane, które skończyło się dwudniowym pobytem w szpitalu. Ale zgodnie z badaniem progesteron tez był wtedy na początku ciąży w normie, tzn. 27,80 przy becie 2721,2 a duphaston dostałam ze względu na same plamienia. Oby było wszystko dobrze tym razem
Ja też bardzo się boję, czy wszystko będzie dobrze...
Co do progesteronu, to ja miałam na poziomie 30,90 przy becie 118.
BP190
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2020
- Postów
- 187
Trzymam mocno kciuki! Daj znać w poniedziałek, jak tam betaTak, dlatego w poniedziałek chcę od razu zbadać progesteron. Badałam już 02.02 (dwa dni po owulacji) i miałam wtedy 9,40 czyli był w granicach normy w fazie lutealnej. Przed poronieniem w lipcu miałam jakieś plamienia i wtedy ginekolog przepisał mi duphaston, który brałam przez miesiąc, ale niestety USG po miesiącu wykazało, że serduszko przestało bić i zarodek obumarł - czego nawet nie poczułam i o czym dowiedziałam się podczas USG. Było to poronienie zatrzymane, które skończyło się dwudniowym pobytem w szpitalu. Ale zgodnie z badaniem progesteron tez był wtedy na początku ciąży w normie, tzn. 27,80 przy becie 2721,2 a duphaston dostałam ze względu na same plamienia. Oby było wszystko dobrze tym razem
Beta wyszła mi 62,4 a progesteron 24,00Trzymam mocno kciuki! Daj znać w poniedziałek, jak tam beta
Daj znać co powiedziała pani doktor.Podczytuję Was o tym progesteronie... Martwi mnie mój wynik - 20,80, przy becie ponad 1400. Umówiłam się na jutro na szybko do jakiejś pani doktor, bo do mojego gina załapałam się na termin dopiero na początku marca.
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Właściwie to niczego się nie dowiedziałam konkretnego, bo nie było widać pęcherzyka ciążowego wizytę mam teraz za 2 tygodnie i zobaczymy. A Progesteron ponoć w normie i nie każdy ma jakiś wysoki bardzoDaj znać co powiedziała pani doktor.
Rozumiem. To dobrze, uspokoiła Ciebie napewno ta informacja o wyniku progesteronu. To 5 czy 6 tydzień? Bo u mnie dziś wg aplikacji niby 5 tydzień, tj. 4+3 i rozwiązanie wylicza na 23.10. W sobotę idę do ginekologa, może już coś zobaczy, a jak nie to tez pójde za 2 tygodnie znów. Trzymam kciuki, żeby następnym razem już było ładnie widać wszystkoWłaściwie to niczego się nie dowiedziałam konkretnego, bo nie było widać pęcherzyka ciążowego wizytę mam teraz za 2 tygodnie i zobaczymy. A Progesteron ponoć w normie i nie każdy ma jakiś wysoki bardzo
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
U mnie według OM termin na 21.10 mam dzisiaj chyba 5+2, ale muszę się upewnić na suwaczkuRozumiem. To dobrze, uspokoiła Ciebie napewno ta informacja o wyniku progesteronu. To 5 czy 6 tydzień? Bo u mnie dziś wg aplikacji niby 5 tydzień, tj. 4+3 i rozwiązanie wylicza na 23.10. W sobotę idę do ginekologa, może już coś zobaczy, a jak nie to tez pójde za 2 tygodnie znów. Trzymam kciuki, żeby następnym razem już było ładnie widać wszystko
reklama
Jak się czułyście na początku ciąży? Jestem w 4/5 tygodniu, lekarz kazał przyjść za dwa tygodnie na wizytę. Nie mam krwawień ani plamień ale prawie cały czas bolą mnie jajniki tak jak na okres, chwilami jest to kłucie. Może jestem przewrażliwiona bo jestem po ciąży biochemicznej... Biorę duphaston.
Podziel się: