Marta1981
Rodzyneczka
Heloł.
Kurcze ale Wam fajnie z tymi spotkaniami - u nas nawet nie ma gdzie wyjść.
Anaconda, u nas też 5 złociszy od wróżki mus być bo 2 zeta nie przejdzie;-).
ROKi pospał w nocy od 23 do 5-ej rano, potem cyc i do prawie 9-ej spał. M był dziś w młynie i kupił kaszy manny i teraz z Olkiem taką z soczkiem wcinamy a jutro mam w planie szarlotkę.
Zaraz doczytam tylko małego zaśpię.
Kurcze ale Wam fajnie z tymi spotkaniami - u nas nawet nie ma gdzie wyjść.
Anaconda, u nas też 5 złociszy od wróżki mus być bo 2 zeta nie przejdzie;-).
ROKi pospał w nocy od 23 do 5-ej rano, potem cyc i do prawie 9-ej spał. M był dziś w młynie i kupił kaszy manny i teraz z Olkiem taką z soczkiem wcinamy a jutro mam w planie szarlotkę.
Zaraz doczytam tylko małego zaśpię.