reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy szczepicie swoje dzieci ??

reklama
Rozwiązanie
Drogie mamy a waszym zdanie lepiej wziac szczepionki wedlug kalendarza czy skojarzone? Za kilka dni szczepienie i nadal sie zastanawiamn.
Ja syna zaszczepilam 6w1 i bardzo źle to zniósł .Kilka dni gorączki i nieutulonego koszmarnego płaczu. Jakie to straszne wie tylko ten rodzic który to słyszał. Nazywa się to krzykiem mozgowym i wiem już dlaczego. Koszmar. Ponadto syn już nigdy później nie przespał nocy, cofnął się do tyłu w rozwoju na kilka miesięcy stal się niespokojny i stracił apetyt na bardzo długi czas. Teraz ma 8 lat i jest super, ale co przeżyliśmy wcześniej to tylko my wiemy. Dlatego w przypadku tego dziecka zaszczepię tylko na to co absolutnie konieczne i żadnym mixem tylko normalnie.
 
reklama
Starszą szczepiłam 5 w 1 + meningokoki, pneumokoki i rotawirus, młodsza dostawała 6w1 , meningokoki, pneumokoki i rotawirus. Obie znosiły szczepienia dobrze i nie było żadnych większych problemów.
Szczepię bo wiem że to mimo wszystko pomaga. Jak całe przedszkole miało Rota, moje dzieci nie zachorowały, jak po raz drugi było Rota w przedszkolu - miały lekkie nudności ale na tym się skończyło. Nie zdążyłam zaszczepić na ospę - złapały ją miesiąc przed szczepieniem starszej. Obie teraz mają blizny na twarzy choć pilnowałam żeby nie drapały.
Wierzę że niektóre dzieci źle reagują na szczepienia, że mogą powodować dziwne skutki uboczne - ale to tak jakby nie wiedząc że ktoś ma alergię na orzechy - dało mu się orzechy - wypadki się zdarzają - nie da się generalizować.
Nie ma reguły bez wyjątków.
 
Ja szczepiłam wszystko zgodnie z kalendarzem, na niektóre dodatkowe też. Dla mnie jest nie do przyjęcia, by się nie szczepiło dzieci.
To logiczne, że dziecko może poczuć się trochę gorzej po szczepionce - jednak organizm musi reagować na uśpione wirusy i bakterie, żeby w przyszłości móc z nimi poradzić sobie lepiej.
 
Zależy co masz na myśli,czy chodzi o reakcje organizmu na zasadzie obrzęku w miejscu wkucia itp czy coś poważniejszego.
Szczepilismy osobnymi szczepionkami podstawowymi na NFZ. Pierwsze szczepienie bez szaleństw. Wiadomo płacz podczas wklocia, potem mały spał, trochę marudzil i tyle. Drugie szczepienie - koszmar. Po szczepionce spał, obudził się z krzykiem. Kiedy go nosiłam i próbowałam uspokoić zrobił się blady i wiotki. Nie stracil przytomności ale był nieobecny przez dobra godzinę. Byliśmy przerażeni. Jakby mu się mózg odłączył. Na szczęście wszystko wróciło do normy, nic więcej nigdy się nie zadziało.
Nie powiem boję się trochę, najbardziej ksztuscia właśnie (a to on był prawdopodobnie winny), ale nie zaryzykuje narazie kolejna szczepionka. Mam nadzieję że 2 dawki które dostał mu narazie wystarcza. Myślę co dalej, kiedy zacząć szczepić ponownie, po roku? Dłużej czekać?
 
reklama
Szczepilismy osobnymi szczepionkami podstawowymi na NFZ. Pierwsze szczepienie bez szaleństw. Wiadomo płacz podczas wklocia, potem mały spał, trochę marudzil i tyle. Drugie szczepienie - koszmar. Po szczepionce spał, obudził się z krzykiem. Kiedy go nosiłam i próbowałam uspokoić zrobił się blady i wiotki. Nie stracil przytomności ale był nieobecny przez dobra godzinę. Byliśmy przerażeni. Jakby mu się mózg odłączył. Na szczęście wszystko wróciło do normy, nic więcej nigdy się nie zadziało.
Nie powiem boję się trochę, najbardziej ksztuscia właśnie (a to on był prawdopodobnie winny), ale nie zaryzykuje narazie kolejna szczepionka. Mam nadzieję że 2 dawki które dostał mu narazie wystarcza. Myślę co dalej, kiedy zacząć szczepić ponownie, po roku? Dłużej czekać?
U nas po pierwszej dawce 6w1 mały był podobnie jak Twój przez jakiś czas blady ale po drugiej dawce juz nic się nie działo. Niedługo czeka nas 3 dawka. U żadnego z moich dzieci nic złego się nie działo, żadne z nich nie złapalo chorób zakaźnych typu świnka, różyczka czy odra. Tylko najstarsza córka przechodziła ospę ale łagodnie. My szczepimy.
 
Do góry