reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy to ciąża??? Objawy bardzo wczesnej ciąży

Hej. Odstawiłam tabletki anty. Od soboty 9.01 już nie biore. Wtedy tez dostałam krwawienia z odstawienia które trwa do dziś (13.01). Jednak dziś doszły bóle podbrzusza, najczęściej lewy jajnik lub po środku. Nie mam apetytu i ciagle chodzę zmęczona. Czy to skutki uboczne odstawienia anty? Miala ktoras z Was podobnie?
Podczas brania anty zazwyczaj się robi 7 dni przerwy (chyba, że masz takie, co sie przerwy nie robi), więc niemożliwe, żebys poniżej 7 dni miała skutki uboczne z odstawienia. Ja dwa razy odstawaiałam anty i nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych.
Może to zbieg okoliczności, może to jelita. Brak apetytu, zmęczenie... Może złapalaś jakiegoś wirusa i będziesz chora... Trudno powiedzieć. Możesz iść do lekarza, jeśli masz obawy. :)
 
reklama
Do ginekologa idę we wtorek. Brałam tabletki 24+4 placebo. Krwawienie z odstawienia zazwyczaj trwało 3 dni. Gdy przestałam brać tabletki wydłużyło się i jutro już będzie 6 dzień. Myśle, że organizm szaleje, bo nie dostarczam mu hormonów jak przez ostatnie półtora roku.
 
@ingka20 Może być tak jak piszesz - plamienie się nie skończyło, bo organizm nie dostał impulsu (tabletki). Takze spokojnie - zanim organizm się wyreguluje czasem potrzeba kilku cykli.
 
Wyregulowanie się organizmu po tabletkach może trwać nawet do pół roku (pewnie masz o tym w ulotce, a jak nie, to poczytaj w internecie artykuły na ten temat). :)
 
Czesc dziewczyny.

25 listopada w 4 tygodniu poronilam dzidziusia. Nie byl planowany. Zapomnialam wziac doslownie 1 tabletke anty (po ok 10h wzielam zapomniana tabletke a jednak zaszlam w ciaze)

Moze mi ktos powiedziec czy tez moze tak ktoras z Was miala:
1,5 tygodnia temu bolaly mnie tak sutki ze nawet dotknac ich nie moglam.. stanik mi je jeszcze bardziej podraznial, sutki sterczaly jak glupie..tak mialam przez tydzien (plus minus teraz powinnam miec okres z tego co pamietam).I nagle caly bol zniknal! Teraz lekko pobolewa mnie podbrzusze no i mam sluz taki wodnisty - majtki co chwile sa do wymiany.. czasami widac sluz ciagnacy lekko (plodne juz mialam duzo wczesniej, wtedy sie 'slinie' wiem kiedy mam plodne). Dziwi mnie to bardzo dlaczego sutki mnie tak bardzo bolaly i nagle przestaly..
przed okresem mialam zawsze tak ze tydzien wczesniej juz to byla taka zapowiedz i bolaly mnie piersi - musialam nosic stanik zeby nie podskakiwaly bo czulam niezly bol.. te sutki to jakis szok dla mnie.. no i bolal mnie jeden jajnik przed okresem a teraz nic..

szczerze mowiaz nie wiem jaki mam teraz cykl, zalamalam sie lekko psychicznie i nie zapisuje w ogole... (wiem to zle..).. marze o dziecku, ale moj partner mowi, ze dopiero za 5lat.. wiec jak stracilismy babelka - moje najwieksze marzenie to sie zalamalam..
 
Czesc dziewczyny.

25 listopada w 4 tygodniu poronilam dzidziusia. Nie byl planowany. Zapomnialam wziac doslownie 1 tabletke anty (po ok 10h wzielam zapomniana tabletke a jednak zaszlam w ciaze)

Moze mi ktos powiedziec czy tez moze tak ktoras z Was miala:
1,5 tygodnia temu bolaly mnie tak sutki ze nawet dotknac ich nie moglam.. stanik mi je jeszcze bardziej podraznial, sutki sterczaly jak glupie..tak mialam przez tydzien (plus minus teraz powinnam miec okres z tego co pamietam).I nagle caly bol zniknal! Teraz lekko pobolewa mnie podbrzusze no i mam sluz taki wodnisty - majtki co chwile sa do wymiany.. czasami widac sluz ciagnacy lekko (plodne juz mialam duzo wczesniej, wtedy sie 'slinie' wiem kiedy mam plodne). Dziwi mnie to bardzo dlaczego sutki mnie tak bardzo bolaly i nagle przestaly..
przed okresem mialam zawsze tak ze tydzien wczesniej juz to byla taka zapowiedz i bolaly mnie piersi - musialam nosic stanik zeby nie podskakiwaly bo czulam niezly bol.. te sutki to jakis szok dla mnie.. no i bolal mnie jeden jajnik przed okresem a teraz nic..

szczerze mowiaz nie wiem jaki mam teraz cykl, zalamalam sie lekko psychicznie i nie zapisuje w ogole... (wiem to zle..).. marze o dziecku, ale moj partner mowi, ze dopiero za 5lat.. wiec jak stracilismy babelka - moje najwieksze marzenie to sie zalamalam..
Kochana, na wstępie napisze, że bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.

Czy w tej chwili bierzesz tabletki?

Po poronieniu organizm może trochę do siebie dochodzić i pierwszy cykl może być dłuższy, niż powinien.

Natomiast martwi mnie to, co odpisujesz. Skoro brałaś anty, jajnik nie może Cię boleć na owulację, bo owulacji nie masz. Tabletki anty blokują owulację. Nie możesz też mieć objawów przed okresem, bo biorąc anty nie masz okresu, a jedynie krwawienie z odstawienia. Owszem, wtedy może boleć brzuch itd., ale nie może Cię boleć np. tydzień przed.

Jeśli w czasie brania anty bolą Cie jajniki, masz śluz płodny, masz pms, boli Cię brzuch tydzień przed krwawieniem - to Twoje anty nie działają i nic dziwnego, że zaszłas w ciążę. Nie da się zresztą zajsc z powodu tego, że się tabletkę wzięło o 10 godzin później. Szanse są bardzo nikłe. Anty dają 99,99 procent zabezpieczenia. Albo miałaś ekstra pecha albo, na co raczej stawiam, coś jest nie tak i nie działają, skoro masz owulację co miesiąc, płodny sluz i pms. Koniecznie skontroluj to z ginekologiem! Ginekolog na wizycie kontrolnej powinien Ci robić USG i widzieć na nim, że owulacji nie ma, bo jest zablokowana przez anty. Jeśli jest inaczej, powinien Cię o tym poinformować!

Z jakiegoś powodu Twoje anty nie działają - może bierzesz antybiotyki, masz biegunki, często wymiotujesz... Albo coś innego, co zmniejsza lub blokuje wchłanianie. Koniecznie idź do ginekologa i o tym porozmawiaj.

Przy okazji może Ci powiedzieć, czy macica się dobrze oczyściła i w jakiej fazie cyklu jesteś - czy owu już była, kiedy mniej więcej i kiedy możesz się spodziewać @ w związku z tym.
 
Kochana, na wstępie napisze, że bardzo mi przykro z powodu Twojej straty.

Czy w tej chwili bierzesz tabletki?

Po poronieniu organizm może trochę do siebie dochodzić i pierwszy cykl może być dłuższy, niż powinien.

Natomiast martwi mnie to, co odpisujesz. Skoro brałaś anty, jajnik nie może Cię boleć na owulację, bo owulacji nie masz. Tabletki anty blokują owulację. Nie możesz też mieć objawów przed okresem, bo biorąc anty nie masz okresu, a jedynie krwawienie z odstawienia. Owszem, wtedy może boleć brzuch itd., ale nie może Cię boleć np. tydzień przed.

Jeśli w czasie brania anty bolą Cie jajniki, masz śluz płodny, masz pms, boli Cię brzuch tydzień przed krwawieniem - to Twoje anty nie działają i nic dziwnego, że zaszłas w ciążę. Nie da się zresztą zajsc z powodu tego, że się tabletkę wzięło o 10 godzin później. Szanse są bardzo nikłe. Anty dają 99,99 procent zabezpieczenia. Albo miałaś ekstra pecha albo, na co raczej stawiam, coś jest nie tak i nie działają, skoro masz owulację co miesiąc, płodny sluz i pms. Koniecznie skontroluj to z ginekologiem! Ginekolog na wizycie kontrolnej powinien Ci robić USG i widzieć na nim, że owulacji nie ma, bo jest zablokowana przez anty. Jeśli jest inaczej, powinien Cię o tym poinformować!

Z jakiegoś powodu Twoje anty nie działają - może bierzesz antybiotyki, masz biegunki, często wymiotujesz... Albo coś innego, co zmniejsza lub blokuje wchłanianie. Koniecznie idź do ginekologa i o tym porozmawiaj.

Przy okazji może Ci powiedzieć, czy macica się dobrze oczyściła i w jakiej fazie cyklu jesteś - czy owu już była, kiedy mniej więcej i kiedy możesz się spodziewać @ w związku z tym.
Hej! Dziekuje Blanny za odpowiedz! :) Nie spodziewalam sie, ze w ogole ktos odpisze a obserwuje Was dziewczy odkad wiedzialam, ze strace dziecko.. Z gory chce Was przeprosic, ze nie mam polskich znakow ale cos klawiatura mi wariuje..

Iiiiii bardzo przepraszam bo zapomnialam wczoraj napisac bardzo waznej rzeczy! Nie biore antykoncepcji na ta chwile.. a to dlatego (bedzie troche dlugie bo nie umiem krotko a nie wiem co jest istotne w sumie):

a wiec tak, antykoncepcje pierwszy raz w zyciu wzielam 2 lata temu jak dowiedzialam sie ze mam torbiel ponad 5cm.. zeszla po 2 opakowaniach. Kilka miesiecy pozniej znowu myslalam, ze mam torbiel bo caly czas mnie bolal jajnik.. sex - moglam zapomniec. Poszlam, okazalo sie, ze torbieli nie mam ale jajnik sie przesunal (tak powiedzial lekarz) = endometrioza - PLACZ i ROZPACZ z mojej strony. Juz czarne scenariusze mialam bo mam znajoma z endo i nie wyglada to dobrze i skonczylo sie na operacji i dozywotnio anty..
Dostalam antykoncepcje przy ktorej nie wystepuje krwawienie z odstawienia. Bralam 3 miesiace = pajaczki mam na calym ciele (mam 27 lat) wygladam okropnie, czulam sie przy nich zle! Zrobilam sama sobie przerwe bo moje humory i inne rzeczy juz przechodzily ludzkie pojecie a moj narzeczony juz nie mogl ze mna wytrzymac. Ba! Nawet ja juz nie moglam - agresja, placz level hard i inne rzeczy (cos okropnego). Pozniej znowu wrocilam bo jajnik nie dawal mi spokoju....

Wpadka wygladala tak, ze zapomnialam wziac ta tabletke (biore o 22). W ten dzien byl stosunek. Rano w panice wzielam szybko po 10h tabletke. Bralam caly czas - to byl bardzo dla mnie ciezki okres w zyciu bo w lipcu stracilam dziadka a w pazdzierniku babcie.. krawailam ale bylam pewna, ze tabletki sie na nowo 'wkrecaja' - tak tez mialam za pierwszym razem wiec powiazalam to w ten sposob.. piersi mnie bolaly tak samo jak za pierwszym razem rowniez. Ale zaczelam sie slabo czuc. Raz krwawilam mniej raz mocniej. Nie moglam normalnie mowic tylko musialam robic takie dluuuugie przerwy bo sie meczylam! Napisalam do swojego lekarza rodzinnego (mieszkam za granicami Polski). Napisala mi zrob test ciazowy - napisalam jej, ze jest szalona bo ja w zadnej ciazy nie jestem. Polecialam do apteki, kupilam test. W nocy snil mi sie pozytywny wynik..spac nie moglam. Wstalam przed narzeczonym zrobilam w mig ujrzalam druga kreske - SZOK, NIEDOWIERZANIE.. ale ja juz wiedzialam, czulam to, ze to sie zle skonczy i powiem Wam szczerze, ze nawet sie nie cieszylam.. bo juz dzien przed zaczelam miec skurcze.. poszlam na bete w piatek - 4 tydzien (lekarz podpowiedzial zebym nic nie mowila partnerowi, zeby sam zobaczyl w poniedzialek na USG.. mialam nadzieje, ona ze mna byla.. wierzylam, ze jeszcze sie uda i juz planowalam jak mu o tym powiedziec). Musialam go obudzic w nocy bo juz mialam takie skurcze.. wiedzialam co jest grane. Powiedzialam mu o 3 w nocy, wstal na proste nogi - cieszac sie i czujac strach.. szpital.. 5:25 poronilam pod szpitalem.. oczyszczalam sie przez 5 dni..
wrocilam do anty na 2 miesiace - tym razem inne po ktorych jak to pani dr stwierdzila 'nie bedziesz miec pajaczkow' ... taaaaa.....
aktualnie ich juz nie biore.. mowia mi, ze nie moga mi dac innych anty bo po tych 2 rodzajach tylko nie bede czula bolu.. - ale ja i tak go czuje.. szukam caly czas ginekologa ktory sie mna porzadnie zajmie ale jest tutaj to bardzo ciezkie...

i moje pytanie z wczoraj jest jak juz nie biore antykoncepcji. Zaluje, ze nie robilam sobie notatek kiedy dostalam okres i sie konczyl ale dziewczyny mozecie mi wierzyc lub nie.. do mnie dopiero teraz dotarlo, ze stracilam dziecko, cos co razem stworzylismy z narzeczonym..

post z wczoraj:

Moze mi ktos powiedziec czy tez moze tak ktoras z Was miala:
1,5 tygodnia temu bolaly mnie tak sutki ze nawet dotknac ich nie moglam.. stanik mi je jeszcze bardziej podraznial, sutki sterczaly jak glupie..tak mialam przez tydzien (plus minus teraz powinnam miec okres z tego co pamietam).I nagle caly bol zniknal! Teraz lekko pobolewa mnie podbrzusze no i mam sluz taki wodnisty - majtki co chwile sa do wymiany.. czasami widac sluz ciagnacy lekko (plodne juz mialam duzo wczesniej, wtedy sie 'slinie' wiem kiedy mam plodne). Dziwi mnie to bardzo dlaczego sutki mnie tak bardzo bolaly i nagle przestaly..
przed okresem mialam zawsze tak ze tydzien wczesniej juz to byla taka zapowiedz i bolaly mnie piersi - musialam nosic stanik zeby nie podskakiwaly bo czulam niezly bol.. te sutki to jakis szok dla mnie.. no i bolal mnie jeden jajnik przed okresem a teraz nic..



Nie wiem czy jest sens robic test skoro nie wiem kiedy dostane okres - mozecie mnie za to zlinczowac. :( za moja wlasna glupote..

dziekuje Wam dziewczyny!
A teraz widze ile napisalam... jak ktos to przeczyta to chyle czola :)
pozdrawiam kobietki! :)
 
Hej! Dziekuje Blanny za odpowiedz! :) Nie spodziewalam sie, ze w ogole ktos odpisze a obserwuje Was dziewczy odkad wiedzialam, ze strace dziecko.. Z gory chce Was przeprosic, ze nie mam polskich znakow ale cos klawiatura mi wariuje..

Iiiiii bardzo przepraszam bo zapomnialam wczoraj napisac bardzo waznej rzeczy! Nie biore antykoncepcji na ta chwile.. a to dlatego (bedzie troche dlugie bo nie umiem krotko a nie wiem co jest istotne w sumie):

a wiec tak, antykoncepcje pierwszy raz w zyciu wzielam 2 lata temu jak dowiedzialam sie ze mam torbiel ponad 5cm.. zeszla po 2 opakowaniach. Kilka miesiecy pozniej znowu myslalam, ze mam torbiel bo caly czas mnie bolal jajnik.. sex - moglam zapomniec. Poszlam, okazalo sie, ze torbieli nie mam ale jajnik sie przesunal (tak powiedzial lekarz) = endometrioza - PLACZ i ROZPACZ z mojej strony. Juz czarne scenariusze mialam bo mam znajoma z endo i nie wyglada to dobrze i skonczylo sie na operacji i dozywotnio anty..
Dostalam antykoncepcje przy ktorej nie wystepuje krwawienie z odstawienia. Bralam 3 miesiace = pajaczki mam na calym ciele (mam 27 lat) wygladam okropnie, czulam sie przy nich zle! Zrobilam sama sobie przerwe bo moje humory i inne rzeczy juz przechodzily ludzkie pojecie a moj narzeczony juz nie mogl ze mna wytrzymac. Ba! Nawet ja juz nie moglam - agresja, placz level hard i inne rzeczy (cos okropnego). Pozniej znowu wrocilam bo jajnik nie dawal mi spokoju....

Wpadka wygladala tak, ze zapomnialam wziac ta tabletke (biore o 22). W ten dzien byl stosunek. Rano w panice wzielam szybko po 10h tabletke. Bralam caly czas - to byl bardzo dla mnie ciezki okres w zyciu bo w lipcu stracilam dziadka a w pazdzierniku babcie.. krawailam ale bylam pewna, ze tabletki sie na nowo 'wkrecaja' - tak tez mialam za pierwszym razem wiec powiazalam to w ten sposob.. piersi mnie bolaly tak samo jak za pierwszym razem rowniez. Ale zaczelam sie slabo czuc. Raz krwawilam mniej raz mocniej. Nie moglam normalnie mowic tylko musialam robic takie dluuuugie przerwy bo sie meczylam! Napisalam do swojego lekarza rodzinnego (mieszkam za granicami Polski). Napisala mi zrob test ciazowy - napisalam jej, ze jest szalona bo ja w zadnej ciazy nie jestem. Polecialam do apteki, kupilam test. W nocy snil mi sie pozytywny wynik..spac nie moglam. Wstalam przed narzeczonym zrobilam w mig ujrzalam druga kreske - SZOK, NIEDOWIERZANIE.. ale ja juz wiedzialam, czulam to, ze to sie zle skonczy i powiem Wam szczerze, ze nawet sie nie cieszylam.. bo juz dzien przed zaczelam miec skurcze.. poszlam na bete w piatek - 4 tydzien (lekarz podpowiedzial zebym nic nie mowila partnerowi, zeby sam zobaczyl w poniedzialek na USG.. mialam nadzieje, ona ze mna byla.. wierzylam, ze jeszcze sie uda i juz planowalam jak mu o tym powiedziec). Musialam go obudzic w nocy bo juz mialam takie skurcze.. wiedzialam co jest grane. Powiedzialam mu o 3 w nocy, wstal na proste nogi - cieszac sie i czujac strach.. szpital.. 5:25 poronilam pod szpitalem.. oczyszczalam sie przez 5 dni..
wrocilam do anty na 2 miesiace - tym razem inne po ktorych jak to pani dr stwierdzila 'nie bedziesz miec pajaczkow' ... taaaaa.....
aktualnie ich juz nie biore.. mowia mi, ze nie moga mi dac innych anty bo po tych 2 rodzajach tylko nie bede czula bolu.. - ale ja i tak go czuje.. szukam caly czas ginekologa ktory sie mna porzadnie zajmie ale jest tutaj to bardzo ciezkie...

i moje pytanie z wczoraj jest jak juz nie biore antykoncepcji. Zaluje, ze nie robilam sobie notatek kiedy dostalam okres i sie konczyl ale dziewczyny mozecie mi wierzyc lub nie.. do mnie dopiero teraz dotarlo, ze stracilam dziecko, cos co razem stworzylismy z narzeczonym..

post z wczoraj:

Moze mi ktos powiedziec czy tez moze tak ktoras z Was miala:
1,5 tygodnia temu bolaly mnie tak sutki ze nawet dotknac ich nie moglam.. stanik mi je jeszcze bardziej podraznial, sutki sterczaly jak glupie..tak mialam przez tydzien (plus minus teraz powinnam miec okres z tego co pamietam).I nagle caly bol zniknal! Teraz lekko pobolewa mnie podbrzusze no i mam sluz taki wodnisty - majtki co chwile sa do wymiany.. czasami widac sluz ciagnacy lekko (plodne juz mialam duzo wczesniej, wtedy sie 'slinie' wiem kiedy mam plodne). Dziwi mnie to bardzo dlaczego sutki mnie tak bardzo bolaly i nagle przestaly..
przed okresem mialam zawsze tak ze tydzien wczesniej juz to byla taka zapowiedz i bolaly mnie piersi - musialam nosic stanik zeby nie podskakiwaly bo czulam niezly bol.. te sutki to jakis szok dla mnie.. no i bolal mnie jeden jajnik przed okresem a teraz nic..



Nie wiem czy jest sens robic test skoro nie wiem kiedy dostane okres - mozecie mnie za to zlinczowac. :( za moja wlasna glupote..

dziekuje Wam dziewczyny!
A teraz widze ile napisalam... jak ktos to przeczyta to chyle czola :)
pozdrawiam kobietki! :)
Kurcze, trudna sytuacja. Najlepiej, jak byś o tym wszystkim jednak porozmawiała ze specjalistą. Może chciałby też na USG zobaczyć, jak to wygląda. 🤔 Ja niestety aż takiej wiedzy nie mam, żeby coś stwierdzić... Wiem, że po poronieniu czasem dziewczynom okres przychodzi np dopiero po 70 dniach. 🤔 Aczkolwiek większości raczej w normie po około 30 dniach...
Test zawsze zrobić możesz. 🤷🏼‍♀️
 
Z USG to tutejsi lekarze mowia 'jajnik jest blisko wiec moze sie obija dlatego boli' - doslownie mi to mowia. Nawet nie powiedzieli mi, ze mam endometrioze tylko kazali brac anty 'przestanie Pania bolec' i poszlam do mojego lekarza rodzinnego z kartoteka i mi powiedziala, ze jak byk endometrioza..

Okres po poronieniu dostalam miesiac pozniej - tez mi powiedzieli w szpitalu, ze tak moze byc. Wiec cierpliwie czekalam.

Boje sie zrobic test.. aj... :( ale zrobie go! Musze. Jakos to wszytsko dziwne.
W nocy sie wybudzam od ponad tygodnia a w zyciu tak nie mialam. Te sutki tak bolace ze szok, teraz czuje ciagniecie w podbrzuszu.. cera mi sie pogorszyla jak nigdy nic nie mialam na plecach tak teraz to siebie nie poznaje..

A co myslisz o bolu sutkow i to, ze nagle przestaly? To bylo po owulacji trwalo dlugo bo te sutki to sterczaly jak anteny! Moj narzeczony musial zapomniec o dotykaniu bo jak raz to zrobil to sie z bolu poplakalam :O
 
reklama
Z USG to tutejsi lekarze mowia 'jajnik jest blisko wiec moze sie obija dlatego boli' - doslownie mi to mowia. Nawet nie powiedzieli mi, ze mam endometrioze tylko kazali brac anty 'przestanie Pania bolec' i poszlam do mojego lekarza rodzinnego z kartoteka i mi powiedziala, ze jak byk endometrioza..

Okres po poronieniu dostalam miesiac pozniej - tez mi powiedzieli w szpitalu, ze tak moze byc. Wiec cierpliwie czekalam.

Boje sie zrobic test.. aj... :( ale zrobie go! Musze. Jakos to wszytsko dziwne.
W nocy sie wybudzam od ponad tygodnia a w zyciu tak nie mialam. Te sutki tak bolace ze szok, teraz czuje ciagniecie w podbrzuszu.. cera mi sie pogorszyla jak nigdy nic nie mialam na plecach tak teraz to siebie nie poznaje..

A co myslisz o bolu sutkow i to, ze nagle przestaly? To bylo po owulacji trwalo dlugo bo te sutki to sterczaly jak anteny! Moj narzeczony musial zapomniec o dotykaniu bo jak raz to zrobil to sie z bolu poplakalam :O
Nic nie myślę, bo każda kobieta ma inne objawy owu, inne na okres, w ciąży inne i nawet jak ma drugą ciążę to może mieć inne niż w pierwszej. Mnie w ciąży w ogóle sutki nie bolały ani nic z tych rzeczy. :)
 
Do góry