Witam, od kilku dnia czytam to forum, aż wkońcu postanowiłam sie zarejestrowac, poniewaz licze na opinie...
Ostatnią miesiaczke miałam 16.10.2011r., okres zwykle dostaje w 28-29dc., tak wiec powinnam @ dostac w niedziele 13.11 lub 14.11 w poniedzialek... nie przyszedł... Dziś jest 34dc, a @ wciąz brak.
Zauważyłam, że boli mnie cały czas podbrzusze, śluz jest albo gesto biały, albo biało-wodnisty...
Do tego raz mi zimno, raz ciepło. Czuje sie jakbym miała ciezki brzuch, piersi nie bolą, ale mam widoczne żyłki na dolnych czesciach piersi, ogolnie dziwnie sie czuje, ale moze sobie tylko wkrecam?
Wczoraj poszłam na grzane piwko z koleżanka... i gdy poszłam do toalety po wypiciu grzanca, tak jakby mi sie dzwigło :/
Postanowiłam, ze kupie test...(Test "maluszek" płytkowy) Zrobiłam go dziś rano - wynik negatywny.
Także moje pytanie brzmi, czy jest możliwosc, by test jeszcze nie wykrył ciazy? Czy moze jednak sie nie mylil? Nie wiem juz co mam myślec, wkońcu 5dni po spodziewanym okresie powinien wykryc, prawda? Co myślicie?
Pozdrawiam i z góry dziekuje za odpowiedz.
P.S. Przez przypadek moj post wpisalam w złe miejsce - tj. do staraczek - takze bardzo za blad przepraszam i wklejam go tu ponownie.