Razer69gaming
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2018
- Postów
- 477
Czy szczepicie swoje dzieci ? Jakie macie do nich podejscie? Szczepicie bo musicie czy wiecie co robicie ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
starszaka szczepiłam, a u młodszej mam zaległe mmr. Robie to świadomie i dla dobra dzieciTak, szczepię. Na wszystko zgodnie z kalendarzem i dodatkowe: rota, meningokoki Rozwazam jeszcze ospę
Dla dobra swoich dzieci czy cudzych?starszaka szczepiłam, a u młodszej mam zaległe mmr. Robie to świadomie i dla dobra dzieci
Zależy co masz na myśli,czy chodzi o reakcje organizmu na zasadzie obrzęku w miejscu wkucia itp czy coś poważniejszego.Mam pytanie do mam, których dzieci źle zareagowały na szczepionkę, co robilyscie dalej? Normalnie szczepilyscie czy zaprzestaliscie szczepień, kiedy je wznowiliscie?
Szczepilismy osobnymi szczepionkami podstawowymi na NFZ. Pierwsze szczepienie bez szaleństw. Wiadomo płacz podczas wklocia, potem mały spał, trochę marudzil i tyle. Drugie szczepienie - koszmar. Po szczepionce spał, obudził się z krzykiem. Kiedy go nosiłam i próbowałam uspokoić zrobił się blady i wiotki. Nie stracil przytomności ale był nieobecny przez dobra godzinę. Byliśmy przerażeni. Jakby mu się mózg odłączył. Na szczęście wszystko wróciło do normy, nic więcej nigdy się nie zadziało.Zależy co masz na myśli,czy chodzi o reakcje organizmu na zasadzie obrzęku w miejscu wkucia itp czy coś poważniejszego.
U nas po pierwszej dawce 6w1 mały był podobnie jak Twój przez jakiś czas blady ale po drugiej dawce juz nic się nie działo. Niedługo czeka nas 3 dawka. U żadnego z moich dzieci nic złego się nie działo, żadne z nich nie złapalo chorób zakaźnych typu świnka, różyczka czy odra. Tylko najstarsza córka przechodziła ospę ale łagodnie. My szczepimy.Szczepilismy osobnymi szczepionkami podstawowymi na NFZ. Pierwsze szczepienie bez szaleństw. Wiadomo płacz podczas wklocia, potem mały spał, trochę marudzil i tyle. Drugie szczepienie - koszmar. Po szczepionce spał, obudził się z krzykiem. Kiedy go nosiłam i próbowałam uspokoić zrobił się blady i wiotki. Nie stracil przytomności ale był nieobecny przez dobra godzinę. Byliśmy przerażeni. Jakby mu się mózg odłączył. Na szczęście wszystko wróciło do normy, nic więcej nigdy się nie zadziało.
Nie powiem boję się trochę, najbardziej ksztuscia właśnie (a to on był prawdopodobnie winny), ale nie zaryzykuje narazie kolejna szczepionka. Mam nadzieję że 2 dawki które dostał mu narazie wystarcza. Myślę co dalej, kiedy zacząć szczepić ponownie, po roku? Dłużej czekać?