reklama
barbara84
Aktywna w BB
Widzisz, nie trzeba było się martwić na zapas Ja również jak byłam w 5 tygodniu to był pęcherzyk, potem w 7 było widać ciałko, a dopiero w 8 tygodniu zobaczyłam Maleństwo i bijące serduszko Powodzenia życzę!!!
babydoll
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2011
- Postów
- 146
tak dlugo staralismy sie o dziecko.... a w drugi dzien swiat ujrzalam 2 kreseczki... zrobilam kolejne 3 testy-wszystkie wyszly pozytywnie...wczoraj poszlam do ginekologa,i niby z wyliczen z ostatniej miesiaczki powinien byc 6 tydzien,a pani doktor powiedzila ze zarodek jest mniejszy wyglada na 4 tydzien.... nie wiem o co chodzi i strasznie sie martwie.... nawet nie zalozykla karty ciazy..... pobrali mi krew i zrobia jqakies badania,,za tydzien mm znowu przyjsc.... Dziewczyny czy wszystko jest ok?miala ktoras tak? Mieszkam od pol roku w niemczech,i niestety wszystkiego nie rozumialam.... nastepnym razem juz pojde z kolezanka....
Własnie szukalam tego typu tematu.
Mam takie pytanie, 29 byłam w szpitalu i lekarz mi zrobil usg dopochwowe i było widać tylko taką czarną plamę. To ten pecherzyk i powiedział, że jestem w piątym tygodniu ciązy. Spotkałam sie jednak z opiniami, że w piątym tygodniu powinnam już widzieć maleństwo i w ogóle, a tutaj nic. Jutro idę do ginekologa i będe wiedziała czy to tylko pusty pęcherzyk, czy zarodek się tam już utworzył. Martwi mnie jednak rozbierzność opinii ludzi z którymi rozmawiam. Niektórzy mówią, ze dopiero w ósmym tygodniu będe widziała maleństwo, a niektórzy że już teraz powinnam widzieć [wychodzi mi z obliczeń że jestem aktualnie w szóstym tygodniu]. Co o tym sądzicie?
Mam takie pytanie, 29 byłam w szpitalu i lekarz mi zrobil usg dopochwowe i było widać tylko taką czarną plamę. To ten pecherzyk i powiedział, że jestem w piątym tygodniu ciązy. Spotkałam sie jednak z opiniami, że w piątym tygodniu powinnam już widzieć maleństwo i w ogóle, a tutaj nic. Jutro idę do ginekologa i będe wiedziała czy to tylko pusty pęcherzyk, czy zarodek się tam już utworzył. Martwi mnie jednak rozbierzność opinii ludzi z którymi rozmawiam. Niektórzy mówią, ze dopiero w ósmym tygodniu będe widziała maleństwo, a niektórzy że już teraz powinnam widzieć [wychodzi mi z obliczeń że jestem aktualnie w szóstym tygodniu]. Co o tym sądzicie?
Widać raczej coś na kształt pecherzyka - na pewno w 5-ym tyg. nie zobaczysz rączek i nózek, ale na niektórym sprzecie słychac już bicie serca dzieciątka i widac je na ekranie - taka poruszająca się kropeczka:
No właśnie chodziło mi o to a nie, że całe dziecko będzie widać Po prostu nie umiałam tego określić. No u mnie tej kropeczki jeszcze nie bylo.
Najpierw pojawia się pęcherzyk ciążowy 5 tydz ciąży najczęściej już jest, co nie znaczy, ze jak go nie ma to coś złego oznacza. Potem pojawia się ciałko żółte. Koło 6 tygodnia (u mnie akurat był już 7) pojawia się zarodek (w środku pęcherzyka taka rozmyta plamka). Dopiero gdy zarodek ma odpowiednią wielkość można zobaczyć serduszko lub usłyszeć jeśli lekarz włączy dopplera. Nie wierze w opowieści, że zarodek jest jak główka od szpilki i widać serce bo to nie możliwe. Nie wierzcie też, ze w 4 czy 5 tygodniu jest już serduszko. Takie posty się pojawiają i tylko stresują innych. Dzieciątko potrzebuje czas. I jeszcze jedno...na własnym przykładzie wiem ile stresu może narobić stary sprzęt. Dlatego waqrto poczekać i najczęściej okazuje się, że wszystko pięknie i ładnie się rozwija
reklama
Podziel się: